-
Panie Vega,pomijając fakt,że sam pomysł wyjściowy był naprawdę ciekawy to to co Nam Pan przedstawił to słaba patologia. Kino klasy 0, niezwykle żenujące, jakby innych słów nie było niż same przekleństwa.Nie ukrywam,że seans nawet i w miarę szybko minął,ale mój mózg po prostu wyparował. Jeżeli to było Pana zadaniem to wywiązał się Pan z tego mistrzowsko, za to jeden punkt, drugi za jedną ze scen, śmiałem się dobre 15 min. A resztę przemilczmy,bo jest to wybitnie ciężkostrawne.
-
28 maja 2019
- 9
-
-
Najgorsze koszmary związane ze służbą zdrowia w jednym filmie ... Dało się obejrzeć (niektóre sceny za mocne jak dla mnie) ale drugi raz na pewno nie obejrzę.
-
325 września 2018
- 3
-
-
Niech se Vega opowiada swoje historie "oparte na prawdziwych wydarzeniach" i to robione tanim kosztem, byle jak najdalej ode mnie, bo ja już straciłem pewnie parę punktów IQ po tym CZYMŚ.
-
226 września 2018
- 3
-
-
Skupienie się na absurdach, wadach i najmroczniejszych stronach tematu z jakim się mierzy reżyser nie jest niczym nowym. Jeżeli chodzi o poziom scenariusza to jest to dno totalne, szkoda mi aktorów.
-
122 września 2018
- 2
-
-
Ciężko stwierdzić czy Vega jest gorszym reżyserem czy scenarzystą. Paszkwil, szkodliwy społecznie. Z czego lub kogo nie ma tutaj żartów, w dodatku bardzo niesmacznych? Jedynymi jasnymi punktami tego filmu są Agnieszka Dygant, Katarzyna Warnke i miejscami Marieta Żukowska. W całej tej wielowątkowości Vega zatracił zmysł filmowca, podał papkę, którą chciał nakarmić jak największa ilość osób. Co najgorsze - udało się.
-
127 grudnia 2018
- 1
-
-
Paszkwil, skok na kasę i ignoranctwo. Vega mija się z prawdą, bezczelnie sugerując, że tak nie jest. Scenariusz sklecony z nagłówków "Faktu".
-
218 kwietnia 2019
- 1
-
-
Czegoś tak słabego i wręcz szkodliwego dawno nie widziałam. W Botoksie wszystko jest przerysowane, czarne albo białe, słaby scenariusz i poszatkowane no bo serial. Zamiast w filmie skupić się np na jednym wątku i potem zrobić w serialu kontynacje, trzeba było wszystko wymieszać, żeby na siłe szokować.
-
026 września 2018
- 1
-
-
Pomijając tematykę i jej wydźwięk (fakt, że skrajnie jednostronny i przerysowany), "Botoks" jest zwyczajnie filmem dobrze wyreżyserowanym. W porównaniu do poprzednich filmów Vegi scenariusz jest spójny - można tutaj nawet dostrzec wykorzystanie fabuły mozaikowej, aktorzy - szczególnie role żeńskie, są dopracowane w każdym detalu, a niewybredne żarty w zasadzie wyczerpane w zwiastunach. Jedynie dźwięk pozostawia wiele do życzenia. No i może warto było skrócić o 30 minut wyrzucając niektóre sceny.