-
Nowy sezon serialu o kolumbijskim kartelu z Cali jest dokładnie taki, jakim go się spodziewałam zobaczyć. Kolumbijsko-Netflixowy z krwi i kości, zaskakujący, denerwujący i sprawiający, że ogląda się go z wstrzymanym oddechem.
-
Podobnie jak w czasie gdy obserwowaliśmy potyczkę DEA z Escobarem, tak i teraz w Narcos nie brakuje zwrotów akcji i krwawych potyczek karteli. Nie można również narzekać na deficyt doskonale napisanych i zagranych postaci, napięcia, dramaturgi oraz - co jest największą siłą serialu - świetnie oddanego i zniuansowanego klimatu Kolumbii lat 90.
-
Trzecia seria "Narcos" zachowuje poziom poprzednika, a brak Escobara nie przeszkadza tak bardzo, jak by się mogło wydawać. To nadal trzymające w napięciu produkcja sensacyjna, jakiej nie powstydziłby się sam Martin Scorsese.
-
Trzeci sezon Narcos jako obietnica solidnego widowiska spisał się wyśmienicie.
-
Mimo pewnych, drobnych mankamentów serial jest wyjątkowy właściwie na każdej płaszczyźnie. Po raz pierwszy historię wojny mafii narkotykowych z kolumbijskim społeczeństwem zaprezentowano w sposób tak przekonujący i emocjonujący. To serial, który polecam wszystkim pełnoletnim miłośnikom mocnego kina.
-
9.519 kwietnia 2020
-