
- 9% pozytywnych
- 50 krytyków
- 9% pozytywnych
- 91 użytkowników
Losy czterech kobiet pracujących w służbie medycznej splatają się w szpitalu, gdzie dochodzi do wielu nielegalnych przedsięwzięć.
- Aktorzy: Olga Bołądź, Agnieszka Dygant, Katarzyna Warnke, Marieta Żukowska, Janusz Chabior i 15 więcej
- Reżyser: Patryk Vega
- Scenariusz: Patryk Vega
- Premiera kinowa: 29 września 2017
- Premiera światowa: 27 września 2017
- Ostatnia aktywność: 4 stycznia
- Dodany: 12 maja 2017
-
Panie Vega,pomijając fakt,że sam pomysł wyjściowy był naprawdę ciekawy to to co Nam Pan przedstawił to słaba patologia. Kino klasy 0, niezwykle żenujące, jakby innych słów nie było niż same przekleństwa.Nie ukrywam,że seans nawet i w miarę szybko minął,ale mój mózg po prostu wyparował. Jeżeli to było Pana zadaniem to wywiązał się Pan z tego mistrzowsko, za to jeden punkt, drugi za jedną ze scen, śmiałem się dobre 15 min. A resztę przemilczmy,bo jest to wybitnie ciężkostrawne.
-
Najgorsze koszmary związane ze służbą zdrowia w jednym filmie ... Dało się obejrzeć (niektóre sceny za mocne jak dla mnie) ale drugi raz na pewno nie obejrzę.
-
Niech se Vega opowiada swoje historie "oparte na prawdziwych wydarzeniach" i to robione tanim kosztem, byle jak najdalej ode mnie, bo ja już straciłem pewnie parę punktów IQ po tym CZYMŚ.
-
-
-
-
Skupienie się na absurdach, wadach i najmroczniejszych stronach tematu z jakim się mierzy reżyser nie jest niczym nowym. Jeżeli chodzi o poziom scenariusza to jest to dno totalne, szkoda mi aktorów.
-
Gdybym nie zobaczył, nie uwierzyłbym, że to jest tak złe. Najgorszy szrot w polskim kinie popularnym ever? Prawdopodobnie.
-
Ciężko stwierdzić czy Vega jest gorszym reżyserem czy scenarzystą. Paszkwil, szkodliwy społecznie. Z czego lub kogo nie ma tutaj żartów, w dodatku bardzo niesmacznych? Jedynymi jasnymi punktami tego filmu są Agnieszka Dygant, Katarzyna Warnke i miejscami Marieta Żukowska. W całej tej wielowątkowości Vega zatracił zmysł filmowca, podał papkę, którą chciał nakarmić jak największa ilość osób. Co najgorsze - udało się.
-
Paszkwil, skok na kasę i ignoranctwo. Vega mija się z prawdą, bezczelnie sugerując, że tak nie jest. Scenariusz sklecony z nagłówków "Faktu".
-
Czegoś tak słabego i wręcz szkodliwego dawno nie widziałam. W Botoksie wszystko jest przerysowane, czarne albo białe, słaby scenariusz i poszatkowane no bo serial. Zamiast w filmie skupić się np na jednym wątku i potem zrobić w serialu kontynacje, trzeba było wszystko wymieszać, żeby na siłe szokować.
-
-
ej no co wy. to nie takie śmierdzące gówno, jak myślałem. obejrzałem przypadkiem przed oscarową galą, może stąd nieco zawyżona ocena...
-
-
Pomijając tematykę i jej wydźwięk (fakt, że skrajnie jednostronny i przerysowany), "Botoks" jest zwyczajnie filmem dobrze wyreżyserowanym. W porównaniu do poprzednich filmów Vegi scenariusz jest spójny - można tutaj nawet dostrzec wykorzystanie fabuły mozaikowej, aktorzy - szczególnie role żeńskie, są dopracowane w każdym detalu, a niewybredne żarty w zasadzie wyczerpane w zwiastunach. Jedynie dźwięk pozostawia wiele do życzenia. No i może warto było skrócić o 30 minut wyrzucając niektóre sceny.
-
N. Gdyby Vega zamiast wciskać na siłę gagi rodem z kwejka i "chwytliwe" pointy próbował lepiej zbudować głównych bohaterów, mogłoby z tego coś wyjść.
-
-
Ku mojemu zaskoczeniu całkiem oglądalny reprezentant kina exploitation. To co inni wskazują jako jedyną zaletę (próba moralizowania) okazuje się największą wadą
-
-
gra aktorska poziom niższy niż w małp z upośledzeniem. ten film jest tak nie prawdziwy, słaby i żenujący że wyłączyłem go po 10 minutach. kolejna porażka Patryka Vegi co ssie palę kolegi
-
-
-
Nie obejrzałem nawet całego (szkoda mi szarych komórek), ale to jest dramat. Maraton przekleństw i memów z kwejka, posiekane jak sałata i udające true story.
-
-
-
Przychodzi baba do lekarza, a tam martwy płód zostawiony na metalowej tacy (no i na pewną śmierć), bo tylko taką subtelnością operuje Paprykarz Szczecinga.
-
Te same problemy co "Pitbullu", czyli praktycznie wszystko dotyczące technicznych i fabularnych aspektów. Rec: http://tiny.cc/f6tzny
-
kurwa jego mać, gdyby odjac nieco przeklenstw, usunac kilka zjebanych scen i podejsc do niektorych watkow nieco mniej ekstremalnie film bylby naprawdeprzyzwoity
-
Mocny film który może spodobać się wąskiemu gronu odbiorów takich jak ja potrafiących zauważyć głębię przekazu w morzu brutalności dzisiejszego świata. Szczególnie dotykające jest zakończenie.