
-
260recenzji
-
259ocen
-
199pozytywnych
-
60negatywnych
-
6.4średnia
-
77%pozytywnych
-
0.7odrębność
Gatunki, kraje i dekady
Ostatnio zrecenzowane
-
Chociaż serialowa superbohaterka nie jest taka cudowna, jak się spodziewałem, to ma coś w sobie i wróżę jej długą przyszłość na ekranie.
-
Trudna, powolna, mocna i nieunikająca detali historia, która zapowiada satysfakcjonujący finał.
-
Chciałbym z pamięci wygrzebać coś dobrego o "Anatomii skandalu", ale słabe momenty z taką gorliwością przykrywały te dobre, że ciężko było dokopać się do pozytywów i do głowy przychodzą mi tylko interesujące potyczki sądowe.
-
Powiadają, że "Paryżu nie zrobią z gówna ryżu" i absolutnie się z tym zgadzam. Przydługi wstęp, sperma na pupie Brittany Snow, trochę rzezi i biadolenie o starości sprowadziły się do tego, że West kolejny raz miał dobre chęci i przebłyski, ale znowu mu nie wyszło.
-
Rapoport przygotowała dla nas mądrą, pikantną, ciekawą i przyjemnie opowiedzianą historyjkę z porno w tle. Jej "Minx" jest produkcją jak znalazł dla widzów łaknących interesujących komediodramatów, jednocześnie nieobawiających się wiecznego potępienia.
Najwyżej ocenione
-
Dla takich filmów stawia się kina.
-
Schody obok Przeklętego: Życie i śmierci Roberta Dursta, Making a Murderer, Raju utraconego oraz O.J.: Made in America, to najlepszy serial dokumentalny w dziejach, który opowiada o jednej sprawie kryminalnej.
-
W tym dokumencie nie ma boga w kościele, żadnego boga. Jest tylko zło w czystej postaci.
-
Stranger Things to kolejna popkulturowa legenda, a my obserwujemy jej wzrost. Dobra robota i czekam na więcej.
-
Jeśli jesteście fanami thrillerów i kryminałów, szczególnie w brytyjskim wydaniu, nie będziecie rozczarowani.
Najniżej ocenione
-
Jeśli chcecie sobie marnować życie słabymi horrorami - droga wolna, możecie zacząć od tego potworka. Ostrzegałem.
-
Szkoda na to mojego życia i czasu, jak szkoda Waszych żyć i czasu na oglądanie tego szkaradztwa z superbohaterkami dla ubogich. Uciekać!
-
Jedyny element, jaki utkwił mi w głowie, który był w bardzo niewielkim stopniu ciekawy, to karykaturalne pijaństwo głównego bohatera. Cała reszta to dno, które w filmie jest ukryte pod zbyt wieloma warstwami mułu.
-
Szkoda mojego i przede wszystkim Waszego czasu.
-
Na tych trzech odcinkach wynudziłem się prawdopodobnie bardziej, niż znużyłbym się na maratonie całego sezonu Mody na sukces. Jakkolwiek przebrnąć przez to można, ale jaki jest ku temu sens, kiedy na Netfliksie jest tak wiele innych, o niebo ciekawszych, lepiej opowiedzianych historii.
Odrębnie ocenione
-
Jeśli chcecie sobie marnować życie słabymi horrorami - droga wolna, możecie zacząć od tego potworka. Ostrzegałem.
-
Nie wiem, czy dziś oceniłbym gorzej Jackie Brown, czy właśnie to widowisko, gdzie ważniejsze jest zaznaczenie fetyszu stóp reżysera niż skupienie się na związkach przyczynowo-skutkowych. Tym razem dostaliśmy wyłącznie ładny obrazek, trochę rzewnych wspominek i nic ponadto.
-
Interesująco zapowiadająca się podróż śladem zakazanych filmów, która z czasem napotyka kolejne mielizny, aż na dobre ląduje w głębokim mule.
-
To mimo wszystko horrorowy serial lepszy niż większość konkurencyjnych produkcji, ale nie na tyle dobry, by piać z zachwytu.
-
Jedyny element, jaki utkwił mi w głowie, który był w bardzo niewielkim stopniu ciekawy, to karykaturalne pijaństwo głównego bohatera. Cała reszta to dno, które w filmie jest ukryte pod zbyt wieloma warstwami mułu.