
- 83% pozytywnych
- 25 krytyków
- 77% pozytywnych
- 52 użytkowników
Dwóm uczennicom przydarza się seria niewytłumaczalnych i niebezpiecznych zdarzeń.
- Aktorzy: Emma Roberts, Kiernan Shipka, Lucy Boynton, James Remar, Lauren Holly i 15 więcej
- Reżyser: Oz Perkins
- Scenariusz: Oz Perkins
- Premiera kinowa: 10 marca 2017
- Premiera światowa: 12 września 2015
- Ostatnia aktywność: 14 lutego
- Dodany: 2 lutego 2017
-
Żeńska część obsady to jedna z najlepszych rzeczy jakie przytrafiły mi się na ekranie w ostatnich latach. Absolutny top art-horrorów i top5 horrorów XXIw.
-
Życzę sobie (i nie tylko) takich świetnych filmów, bo mainstreamowe horrory zaczynają już nudzić. Lepiej zajrzeć do psychiki, niż sztucznie wywołać strach. "Zło we mnie" dostarcza coraz więcej emocji od początku do samego końca.
-
Ależ to był klimatyczny horror. Zero jumpscarów i tanich sztuczek, tylko gęsty świetny klimat. Bardzo niepokojący. Mimo że akcja dzieje się powoli (raczej tylko dla cierpliwych), to trzymał w napięciu cały czas. Świetnie zagrane przez trzy dziewczyny.
-
Serio nie mam pojęcia skąd ta niska średnia ocen. Jak nie cierpię takich filmów tak ten mi podszedł klimatem, no i charyzmatyczne główne role. Główne aktorki były hipnotyzujące.
-
-
Świetna, ciężka atmosfera połączona z doskonałym budowaniem napięcia i ciekawymi rysami psychologicznymi postaci. Recenzja: http://tiny.pl/gf6l2
-
Super powolny, ale klimat można kroić nożem. W końcu zrobił to syn TEGO Anthony'ego Perkinsa.
-
MH: Dawno nie widziałem żeby juz same wymiany zdań budziły grozę. Debiut idealny.
-
intrygujące, nieoczywiste, sugestywnie prowadzone kino grozy. niestety, ułożenie wszystkich fabularnych puzzli zostawia poczucie niedosytu i zmarnowanych szans
-
Ludzie, nie oglądajcie tego filmu w lutym, bo... Ja na szczęście obejrzałem w marcu:)
-
Niesamowity film który straszy (i to nawet bardzo), tym co mnie akurat najbardziej przeraża czyli niedopowiedzeniem, ciszą, klimatem, powolnym budowaniem napięcia czy dialogami podczas których nic się nie dzieje a mimo wszystko ciężko się przy nich oddycha. Do tego wszystkiego, kiedy trzeba, omija te wszystkie subtelne zagrywki i uderza dosadnym obrazem, który nie jednemu zamrozi krew w żyłach. Świetnie wyważone kino z rewelacyjnym trio - Shipka, Boynton, Roberts.
-
Klimatyczne dzieło Szatana. Żadnych hollywoodzkich jumpscare'ów i walenia dźwiękiem po głowie, tylko powolne budowanie napięcia z dodatkiem pięknych zdjęć
-
Super powolny, ale klimat można kroić nożem. W końcu zrobił to syn TEGO Anthony'ego Perkinsa.
-
-