
- 83% pozytywnych
- 25 krytyków
- 77% pozytywnych
- 52 użytkowników
Dwóm uczennicom przydarza się seria niewytłumaczalnych i niebezpiecznych zdarzeń.
- Aktorzy: Emma Roberts, Kiernan Shipka, Lucy Boynton, James Remar, Lauren Holly i 15 więcej
- Reżyser: Oz Perkins
- Scenariusz: Oz Perkins
- Premiera kinowa: 10 marca 2017
- Premiera światowa: 12 września 2015
- Ostatnia aktywność: 14 lutego
- Dodany: 2 lutego 2017
-
7.2Pozytywnie oceniony przez krytyków
-
83%pozytywnych
-
25krytyków
-
25recenzji
-
24oceny
-
20pozytywnych
-
4negatywne
-
-
6.9Pozytywnie oceniony przez użytkowników
-
77%pozytywnych
-
52użytkowników
-
15recenzji
-
52oceny
-
40pozytywnych
-
12negatywnych
-
-
Recenzje krytyków
-
Hipnotyzująca tajemniczość "Zła we mnie" bierze się stąd, że Perkins raz za razem wysyła nam sprzeczne sygnały, wywołując do tablicy kolejne klasyczne horrorowe tropy.
-
Tak samo piekielnie dobra niespodzianka jak zeszłoroczne, wspomniane już The Witch. I pytam się poważnie, gdzie ten film przeleżał tyle czasu w dystrybucji zanim trafił na kinowe sale?
-
Nudny i pretensjonalny albo artystycznie interesujący.
-
Ponadprzeciętny horror, ale nie dla wszystkich. Dla amatorów powoli budowanego klimatu.
-
Potrafi być mroczny, skupiający na budowaniu nastroju, niepokoju niż na klasycznym straszeniu. Wielu może zniechęcić wolne i spokojne tempo, ale pozwala ona wybrzmieć bardziej porażającym fragmentom, czekając na coś niepokojącego.
-
Perkins interesuje się swoimi postaciami, potrafi zainteresować nimi oglądającego, wie, jak zaskakiwać.
-
Z jednej strony przygniatająca atmosfera dosłownie wbija w fotel, z drugiej jednak pewna oszczędność w środkach wyrazu i wolne tępo, mocno testują cierpliwość nastawionego na nieco inne kino odbiorcy.
-
Ciężko polecić ten film osobom, które chodzą na horrory tylko po to, aby przez te mniej więcej dwie godziny podskakiwać ze strachu na fotelu kinowym, ale każdy kto ceni atmosferę oraz ciekawe i niejednoznaczne postacie, powinien docenić debiutancki film Oza Perkinsa.
-
Bardzo klimatyczny, samoświadomy i niespieszny. Niestety w chęci stworzenia filmu powolnego i ciężkiego przekroczył on pewną ostateczną granicę, czyniąc go zwyczajnie nudnym.
-
Znakomity debiut, który ogląda się dosłownie na krawędzi fotela, a jego przygniatająca atmosfera nie pozwala zaczerpnąć głębszego wdechu. Jeśli szukaliście naprawdę dobrego dreszczowca, lepiej nie mogliście trafić.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Ależ to był klimatyczny horror. Zero jumpscarów i tanich sztuczek, tylko gęsty świetny klimat. Bardzo niepokojący. Mimo że akcja dzieje się powoli (raczej tylko dla cierpliwych), to trzymał w napięciu cały czas. Świetnie zagrane przez trzy dziewczyny.
-
-
Życzę sobie (i nie tylko) takich świetnych filmów, bo mainstreamowe horrory zaczynają już nudzić. Lepiej zajrzeć do psychiki, niż sztucznie wywołać strach. "Zło we mnie" dostarcza coraz więcej emocji od początku do samego końca.
-
Żeńska część obsady to jedna z najlepszych rzeczy jakie przytrafiły mi się na ekranie w ostatnich latach. Absolutny top art-horrorów i top5 horrorów XXIw.
-
-
Niesamowity film który straszy (i to nawet bardzo), tym co mnie akurat najbardziej przeraża czyli niedopowiedzeniem, ciszą, klimatem, powolnym budowaniem napięcia czy dialogami podczas których nic się nie dzieje a mimo wszystko ciężko się przy nich oddycha. Do tego wszystkiego, kiedy trzeba, omija te wszystkie subtelne zagrywki i uderza dosadnym obrazem, który nie jednemu zamrozi krew w żyłach. Świetnie wyważone kino z rewelacyjnym trio - Shipka, Boynton, Roberts.
-
Świetna, ciężka atmosfera połączona z doskonałym budowaniem napięcia i ciekawymi rysami psychologicznymi postaci. Recenzja: http://tiny.pl/gf6l2
-
Serio nie mam pojęcia skąd ta niska średnia ocen. Jak nie cierpię takich filmów tak ten mi podszedł klimatem, no i charyzmatyczne główne role. Główne aktorki były hipnotyzujące.
-
MH: Dawno nie widziałem żeby juz same wymiany zdań budziły grozę. Debiut idealny.
-
intrygujące, nieoczywiste, sugestywnie prowadzone kino grozy. niestety, ułożenie wszystkich fabularnych puzzli zostawia poczucie niedosytu i zmarnowanych szans
-
Najlepsze recenzje użytkowników
-
Żeńska część obsady to jedna z najlepszych rzeczy jakie przytrafiły mi się na ekranie w ostatnich latach. Absolutny top art-horrorów i top5 horrorów XXIw.
-
Życzę sobie (i nie tylko) takich świetnych filmów, bo mainstreamowe horrory zaczynają już nudzić. Lepiej zajrzeć do psychiki, niż sztucznie wywołać strach. "Zło we mnie" dostarcza coraz więcej emocji od początku do samego końca.
-
Ależ to był klimatyczny horror. Zero jumpscarów i tanich sztuczek, tylko gęsty świetny klimat. Bardzo niepokojący. Mimo że akcja dzieje się powoli (raczej tylko dla cierpliwych), to trzymał w napięciu cały czas. Świetnie zagrane przez trzy dziewczyny.
-
Serio nie mam pojęcia skąd ta niska średnia ocen. Jak nie cierpię takich filmów tak ten mi podszedł klimatem, no i charyzmatyczne główne role. Główne aktorki były hipnotyzujące.
-