Dziennik
-
Więcej
Udany horror i solidny start w reżyserskiej karierze Chrisa Stuckmanna, którego warto docenić za odwagę w mieszaniu konwencji i podgatunków. Mimo statusu debiutanta pokazuje on, że rozumie mechanikę strachu i potrafi przełożyć ją na język kina. Chyba każdy znajdzie tu coś dla siebie - mnie osobiście film przekonał jako mieszanka paradokumentu z true-crime'owym horrorem.
-
Więcej
W cieniu irlandzkich wzgórz, pośród beczenia owiec i stukotu deszczu o blaszany dach, dwóch sąsiadów wplątuje się w konflikt, który z niewinnej sprzeczki przeradza się w bezwzględną wojnę o godność, władzę i prawo do bólu. "Bez przebaczenia" - debiut Christophera Andrewsa z hipnotycznym duetem Christopher Abbott - Barry Keoghan, pokazuje, jak tłumiona latami trauma i męska duma potrafią zmienić sielską prowincję w pole bitwy, na którym przegrywają wszyscy.
-
Więcej
Zamiast klasycznego biopiku Grzegorz Krychowiak z reżyserem Janem Dybusem serwują nam dokumentalny road movie: pełną humoru, anegdot i rodzinnych rozmów opowieść o zamykaniu pewnego rozdziału i szukaniu nowych wyzwań.
-
Więcej
Ujmujące - głównie za sprawą kreacji June Squibb - kino, które balansuje na granicy pomiędzy tym, co poważne czy nawet moralnie dwuznaczne, a tym, co zabawne.
-
Więcej
Pierwsza połowa filmu nawet wciąga. Tricki są ciekawe, wiarygodne i sprawnie nam objaśnione. Podobała mi się też bardzo Rosamund Pike jako główny szwarccharakter. Dobrego aktora można poznać po tym, że nawet w takiej niewymagającej produkcji daje z siebie sto procent i to doskonale widać na jej przykładzie.
-
Więcej
Już przed premierą pojawiły się głosy oburzonych widzów, chcących zbojkotować film jako "bezczelne satanizmy" i "atak na katolicką wiarę". Sam "Syn przeznaczenia" nie jest tak ciekawy, jak pieniactwo, które wywoła, ale warto pójść na niego do kina. Choćby po to, by symbolicznie stanąć po stronie wolności artystycznej i przypomnieć, że to widz - nie wściekły tłum - powinien decydować, co chce zobaczyć na dużym ekranie.
-
Więcej
Dobre dziecko bierze na warsztat obowiązek wynikający z opieki nad rodzicami i... ubiera go w cekiny, perukę i wysokie obcasy. Reżyser Ong Kuo Sin serwuje nam słodko-gorzki koktajl, który choć momentami niebezpiecznie balansuje na granicy melodramatu, ostatecznie skutecznie uderza w odpowiednie tony.
-
Więcej
Właściwie to kolejna opowieść, która staje się eksploatacją znanej marki, jednak jest to eksploatacja z klasą, po dekadzie i nie dotyczy serii, która wyciskana jest jak cytryna. To i wszystkie trafione wybory podjęte podczas realizacji tego sequela sprawiają, że mamy do czynienia z najlepszą kontynuacją, jaką wydał Disney od naprawdę kilku lat.
-
Więcej
"Cicha noc..." to bez wątpienia klasyk kina exploitation. Mógłby być bardziej perwersyjny, krwawszy i straszniejszy, ale przecież nie każdy holiday horror może udać się tak, jak np. "Moja krwawa walentynka". To wciąż slasher brutalny, surowy i bardzo sleazy - zupełne zaprzeczenie wszystkich tych mdłych bożonarodzeniowych pierdół, które co roku zalewają stacje telewizyjne i platformy streamingowe. Zróbcie sobie dobrze i w tym roku okres świąteczny spędźcie z Billym Chapmanem.
-
Więcej
Czynnik ludzki dominujący w "Czarnym telefonie" - był to przecież horror zbudowany na emocjach i realnym strachu przed człowiekiem - w sequelu zastąpiony zostaje przez paranormalno-slasherowe zrywy. "Black Phone 2" to wariacja nadnaturalnego kina grozy z nurtem stalk n' slash, a Grabber wraca w niej jako mściwy demon - wyśniony zabójca à la Freddy Krueger.
-
Więcej
"Czarny telefon" nie potrzebuje fajerwerków, by zostać z widzem na dłużej - wystarczy mu gęsta atmosfera, świetne aktorstwo i pewna ręka reżysera.
-
Więcej
To miał być, według zapowiedzi, mroczny thriller psychologiczny o starciu piosenkarza z depresją i obłąkaną fanką. Miał być, ale nie jest, bo finalnie otrzymaliśmy afabularną wydmuszkę rozciągniętą do formy mdłego, 105-minutowego teledysku. Tesfaye nie ma nic do powiedzenia jako scenarzysta, nie ma wyczucia dramaturgii ani oka do inscenizacji, jest żadnym aktorem i do tego przecenia swoje zdolności jako wokalista.
-
Więcej
Wszystko jest na swoim miejscu i nie mam do niego szczególnych zarzutów, ale zachwycić się też nie mam czym.
-
Więcej
Oskarżyciel to kino, które warunkują prawo i pieści. Pełniący rolę reżysera i odtwórcy głównej roli Donnie Yen jest tu niczym hongkoński Daredevil w miksie idealistycznego, pełnego patosu dramatu sądowego z przegiętym kinem akcji. Raz się tu wymierza mocne riposty słowne na sali sądowej, a raz z półobrotu w miejskiej dżungli.
-
Więcej
"Tornado" zabiera widzów na peryferia gatunkowego kina, krzyżując samurajski honor z bezkresem szkockich wrzosowisk. To kameralna opowieść o przeklętym złocie, kukiełkowym teatrze i przemocy, która przetacza się przez ekran niczym tytułowy żywioł - gwałtownie, lecz zaskakująco chłodno.
-
Więcej
Z cukierkowej pierwszej części przenosimy się do mroczniejszego i wolniejszego filmu. Przejawia się to nie tylko w tempie fabuły, ale nawet w śpiewanych przez bohaterów piosenkach, które są bardziej uczuciowe i spokojniejsze.
-
Więcej
Nawet fakt, że dość wcześnie można domyślić się zakończenia, nie psuje satysfakcji oglądania, bo każda scena po drodze, czy to przegadana, czy też napakowana akcją, przykuwa do ekranu.
-
Więcej
Żadne to ambitne kino z pretensjami, ot opowiastka o pięknej i bestii. Gdyby nie dobre aktorstwo sprawiłaby wrażenie płytkiej jak kałuża.
-
Więcej
Na zboczu Cerro Rico życie i śmierć od wieków splatają się z rytmem wydobycia. Nagradzany na Krakowskim Festiwalu Filmowym oraz Międzynarodowym Festiwalu Filmów Dokumentalnych w Jihlavie "Silver" Natalii Koniarz zabiera nas do Potosi - miejsca, w którym codzienność górniczych rodzin wciąż wyznaczają kaprysy bogów i nienasycony głód współczesnego kapitalizmu.
-
Więcej
Polski "Titanic". Polski "Czarnobyl". Tak pierwsze nagłówki opisywały miniserial w reżyserii Jana Holoubka. Czy to aby nie przesadzone określenia? Nie wiem, jaki budżet miała owa produkcja. Ale po obejrzeniu pięciu odcinków wiem na pewno, że śmiało może konkurować z powyższymi niemal w każdym aspekcie. Zarówno na poziomie emocjonalnego ciężaru, jak i wiarygodnego ukazania samej katastrofy. Bo "Heweliusz" sprawia, że się topisz, a wcześniej dostajesz objawów choroby morskiej, wzywając pomocy!
-
Więcej
Płaska ziemia, szczepionki, promieniowanie 5G. Wszystko wszędzie naraz.
-
Więcej
Jeśli warto obejrzeć tę dziwną, średnio udaną psychodramę, to dla wspaniałego Willema Dafoe, który jak zawsze hipnotyzuje na ekranie.
-
Więcej
Film ma też problemy z tempem. Tak jak zawiązanie akcji jest ciekawe i w punkt, tak im dalej, tym więcej mamy rwanych, chaotycznych momentów, przetykanych niepotrzebnymi dłużyznami. Co chwilę też któryś z bohaterów musi nam coś wyjaśniać albo dopowiadać, bo nie wszystkie reguły pościgu są dla widza przejrzyste.
-
Więcej
To naprawdę frustrujące, że prosta historia, jaką "Hell House LLC" było w swej pierwszej odsłonie, utonęła w meandrach niepotrzebnie rozbudowanego lore'u - ta decyzja była dla serii ostatnim gwoździem do trumny. Sequel ani nie straszy, ani nie angażuje i chyba dobrze, że ma być finałem tej historii.
-
Więcej
"Bone Lake" przypomina, że horror może być przenośnią dla bardzo uniwersalnych problemów, a nawet pękniętym lustrem odbijającym brzydką prawdę o świecie, ludziach - o nas. To świetna propozycja dla widzów, którzy cenią odważne, świadome kino gatunkowe. A ujęcie na twarze bohaterów, towarzyszące napisom końcowym? Przecież to laurka dla finałowej sceny z "Absolwenta" Mike'a Nicholsa. Głowę Mercedes Bryce Morgan zaprzątają tylko najlepsze inspiracje.
-
Więcej
Sequel uparcie próbujący poszerzyć mitologię cyklu. Choć celuje wyżej niż poprzednik, na co wskazują zawarte w nim sceny flashbacków, wydaje się tonalnie pogubiony.
-
5.59 listopada
- Skomentuj
-
Więcej
Zbyt wiele tu intencji, zbyt mało konsekwencji. Torrone ma dużo pomysłów, czasem naprawdę niezłych, ale nie potrafi skleić z nich spójnego filmu.
-
5.58 listopada
- Skomentuj
-
Więcej
"Heweliusz" to nie tylko film o morskiej katastrofie, ale również o tych, co pozostali - ocalałych i rodzinach ofiar. Dzięki przeplataniu scen tragedii i jej pokłosia serial zyskuje - wstrząsające wydarzenia nie przytłaczają widza tak, jak gdyby obejrzał je jednym ciągiem. Kolejne urywki rzucają na sprawę nowe światło, ujawniając różne perspektywy.
-
Więcej
Choć "Bunkier miliarderów" z opisu może zapowiadać się ciekawie, niestety nie ma wiele do zaoferowania ponad to, co jest znane z innych postapokaliptycznych produkcji. Serial szybko staje się gatunkowym misz-maszem i nie wychodzi mu to na dobre. Całość jest przesadzona i pełno w niej klisz i wykorzystywania utartych schematów, które sprawiają, że całość wypada przewidywalnie i jest pozbawiona świeżości.
-
Więcej
Clevatess nie jest pozbawiony wad, ba - jest ich zaskakująco dużo. Jednak mimo wszystko jest to świetne dark fantasy, które można postawić na jednej półce z innymi japońskimi klasykami gatunku takimi jak Berserk, Claymore czy Übel Blatt. To także coś świeżego w skostniałym świecie anime, które wciąż nie potrafi uwolnić się od odtwórczego, schematycznego podejścia do fantasy.
-
Więcej
Nie wszystko musi zostać wyjaśnione i horrory budowane na niedopowiedzeniach potrafią straszyć najbardziej. Ale nie w tym przypadku. Po seansie czułem niedosyt.
-
Więcej
Kino cudowne w swej prostocie, amerykańskie i nieamerykańskie zarazem, skupione na sile pamięci oraz wspólnoty, rozdzierające serce, ale i podnoszące na duchu.
-
Więcej
Bardzo ciekawy, godny zainteresowania i wart wydania pieniędzy pakiet kultowych gier - albo... ledwie poprawny zestaw, a może i nawet nieco poniżej przeciętnej remaster. Wszystko zależy od tego, jak spojrzeć na tegoroczne wskrzeszenie heretyka.
-
6.85 listopada
- Skomentuj
-
Więcej
Bardzo podobał mi się dobór aktorów, zwłaszcza Keanu Reevesa w roli anioła z małymi skrzydełkami. To idealny kontrast do jego poprzednich występów kuloodpornego króla kina akcji. Do tego mamy jeszcze Setha Rogena w roli obrzydliwie bogatego kapitalisty, który będzie musiał przewartościować swoje priorytety, po tym jak Gabriel zamieni jego życie z życiem biednego Arja.
-
Więcej
Nowy film Lánthimosa nie jest nawet karykaturą społeczeństwa, a prawdą o nim. U mnie wywoływało to momentami wręcz śmiech przez łzy.
-
8.54 listopada
- Skomentuj
-
Więcej
Choć wątki polityczne są bardzo ważne w "Dyplomatce", serial nie byłby aż tak udany, gdyby nie to, że w gruncie rzeczy opowiada o relacjach międzyludzkich, dynamice władzy w związku i walce płci. Trzeci sezon wciąga od pierwszych minut, nawet jeśli czasem gubi rytm i każe bohaterom przeskakiwać zbędne przeszkody. Finałowy cliffhanger zapowiadający główny wątek kolejnego sezonu sugeruje, że produkcja wcale nie zamierza zwalniać tempa.
-
Więcej
Czekaliście na nowego "TRONA"? Liczyliście na świetną fabułę i spektakularne efekty specjalne lub powrót starych, dobrze znanych znajomych? To cóż... nie mam dla Was dobrych informacji. "Ares" to bardzo efekciarskie widowisko, jednakże z dość pretekstową historią, która nabiera rozpędu dosłownie po połowie produkcji.
-
Więcej
Życie dla początkujących jest kolejnym dowodem na to, że obecność wampirów nie musi ograniczać kreatywności twórców - tu jest wręcz przeciwnie. Film łączy ze sobą kilka gatunków i powstaje miks, który naprawdę się udał. Choć śmiałam się przez prawie cały seans, twórcy udowadniają, że nawet najśmieszniejsza komedia może poruszać dużo głębsze tematy i skłaniać do refleksji nad sensem życia i śmierci.
-
Więcej
"Good boy" przetyrał mnie emocjonalnie. Można powiedzieć, że to film o nawiedzonym domu, na którym poznał się tylko pies, ale moim zdaniem to bardziej film o umieraniu i o tych, którzy zostają. Dla mnie bomba, bezdyskusyjnie mój film roku. Oglądajcie.
-
Więcej
W wielu horrorach ważną rolę odgrywają tak zwane jump scare'y, czyli momenty, mające na celu nagłe i gwałtowne wystraszenie członków publiki. Wszystkie te triki są często wspomagane przez sugestywną muzykę, która ma wprowadzać na ekranie odpowiedni nastrój rosnącego napięcia i grozy. Istnieją jednak pozycje wymykające się tym gatunkowym schematom. Czasami zdarza się trafić na obraz, w którym nacisk kładzie się nie na efekt szoku, ale bardziej na budowanie klimatu tajemnicy.
-
Więcej
Rozwijające się powoli kino drogi, w którego zakończeniu - podawanym skądinąd aż nazbyt pospiesznie - kryje się ogromna tragedia dzieci i ich ojca.
-
Więcej
Trudno mi było wgryźć się w ten film, trochę to trwało, zanim przyzwyczaiłam się do szarpanej narracji i udało mi się zbliżyć do głównego bohatera. Pomógł Idan Weiss, który jest idealny w tej roli. Nie tylko wygląda kubek w kubek jak sławny praski pisarz, ale jeszcze prezentuje przykuwającą oczy charyzmę i delikatność. Wierzyłam mu bez zastrzeżeń w każdej scenie. Nie uważam jednak, żeby był w pełni wykorzystany.