 
					W 2045 roku ludzie znajdują ukojenie w wirtualnej rzeczywistości. Jej twórca przed śmiercią postanawia cały majątek przekazać pierwszej osobie, która znajdzie ukryty w niej cyfrowy "easter egg".
- Aktorzy: Tye Sheridan, Olivia Cooke, Ben Mendelsohn, Lena Waithe, T.J. Miller i 15 więcej
- Reżyser: Steven Spielberg
- Scenarzyści: Ernest Cline, Zak Penn
- Premiera kinowa: 6 kwietnia 2018
- Premiera DVD: 17 października 2018
- Premiera światowa: 11 marca 2018
- Ostatnia aktywność: 30 lipca
- Dodany: 13 października 2017
- 
						Oceny krytyków
- 
						Oceny użytkowników
- 
															Recenzje krytyków- 
																						 Więcej WięcejOryginalny tytuł książki i filmu, czyli Ready Player One, to napis widoczny chwilę przed wejściem w świat gry po wrzuceniu monety do automatu. Ten krótki zawarty w tytule komunikat zapowiada mnóstwo dobrej zabawy. I z Playerem One jest właśnie dokładnie tak, jak ze starymi grami wideo - może i nieskomplikowana rozrywka, za to ileż nostalgii i czystej frajdy! 
- 
																						 Więcej WięcejSpielberg pokazał po raz kolejny, że w bawieniu się materią filmową nie ma sobie równych. - 
					7.85 kwietnia 2018
- 1
- Skomentuj
 
- 
					
- 
																						 Więcej WięcejKapitalna rozrywka, a jednocześnie okazja, by zastanowić się, czy popkultura budowana na nostalgii ma jeszcze sens. 
- 
																						 Więcej WięcejSpielberg oddaje hołd zjawiskom i czasom, które go stworzyły. 
- 
																						 Więcej WięcejJest wyważony, pełen werwy i geekowskiego funu. Niesie w sobie niesamowity potencjał odkrywania kolejnych elementów popkulturowych nawiązań, emocjonalnej zabawy z bohaterami i wirtualnego zatopienia w wyobraźni. 
- 
																						 Więcej WięcejZłote dziecko filmu przypomina, że kino to przede wszystkim wielka radocha. 
- 
																						 Więcej WięcejFilm całkiem atrakcyjny. Sęk w tym, że atrakcyjny głównie dla 40-letnich chłopców. 
 
- 
																						
- 
															Recenzje użytkowników
- 
																						  Był mega hype bo książka mnie porwała, wyszło dobre kino sf ale za dużo kultowości na cal na minutę filmu. Spielberg nie wie co to cult-classic bo on nie był widzem tylko artystą więc nie odbierał tego tak jak dzieciaki w latach 80 i 90 i się mu nie dziwię, że nie wiedział jak się do tego zabrać. Teraz na DVD to się spoko ogląda bo można zatrzymać film i się dokładnie przyglądnąć co tam też reżyser napakował. 
 
 
								 
										 
										 
		 
	 
		 
	 
	 
	 
	 
	 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
		 
	 
		