Wyjazd nad jezioro z okazji pierwszej rocznicy ślubu zamienia się dla Jules w makabryczną grę o życie.
- Aktorzy: Hannah Emily Anderson, Brittany Allen, Martha MacIsaac, Joey Klein, Charlotte Lindsay Marron
- Reżyser: Colin Minihan
- Scenarzysta: Colin Minihan
- Premiera światowa: 4 stycznia 2018
- Ostatnia aktywność: 21 grudnia 2023
- Dodany: 18 września 2018
-
Jest to jeden z tych tytułów, które można obejrzeć, ale nie trzeba. Najprawdopodobniej po kilku latach nie będę pamiętał, o co w nim chodziło. A szkoda, bo był pewien potencjał, którego nie wykorzystano.
-
Minihan z minuty na minutę zagęszcza atmosferę, bo opowiada o trudnej dynamice związku skażonego przemocą.
-
Bardzo widoczną inspiracją dla reżysera Zabij i Żyj było Funny Games, do którego zresztą niejednokrotnie jest puszczane oczko. W zdecydowanej większości przypadków jestem fanem takich intertekstualnych zagrywej, jednak tutaj zdecydowanie lepiej wyszłoby, gdyby Zabij i żyj był po prostu sobą.
-
Nawet z kilkoma nielogicznościami scenariuszowymi Zabij i żyj to jeden z najciekawszych horrorów/thrillerów 2018. Zawdzięczamy to wciągającej akcji, licznym zwrotom akcji i świetnemu aktorstwu.
-
Po upływie godziny nie ma on do zaoferowania nic, prócz widoku pięknych lasów Ontario.
-
Pełna fabularnych twistów produkcja, która stopniowo buduje napięcie i ciągle zwodzi, aby w najmniej spodziewanych momentach zszokować i chwycić nas za gardło.
-
Ostatecznie mamy do czynienia z seansem zaledwie niezłym, akademickim przykładem braku zrównoważenia sił i zamiarów.
-
Minihan opanował doskonale reżyserski warsztat, dostał w końcu pieniądze, miał nawet kilka pomysłów - niestety przynajmniej o jeden za dużo, przez co wyszła mu artystyczna, ale wciąż - sztampa.
-
Ładnie nakręcone nudziarstwo ze zwrotami akcji opartymi o irracjonalne zachowania głównych bohaterek.
-
Wszystko to jest emocjonujące i wciągające. Chyba jedyną wyraźną wadą jest absurdalne postępowanie jednej z bohaterek, która zamiast ratować swoje życie bawi się w Rambo.
-
Całkiem niezły, choć jak wspomniałam, mam inne preferencje ad. survivalu. Podobało mi się zakończenie, więc film pozostawił po sobie dobre wrażenie.
-
Jeden z najlepszych "revenge movies", jakie kiedykolwiek widziałem.
-
Kolejny szablonowy survivalowy horror, który poza malowniczą scenografią oraz sundance'owym klimatem, nie wyróżnia się niczym szczególnym.
-
Historia "Zabij i żyj" jest ciekawa i świetnie opowiedziana, postacie są pełnowymiarowe i dobrze zarysowane psychologicznie, a sam film przyprawia o egzystencjalny dreszcz. Brawo!
-
Typowy b-klasowy thriller. Film z niskim budżetem, pełen scenariuszowych mielizn z fabułą, która nie zapadnie wam w pamięci. Ale to jednocześnie trzymające w napięciu widowisko, oparte na motywie łowcy i ofiary, brutalnej rywalizacji dwóch kobiet z charakterem.
-
Wyższy budżet czuć tutaj w każdym aspekcie, ale i jego wysokość nie byłaby do końca uzasadniona bez samoświadomości warsztatu, którego opanowanie przejawia się nie tylko w gramatyce filmowego języka, intrydze i emocjonującej fabule, ale również w najdrobniejszych niuansach wysublimowanej formy.
-
Zabij i żyj korzysta ze sprawdzonego schematu walki o przetrwanie w lesie. Niestety nie wnosi do tego nurtu niczego nowego i przynudza.