Tajna organizacja, na zlecenie bogatych klientów, oferuje usługę wszczepienia implantu do mózgu, który umożliwia zmuszenie człowieka do popełniania zabójstw na zlecenie.
- Reżyser: Brandon Cronenberg
- Scenarzysta: Brandon Cronenberg
- Premiera światowa: 25 stycznia 2020
- Ostatnia aktywność: 14 lutego
- Dodany: 5 listopada 2020
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Przy całej swojej ultrakrwawej otoczce zachowuje humanistyczny, poetycki ton. Jest beznamiętny i mizantropijny, ale wizualnie hipnotyzujący. Chłodny i niemrawy, ale fluorescencyjnie skomponowany. "Possessor" to film wielu sprzeczności, choć na pewno wygląda oszałamiająco: doszlifowano go w ambitnym, artystycznym porywie, każdy kadr czaruje drobiazgową dbałością o szczegóły.
-
6.511 grudnia 2020
- 3
- Skomentuj
-
-
Atmosferyczny obraz z pesymistyczną puentą. Zarówno w warstwie wizualnej, jak i w przesłaniu panuje mrok. Ciemność przepełnia również serca i umysły bohaterów. Ten wszechobecny brak nadziei i perspektyw na chociażby promyk słońca z pewnością uwiedzie widzów lubujących się w dekadenckiej sztuce. Gdyby konstrukcja fabularna była nieco bardziej finezyjna, Possessor miałby szansę zawalczyć nawet na Oscarach.
-
Nie oszukujmy - niektórych widzów Possessor może znudzić. Wciąż jednak uważam, że reżyser zaprezentował naprawdę udaną futurystyczną podróż polegającą na weryfikowaniu granic immersji wśród odbiorców.
-
Oferuje jedynie banalną opowieść science fiction, która zrobiłaby wrażenie kilka dekad temu, gdy nie spodziewano się od takiego kina zbyt wiele, a liniowa fabuła nie byłaby wadą. Film nie potrafi sam siebie obronić przez niemal cały seans, a gdy już próbuje to zrobić - reaguje zbyt późno.
-
To klimat ciągłego wiercenia się w fotelu. Jako film prowadzony ręką opieszałego wizjonera potrafi niejednokrotnie wybić z sennej tonacji gwałtownym zrywem, brutalnym aktem, przy którym przemoc wybucha donośnie.
-
Bezkompromisowy w ukazywaniu przemocy horror, wzbogacony odpowiednią dawką nihilistycznej wizji nie tak odległej przyszłości, szczyptą arthouse'u i wreszcie solidnie przepracowanych podstaw psychologii. Tym samym Brandon Cronenberg udowadnia, że zdecydowanie ma potencjał na to by w materii niekonwencjonalnej grozy zaskoczyć nas jeszcze nie raz.
-
Ale czasami "Possessor" - mimo bardzo porządnej realizacji i kilku pomysłowych kadrów - potrafi zmęczyć, chociaż trwa bardzo krótko. Trudno jednak odmówić młodemu Cronenbergowi inspiracji dziełami swojego ojca, lecz także podąża swoją własną drogą.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Gdyby Cronenberg miał naprawdę solidnie napisany scenariusz, a nie liniową historię od punktu do punktu, to Possessor byłby prawdopodobnie jednym z filmów roku. A reżysersko jest bardzo dobrze. Sposób opowiadania, estetyczne wizualnie scenerie, przygnębiająca atmosfera i brutalność i krew i aktorstwo i aż szkoda, że w tym wszystkim brakuje żelaznego scenariusza. Chociaż może na siłę oczekuję od tego filmu czegoś więcej.