
Mechaniczna Kulturacja
Źródło-
388recenzji
-
114ocen
-
37pozytywnych
-
77negatywnych
-
4.6średnia
-
32%pozytywnych
-
1.6odrębność
Gatunki, kraje i dekady
Ostatnio zrecenzowane
-
Pozostaje wzruszającym, nieoceniającym obrazem ludzi ograniczonych przesądami. Jeśli szukać najważniejszego atutu tego filmu, z pewnością byłaby to wizualna precyzja i pewność operowania kamery. To film pięknie skomponowany i szczycący się wrażliwością na źródła światła i tonacje kolorów.
-
Umówmy się - fabularnie Sweet Home to właściwie odgrzewany kotlet, który wszyscy widzieliśmy już po stokroć. Dlaczego jednak wielbiciele gatunku powinni przyjrzeć się tej produkcji? Z uwagi na ogrom fantastycznych potworów robiących na ekranie rzeźnię. Tu każdy stwór jest inny, a wszystkie bardzo ciekawe, nietypowe, oryginalne wręcz pod względem wizualnym.
-
Chcąc jednak zatrzymać uwagę widza przez 10 odcinków, Guzikowski sporo miesza, stawiając na zwroty akcji, mnóstwo symboliki i filozoficznych rozważań, co ostatecznie przytłacza samą fabułę. Trudno oprzeć się wrażeniu, że ostatecznie dostajemy bełkot, który ma udawać skomplikowana i bogatą historię.
-
Umówmy się - Nie słuchaj ich nie jest jakimś specjalnie wybitnym horrorem. Fabuła jest prosta i mało zniuansowana, całość straszy głównie jump scare'ami, ale jednocześnie da się przy tym zauważyć, że jest to opowieść solidnie przemyślana, z ciekawą warstwą psychologiczną i emocjonalną. W dodatku na uwagę zasługują zwroty akcji i niebanalne zakończenie.
-
W czasach, kiedy podobne wzruszające historie skondensowane do 2 minutowego virala na Facebooku zalewają nas z każdej strony, dotykają nas w czasie podróży autobusem do pracy, zostawiamy lajka i właściwie jedziemy dalej szybko zapominając co właściwie obejrzeliśmy, niestety podobny efekt może wzbudzić dzieło Goviera i McCormacka. Obejrzyjcie jednak ten film, bo seans z pewnością nie pozostawi was obojętnymi.
Najwyżej ocenione
-
To na pewno dzieło kompletne i jeden z ważniejszych artystycznie projektów tego roku, który z równą siłą będzie nudził, jak i zachwycał. Czasami warto jednak doświadczyć trudu na powierzchni by odkryć coś wartościowego pod spodem.
-
To film "na miarę", doskonale skrojony pod względem dramaturgii, skromny i kameralny gdy tego wymaga, gdzie indziej pompatyczny, ale podszyty zbawiennym miejscami humorem.
-
Bardzo dobry film, który miał potencjał, aby stać się najlepszym filmem roku. Zaszwankował jedynie brak harmonii między pierwszą, a drugą częścią dzieła, rozbieżność w estetyce uroczno-poetyckich scen szczęścia, z brutalnym i prostym w konstrukcji upadkiem moralnym głównego bohatera. To jednak tylko szczegół, który w ogólnym rozrachunku ma znaczenie marginalne.
-
Prawdziwe kino dla dorosłych. Brutalne, wulgarne i zabawne, bez żadnych hamulców - kwintesencja bezkompromisowego kina akcji.
-
Jest tu rodzaj zabawy konwencją i bohaterami, która może nie każdemu przypaść do gustu, ale jeśli zaakceptujecie stylistykę McDonagha to otrzymacie wspaniałe kino z mocnym wydźwiękiem, film pełen humoru i zrealizowany z pazurem, trzymający widza w garści do ostatniej sceny.
Najniżej ocenione
-
Nijaka fabuła i kiepsko zrealizowane sceny akcji, którymi film miał przecież stać, są gwoździem do trumny. To kino pretensjonalne i bardzo złe na wielu płaszczyznach.
-
Wyszła rzecz bez składu i ładu przestylizowana. Miało być cool, a jest śmietnik bez cienia dobrego smaku.
-
Kino nudne, sztampowe, nieumiejące wykorzystać potencjału kobiecej bohaterki, zanurzone w stereotypach.
-
Kino urągające logice i inteligencji widza. Absolutnie niewarte uwagi.
-
Pusty, pozbawiony skrupułów zapis brutalnej gry, który nie wiadomo czemu ma służyć. Zupełnie bezwartościowa produkcja.
Odrębnie ocenione
-
Niestety pierwszy polski slasher mimo kilku dobrych momentów wypada bardzo słabo. Twórcy mieli pomysł, wizję, ale nie potrafili jej sprawnie zrealizować. Mocną stroną jest tu tylko muzyka, która jako jedyna pozbawiona jest klasycznych i sztampowych brzmień. Reszta jest słaba, mało straszna i oparta na bezrefleksyjnym kopiowaniu zachodnich motywów, które zresztą popularne były lata temu. Sam Kowalski nie próbuje wnieść do nich świeżości.
-
Przepięknie wyglądająca pochwała cielesności oraz odwagi w zaspokajaniu swoich potrzeb, zarówno fizycznych jak uczuciowych, jednak nie wynika z tego filmu niestety nic ponadto, przeciwnie - wydźwięk obrazu zdaje się być moralnie wątpliwy.
-
Przypomina już raczej poprawny odcinek serialu, niż samodzielny film. Nic was tu nie zaskoczy, historia jest pisana na kolanie a antagoniści nie mają głębszych motywacji, ale to nic - jeśli polubiliście tę serię to i tak będziecie się świetnie bawić.
-
Marna kopia filmów, które oglądaliśmy już wielokrotnie i wcale nie chodzi o Ciche miejsce, lecz produkcje, w których grupa obcych sobie ludzi zostaje zamknięta w jednym pomieszczeniu. To kino wtórne i niewnoszące nic nowego do konwencji, pełne logicznych bzdur i oparte na barkach nieciekawych bohaterów.
-
Pusty, pozbawiony skrupułów zapis brutalnej gry, który nie wiadomo czemu ma służyć. Zupełnie bezwartościowa produkcja.