-
Gatunki
-
Kraje
-
Dekady
Najlepsze recenzje
-
Może to ze względu na sentyment, albo ze względu na fakt, że takie ciepłe, niecukierkowe filmy rzadko już goszczą na dużym ekranie, ale brakowało mi takiego kina i na seansie bawiłam się wyśmienicie. I przede wszystkim bardzo pozytywnie się doładowałam. I chociaż zostawiamy Bridget w satysfakcjonującym epilogu, to nic nie poradzę na to, że będę mocno tęsknić.
-
Film jest świetnie zagrany i nakręcony, jednak zdaję sobie sprawę, że dla niektórych widzów może okazać się zbyt statyczny i powolny, wszystko zależy od tego, czego się oczekuje od tego typu produkcji. Dla mnie to był haust świeżego powietrza, tym bardziej, że film można oglądać bez znajomości innych marvelowskich dzieł. Oby tak dalej.
-
720 sierpnia
- 1
- Skomentuj
-
Nie zawodzą tylko aktorzy, chociaż niektórzy z nich jak Borys Szyc i Kamila Baar mają mało okazji, by zabłysnąć. Robert Więckiewicz ma bezsprzecznie talent i charyzmę, ale nawet on z pustego nie naleje. Najbardziej zapamiętywalny jest jednak Marcin Dorociński, który przez wszystkie swoje sceny jedzie bez trzymanki, dając produkcji choć odrobinę tej jakże potrzebnej tu energii.
-
514 sierpnia
- 1
- Skomentuj
-
Patrząc na wyniki finansowe kolejnych filmów, wydaje się pewne, że ekranowym dinozaurom nie grozi wyginięcie. Duża w tym zasługa takich widzów jak ja, których od trzydziestu lat do kina zagania sentyment względem kultowej pierwszej części. Nieważne ile ich jeszcze powstanie i jak absurdalne będą opowiadać historie. To nie oznacza jednocześnie, że pozostaję wobec tej serii bezkrytyczna, ma ona bowiem swoje wzloty i upadki, a ostatnia propozycja zalicza się niestety do tej drugiej kategorii.
-
Tak "ludzkiego" Supermana w moim długim już życiu jeszcze nie doświadczyłam i jestem zachwycona. Oczywiście mój zachwyt jest zapewne podyktowany tym, że mam powyżej uszu nonszalanckich i nadętych herosów, wiecznie patrzących spode łba. Nowy Superman jest miły i idealistyczny do bólu, wykazuje się też łatwowiernością zahaczającą o naiwność, ale nikt nie ma mu tego za złe, bo jest przy tym przeuroczy.
-
Może to ze względu na sentyment, albo ze względu na fakt, że takie ciepłe, niecukierkowe filmy rzadko już goszczą na dużym ekranie, ale brakowało mi takiego kina i na seansie bawiłam się wyśmienicie. I przede wszystkim bardzo pozytywnie się doładowałam. I chociaż zostawiamy Bridget w satysfakcjonującym epilogu, to nic nie poradzę na to, że będę mocno tęsknić.
-
I mimo że scenariuszowo można było wycisnąć z tej historii więcej, to i tak bardzo jestem reżyserowi wdzięczna, że z naszej bogatej historii wyciągnął coś innego niż martyrologię. W końcu Polacy pod zaborami nie tylko planowali kolejne powstania, ale też zwyczajnie się bawili. Może będzie to sygnał dla innych reżyserów, żeby w swoich filmowych planach sięgali wstecz dalej niż do II wojny światowej.
-
Tutaj wszystko jest przesadzone i wyolbrzymione, a sceny walk, których jest sporo, zamieniają się w festiwal latających kończyn i fontanny krwi i właściwie nie chciałabym się niczego czepiać, bo styl i forma, jakkolwiek osobliwe i szalone, bardzo dobrze się sprawdzają. Gorzej jednak z samą fabułą, której tu jakby nie ma.
-
63 maja 2023
- 1
- Skomentuj
-
Film jest długi i tak jak pierwszy i drugi akt zachowują odpowiednie tempo, tak końcówka przypomina nieco dopychanie wydarzeń na siłę kolanem, by zmieścić wszystko w niecałych trzech godzinach. To trochę zgrzyta, ale nie psuje przyjemności oglądania.
-
Średnio ocenia o 0.1 niżej niż inne źródła
-
Wyżej37.1% 135
-
Tak samo52.5% 191
-
Niżej10.4% 38
- Aktywność
- Dziennik
- Komentarze
- Odznaczenia
- Tagi
- Blog
- Sugestie
- Pomoc
- Współpraca
- Integracja
- Patronaty
- Polityka prywatności
- Regulamin
- Kontakt
- © 2025 Mediakrytyk