Grupy trzydziestoparoletnich przyjaciół ze studiów wyjeżdżają ze swoimi dziećmi na wakacje do letniska "Żmijowisko". Pewnego wieczoru, w trakcie zakrapianej alkoholem imprezy, znika 15-letnia Ada, córka Arka i Kamili.
- Aktorzy: Paweł Domagała, Agnieszka Żulewska, Piotr Stramowski, Wojciech Zieliński, Marta Malikowska i 15 więcej
- Reżyser: Łukasz Palkowski
- Scenarzyści: Wojciech Chmielarz, Dana Łukasińska
- Premiera: 3 listopada 2019
- Ostatnia aktywność: 15 lutego
- Dodany: 9 lutego 2020
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Nie wiem co tu się wydarzyło, ale "Żmijowisko" pokazuje pewne drobne wypalenie Palkowskiego. Punkt wyjścia brzmi bardzo znajomo, intryga miejscami rozłazi się, a aktorstwo i klimat nie zawsze są w stanie przyciągnąć wszystkich do samego końca. To się jeszcze dobrze ogląda, ale na miejscu reżysera uważniej dobierałbym materiał do pracy.
-
Jest ostatecznie niezłym i wciągającym serialem, niepozbawionym wad, ale ostatecznie wartym uwagi.
-
Serial pokonałam w dwa wieczory, bo liczy zaledwie siedem odcinków, i choć przypuszczam, że większość z Was podochodzi niechętnie do rodzimych produkcji, a polskie seriale kojarzą się głównie z gładkimi papkami to Palkowski zmienia trendy i myślę, że warto zainwestować swój czas i odwiedzić "Żmijowisko".
-
Serial "Żmijowisko" ogląda się dobrze, a nawet przyjemnie, mimo że temat zaginięcia nastolatki podczas rodzinnego letniego wyjazdu nie napawa optymizmem. Malownicze mazurskie krajobrazy i klimat beztroskich wakacji nad jeziorem udziela się szczególnie tym, którzy mają sentyment do polskich widoków. Owa sielska sceneria staje się jednak równocześnie przestrzenią powrotu do natury, a więc i do głęboko skrywanych instynktów.
-
Jeśli chcecie oglądać Żmijowisko dla ładnych widoków, to zapraszam. A jeśli chcecie obejrzeć serial dla porywającej fabuły, świetnego aktorstwa i innych rzeczy, dla których najczęściej oglądacie seriale, to zamiast śledzić Żmijowisko idźcie na spacer, bo niewiele dobrego na Was tu czeka.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Dość wiernie trzyma się książki, ale zupełnie jakby esencja gdzieś ulatywała, bo Palkowskiemu wystarcza realizacyjna tandeta, gdzie szarość znaczy smutek. Pływa w oceanie tanich dramaturgicznych zagrywek, nie zgłębiając psychologii postaci – w przeciwieństwie do wprawnie napisanej pod tym względem książki. No i ostatecznie rozmija się z wieloma oczekiwaniami, nie wnosząc do świata telewizji wielu momentów godnych zapamiętania.
-