
- 15% pozytywnych
- 15 krytyków
- 32% pozytywnych
- 32 użytkowników
Nowy Orlean. Były żołnierz, nastolatka i policjant wspólnie poszukują źródła pochodzenia niebezpiecznej nowej pigułki, która daje zażywającym ją krótkotrwałe supermoce.
- Aktorzy: Jamie Foxx, Joseph Gordon-Levitt, Machine Gun Kelly, Dominique Fishback, Rodrigo Santoro i 15 więcej
- Reżyser: Henry Joost, Ariel Schulman
- Scenariusz: Mattson Tomlin
- Premiera światowa: 14 sierpnia 2020
- Ostatnia aktywność: 15 marca
- Dodany: 16 lipca 2020
-
4.7Negatywnie oceniony przez krytyków
-
15%pozytywnych
-
15krytyków
-
15recenzji
-
13ocen
-
2pozytywne
-
11negatywnych
-
-
4.9Negatywnie oceniony przez użytkowników
-
32%pozytywnych
-
32użytkowników
-
5recenzji
-
31ocen
-
10pozytywnych
-
21negatywnych
-
-
Recenzje krytyków
-
Jest jak ten tytułowy narkotyk. Dostarcza nam przez chwilę świetnej rozrywki, po czym pozostawia z wielkim apetytem, którego nie jest w stanie zaspokoić. Szkoda, bo po takiej ekipie - zarówno twórców, jak i aktorów - widz spodziewa się więcej.
-
Najnowsza pełnometrażowa produkcja ze stacji Netflix ma doborową obsadę, ciekawy temat i niezłe tempo. Cóż z tego, skoro to Netflix, który sci-fi traktuje jak fast food.
-
Typowy przeciętniak Netfliksa. Nie tak zły, żeby go skreślać, ale nie tak dobry, żeby zakrzyknąć, że w końcu Netfliksowi wyszedł jakiś interesujący film.
-
Miał moc, aby stać się pierwszoligowym akcyjniakiem i pomimo starań aktorów, niewiele z tego wyszło.
-
Na tle produkcji Netflixa Power znajduje się w środku stawki - ani nie jest to tragedia, ani specjalnie dobra produkcja.
-
Rozsądek nie pozwala ocenić "Power" i wielu jemu podobnych produkcji streamingowego tytana wysoko, ale jeżeli szukacie krótkiej wycieczki poza rzeczywistość bez głębokiego zaangażowania, to trafiliście idealnie.
-
Nie oczekujcie, że "Power" opowie Wam przekonującą historię o przemianie któregokolwiek z bohaterów lub wzruszy Was poszukujący porwanej córki żołnierz. Nie mógłbym jednak nie wspomnieć, że film został naprawdę fajnie nakręcony i efekty specjalne potrafią cieszyć oko. Taką demolkę ogląda się z czystą przyjemnością.
-
Sam koncept filmu wyglądał ciekawie. Niestety potencjał został niewykorzystany i roztrwoniony, a tematyka potraktowana bardzo powierzchownie i naiwnie. Produkcja nadrabia duże braki fabularne i prostolinijność przedstawionej historii oraz boleśnie sztampowe postacie - scenami walk i aspektami wizualnymi. Dzięki efektowności udało mi się dotrwać do końca tej słabej i nieangażującej produkcji.
-
"Power" śmiało możecie sprawdzić, bo nie jest to tytuł głupi, obraźliwy czy żenujący, a już na pewno nie wtórny. Jest po prostu przyzwoity w swojej średniości i na średnią ocenę zasługuje.
-
Strata czasu dla widzów oraz talentu aktorów pierwszego planu, którzy zagrali tyle, ile scenarzysta i reżyserzy pozwolili. A nie pozwolili na wiele, niestety.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Średniak średniaka średniakiem pogania. Można było coś znacznie ciekawszego zrobić z tym konceptem.
-
Projekt Power to ewidentnie kino niskich lotów,mało angażujące,gdzieś scenariuszowo na tyle prostolinijne,że łatwo się można domyśleć jakie główni bohaterowie będą robić kolejne kroki do zwycięstwa.Antagonisty w sumie brak,gdzieś znika i jest mdły.To seans na wieczór gdzie nie chcecie zbytnio wdrażać,taki jeden z tych filmów który leci w tle a Ty np odpisujesz na maile.Może to i przykre co pisze ale jakże prawdziwe.Nie jest to gniot,ani słabiak,jednak gdzieś poziom poniżej średniej utrzymuje.
-
Kolejny zapychacz Netflixa próbujący na siłę dorównać hollywoodzkim blockbusterom.
-
Przyjemny, choć dość naiwny film z dobrym CGI i aktorami, których fajnie się ogląda. Ogólnie bardzo na plus, w rankingu akcyjniaków Netflixa tuż za Tyler Rake.
-
Efektowny ale mało ambitny film z dobrą obsadą i,zdjęciami oraz kiepskim scenariuszem i pomysłem.
-
Najlepsze recenzje użytkowników
-
Projekt Power to ewidentnie kino niskich lotów,mało angażujące,gdzieś scenariuszowo na tyle prostolinijne,że łatwo się można domyśleć jakie główni bohaterowie będą robić kolejne kroki do zwycięstwa.Antagonisty w sumie brak,gdzieś znika i jest mdły.To seans na wieczór gdzie nie chcecie zbytnio wdrażać,taki jeden z tych filmów który leci w tle a Ty np odpisujesz na maile.Może to i przykre co pisze ale jakże prawdziwe.Nie jest to gniot,ani słabiak,jednak gdzieś poziom poniżej średniej utrzymuje.
-
Średniak średniaka średniakiem pogania. Można było coś znacznie ciekawszego zrobić z tym konceptem.
-
Kolejny zapychacz Netflixa próbujący na siłę dorównać hollywoodzkim blockbusterom.