malysz369
UżytkownikFan Jamesa Bonda, filmów z Jean-Claudem Van Damme i serii Szybkich i wściekłych (do części 6 włącznie). Najbardziej lubuję się w filmach akcji, ale nie pogardzę dobrym horrorem. Od czasu do czasu lubię obejrzeć coś z kina bardziej ambitnego, najlepiej od Tarkowskiego, Bergmana lub Felliniego.
-
Gatunki
-
Kraje
-
Dekady
Najlepsze recenzje
-
Głupi, pusty film z ładnymi ludźmi. Bohaterowie nie mają w tym filmie żadnej moralności. Nigdy nie wątpią w słuszność własnych decyzji. A morał o ile jakiś wypływa z tej o wiele za długiej opowieści jest mocno wątpliwy. Naprawdę strata czasu.
-
Film ma tylko sens gdy jest Michael. Bez niego wieje nudą.
-
Czuć "Aż poleje się krew" i w końcu notabene też się leje.
-
Mając taką obsadę, zwłaszcza że praktycznie każdy aktorów dwoi się i troi otrzymaliśmy film stosunkowo słaby. Scenariusz należałby poprawić, a cały film zrobić bardziej dynamiczny. Zamiast jadącego na automacie Scotta z Wolskim widział bym Scorsese, który nieraz udowodnił nie raz że potrafi dynamicznie przedstawiać biografie lub P.T. Andersona który ma świetne wyczucie klimatu ubiegłych dekad. Patrząc na nazwiska nie da się ukryć że był smak na coś pokroju "Ojca chrzestnego" niestety nic z tego.
-
Cały film wygląda jakby zabrakło czasu na dopracowanie go. Sceny akcji są nieprzemyślane, kręcone jakby na szybko, odstają od pozostałych części poziomem, a co dopiero od konkurencji. Poziom absurdu przebija wszystko co do tej pory miało miejsce. Scenariusz będący zawsze kulą u nogi serii kolejny raz jest jeszcze gorszy niż poprzednio. Film sam w sobie się nie klei, a co dopiero jako część sagi. Wątek dramatyczny nie wybrzmiewa, ba nawet nie ma finału. Po tragicznej ósemce miarka się przebrała.
-
Głupi, pusty film z ładnymi ludźmi. Bohaterowie nie mają w tym filmie żadnej moralności. Nigdy nie wątpią w słuszność własnych decyzji. A morał o ile jakiś wypływa z tej o wiele za długiej opowieści jest mocno wątpliwy. Naprawdę strata czasu.
-
Film ma tylko sens gdy jest Michael. Bez niego wieje nudą.
-
Czuć "Aż poleje się krew" i w końcu notabene też się leje.
-
Mając taką obsadę, zwłaszcza że praktycznie każdy aktorów dwoi się i troi otrzymaliśmy film stosunkowo słaby. Scenariusz należałby poprawić, a cały film zrobić bardziej dynamiczny. Zamiast jadącego na automacie Scotta z Wolskim widział bym Scorsese, który nieraz udowodnił nie raz że potrafi dynamicznie przedstawiać biografie lub P.T. Andersona który ma świetne wyczucie klimatu ubiegłych dekad. Patrząc na nazwiska nie da się ukryć że był smak na coś pokroju "Ojca chrzestnego" niestety nic z tego.
-
Cały film wygląda jakby zabrakło czasu na dopracowanie go. Sceny akcji są nieprzemyślane, kręcone jakby na szybko, odstają od pozostałych części poziomem, a co dopiero od konkurencji. Poziom absurdu przebija wszystko co do tej pory miało miejsce. Scenariusz będący zawsze kulą u nogi serii kolejny raz jest jeszcze gorszy niż poprzednio. Film sam w sobie się nie klei, a co dopiero jako część sagi. Wątek dramatyczny nie wybrzmiewa, ba nawet nie ma finału. Po tragicznej ósemce miarka się przebrała.
Średnio ocenia o 0.7 niżej niż inni użytkownicy
-
Wyżej33% 835
-
Tak samo23.5% 594
-
Niżej43.5% 1101
- Aktywność
- Dziennik
- Komentarze
- Odznaczenia
- Tagi
- Blog
- Sugestie
- Pomoc
- Współpraca
- Integracja
- Patronaty
- Polityka prywatności
- Regulamin
- Kontakt
- © 2024 Mediakrytyk