-
Gatunki
-
Kraje
-
Dekady
Najlepsze recenzje
-
W pełni autorski i spójniejszy od wersji kinowej, za to niemiłosiernie rozwleczony przez zbędne sceny i wątki, toporną narrację oraz ładowanie slow motion dosłownie w co drugiej scenie. Pozornie rozbudowuje większość bohaterów, emocjonalnie wypada dość pusto, choć nie brakuje kilku sympatycznych scen i łechcących wizualnie sekwencji. Szumne zapowiedzi przyniosły tak naprawdę drugi raz ten sam film, wzbogacony o materiał wycięty podczas burzliwego procesu produkcyjnego.
-
"Green Book" najbardziej zachwyca lekkością, z jaką Farrelly portretuje zderzenie dwóch skrajnych osobowości, które wzajemnie wpływają na zmianę ich własnego postrzegania świata. A wszystko to podane z dużą dawką humoru, co tutaj zdecydowanie zdaje egzamin. To także mądra produkcja, traktująca o uprzedzeniach, tolerancji czy wartości samej przyjaźni. P.S. Drogie Hollywood, tak na przyszłość - poproszę o więcej takich duetów aktorskich.
-
Solidna produkcja ze stajni MCU, która umiejętnie wprowadza Carol Danvers do panteonu bohaterów Marvela, częściowo rozszerza kosmos uniwersum, lecz tym razem całość obyła się bez większego zachwytu. Jednak to właśnie takich kompetentnych bohaterek potrzebujemy w kinie.
-
Ten jeden przypadek w kinematografii, gdzie stworzenie "filmu dla fanów" ma swoje uzasadnienie i zdecydowanie nie jest jego wadą. Z jednej strony satysfakcjonuje oraz syci do pełna - na czele z trzecim aktem, z drugiej zaś emocjonalnie rozdziera i pozostawia delikatny dyskomfort - bo przecież czujemy, że pewien etap się zakończył i nie wszystko będzie już takie samo.
-
W pełni autorski i spójniejszy od wersji kinowej, za to niemiłosiernie rozwleczony przez zbędne sceny i wątki, toporną narrację oraz ładowanie slow motion dosłownie w co drugiej scenie. Pozornie rozbudowuje większość bohaterów, emocjonalnie wypada dość pusto, choć nie brakuje kilku sympatycznych scen i łechcących wizualnie sekwencji. Szumne zapowiedzi przyniosły tak naprawdę drugi raz ten sam film, wzbogacony o materiał wycięty podczas burzliwego procesu produkcyjnego.
-
"Green Book" najbardziej zachwyca lekkością, z jaką Farrelly portretuje zderzenie dwóch skrajnych osobowości, które wzajemnie wpływają na zmianę ich własnego postrzegania świata. A wszystko to podane z dużą dawką humoru, co tutaj zdecydowanie zdaje egzamin. To także mądra produkcja, traktująca o uprzedzeniach, tolerancji czy wartości samej przyjaźni. P.S. Drogie Hollywood, tak na przyszłość - poproszę o więcej takich duetów aktorskich.
-
Solidna produkcja ze stajni MCU, która umiejętnie wprowadza Carol Danvers do panteonu bohaterów Marvela, częściowo rozszerza kosmos uniwersum, lecz tym razem całość obyła się bez większego zachwytu. Jednak to właśnie takich kompetentnych bohaterek potrzebujemy w kinie.
-
Ten jeden przypadek w kinematografii, gdzie stworzenie "filmu dla fanów" ma swoje uzasadnienie i zdecydowanie nie jest jego wadą. Z jednej strony satysfakcjonuje oraz syci do pełna - na czele z trzecim aktem, z drugiej zaś emocjonalnie rozdziera i pozostawia delikatny dyskomfort - bo przecież czujemy, że pewien etap się zakończył i nie wszystko będzie już takie samo.
Średnio ocenia o 0.1 niżej niż inni użytkownicy
-
Wyżej42.4% 86
-
Tak samo37.4% 76
-
Niżej20.2% 41
- Aktywność
- Dziennik
- Komentarze
- Odznaczenia
- Tagi
- Blog
- Sugestie
- Pomoc
- Współpraca
- Integracja
- Patronaty
- Polityka prywatności
- Regulamin
- Kontakt
- © 2025 Mediakrytyk