Serwis w nowej odsłonie. Największa aktualizacja w historii serwisu. Sprawdź
Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
7.0 10.0 0.0 27
Pozytywnie oceniony przez krytyków
7.2
Pozytywnie oceniony przez użytkowników

Historia o buntowniczych początkach jednej z najbardziej znanych i genialnych postaci, legendarnej Cruelli de Mon.

  • Recenzje popularnych krytyków

  • Recenzje popularnych użytkowników

    • Przez większość czasu film radzi sobie naprawdę dobrze i wyróżnia się pozytywnie na tle innych remake'ów Disneya. Szkoda, że trzeci akt rozczarowuje... Jednak i tak będę ciepło tą pozycję wspominał przede wszystkim dlatego, gdyż zamiast koncentrować się na opowiedzeniu tej samej historii, co w animacji, woli pójść własną (przez większość czasu) drogą i daje widzom przyzwoitą historię, nawet jeżeli trzeba przymknąć oko na parę idiotyzmów i głupotek scenariuszowych.

    • ciekawy zabieg z upozytywizowaniem negatywnych bohaterów książkowo-animacyjnych, rewelacyjne aktorstwo, scenografia, kostiumy i muzyka, stylizowane na lata 60-te, do współczesnej młodzieży może nie trafić

    • Nie omieszkam rzucić stwierdzenie,że jest to,jak do tej pory najlepsza ekranizacja(czy też wariacja)klasycznych animacji Disneya.Tegoroczna Cruella to niesamowita rzemieślnicza robota-przepiękne kadrowania,przejścia,montaż,zdjęcia które oddały zatłoczony klimat londyńskich ulic lat 70- wielkie brawa za reżyserię którą dopełniały oszałamiające kostiumy i genialna muzyka.A wisienką na torcie jest aktorstwo, a zwłaszcza dwie gryzące się między sobą Emmy,które tworzą pełne postaci,z krwi i kości.

    • Nie brakuje problemów w scenariuszu, który zdecydowanie jest największą bolączką filmu, ale przy tym bawiłem się świetnie, a ta Emma Stone czy kostiumy to coś pięknego.

    • Rozumiem wiele z tych umowności, ale nadal jest to film, który mnie niesamowicie wkurza. Stone jako Cruella jest świetna, tak, jak i te estetyczne zabawy. Osadzenie tego w konwencji heist movie także w miarę się broni. Reszta natomiast do kosza. Ogląda się to jak pokraczny punkrockowy film dla dorosłych widzów, zmieszany z dziecięcym humorem i odrealnioną konstrukcją. Nieprzyjemnie zbyt infantylne dzieło jak na mój gust.

  • Najlepsze recenzje użytkowników

    • Nie omieszkam rzucić stwierdzenie,że jest to,jak do tej pory najlepsza ekranizacja(czy też wariacja)klasycznych animacji Disneya.Tegoroczna Cruella to niesamowita rzemieślnicza robota-przepiękne kadrowania,przejścia,montaż,zdjęcia które oddały zatłoczony klimat londyńskich ulic lat 70- wielkie brawa za reżyserię którą dopełniały oszałamiające kostiumy i genialna muzyka.A wisienką na torcie jest aktorstwo, a zwłaszcza dwie gryzące się między sobą Emmy,które tworzą pełne postaci,z krwi i kości.

    • Stylóweczki, angażująca fabuła i dwie gryzące się Emmy... Czego mozna chciec wiecej?

    • Nie brakuje problemów w scenariuszu, który zdecydowanie jest największą bolączką filmu, ale przy tym bawiłem się świetnie, a ta Emma Stone czy kostiumy to coś pięknego.

    • Przez większość czasu film radzi sobie naprawdę dobrze i wyróżnia się pozytywnie na tle innych remake'ów Disneya. Szkoda, że trzeci akt rozczarowuje... Jednak i tak będę ciepło tą pozycję wspominał przede wszystkim dlatego, gdyż zamiast koncentrować się na opowiedzeniu tej samej historii, co w animacji, woli pójść własną (przez większość czasu) drogą i daje widzom przyzwoitą historię, nawet jeżeli trzeba przymknąć oko na parę idiotyzmów i głupotek scenariuszowych.

    • Film o wiele lepszy od filmu 101 dalmatyńczyków, i aż mi zęby latały z tego co się działo.

  • Nowe recenzje krytyków

    • Czyli nie dość, że dostaliśmy absolutnie niezłą, choć sztampową fabułę, w pakiecie otrzymaliśmy wybitnie zaprezentowaną sztukę modową. Inaczej niż sztuka nie wypada bowiem pisać o tych fascynujących kreacjach, sukienkach, płaszczach, kolorystyce i fikuśnych krojach ubrań Cruelli, ale i każdej jednej postaci w filmie włącznie ze statystami. Pięknie więc ten film wygląda i nawet jeżeli tonie w morzu kiczu, a i aktorstwo mi osobiście nieco przeszkadzało, to kupuję całość.

      Więcej
    • Twórcy na pewno inspirowali się Jokerem, ale napakowali film odniesieniami do całej współczesnej popkultury, od Terminatora po Diabeł ubiera się u Prady. Nakręcili obraz wywrotowy, buntowniczy, nieco szalony. Jedną z najbardziej udanych dziecięcych produkcji Disneya od lat.

      Więcej
    • Mówiąc brutalnie, Disney wyprodukował bajkę dla dorosłych opierającą się na dwóch aktorkach i estetycznej legendzie punkowego Londynu. Trochę za długą, z psychologią postaci często łataną na okrętkę. Momentami absolutnie wspaniałą - to przepiękny teledysk, czasem aż żal, że dodano do niego fabułę.

      Więcej
    • Nie jest to film bez wad, a te występują głównie w warstwie scenariuszowej, ale cieszę się, że to był mój pierwszy seans po otwarciu kin. Fakt, sama produkcja mogłaby być minimalnie krótsza, ale nie przeszkadza to aż tak, gdy ogląda się wspaniałe popisy aktorskie i kreatywne pomysły twórców. Nie będę oryginalny, jeśli powiem, że jest to bardzo dobry film, a przy tym średni prequel.

      Więcej
    • Warto obejrzeć przede wszystkim ze względów estetycznych. Jest to bowiem eksplozja kolorów, kształtów i starcie dwóch, genialnych w swoich rolach, aktorek, wzbogacone świetnie dobraną muzyką. Choć więc sama historia nie należy do tych, które zapamiętuje się na długo, olśniewające i stylowe obrazy na pewno zapadną w pamięć.

      Więcej
  • Nowe recenzje użytkowników

    • Chyba najlepszy film aktorski Disneya ostatnich lat. Może dlatego, że bohaterka ma silny charakter, jest dużo rozrywki, film nie jest taki wygładzony. Kostiumy i dwie Emmy to najmocniejszy punkt produkcji.

    • Stylóweczki, angażująca fabuła i dwie gryzące się Emmy... Czego mozna chciec wiecej?

    • Rozumiem wiele z tych umowności, ale nadal jest to film, który mnie niesamowicie wkurza. Stone jako Cruella jest świetna, tak, jak i te estetyczne zabawy. Osadzenie tego w konwencji heist movie także w miarę się broni. Reszta natomiast do kosza. Ogląda się to jak pokraczny punkrockowy film dla dorosłych widzów, zmieszany z dziecięcym humorem i odrealnioną konstrukcją. Nieprzyjemnie zbyt infantylne dzieło jak na mój gust.

    • Scenariusz miejscami naciągany, ale wszystko inne (aktorstwo, dekoracje, kostiumy, muzyka) gra i w efekcie film dobrze się ogląda. Aktorskie adaptacje bajek Disneya zdecydowanie lepiej sobie radzą, gdy, tak jak Cruella, są autorskimi opowieściami, a nie kalkami z oryginału.

    • Diabeł, to znaczy De Ville, ubiera się u Prady, znaczy się Baronessy. Czy jakoś tak. Plot twist można przewidzieć w pierwszych 5 minutach filmu, stylówka niby punkowa, ale to trochę taki korpo-punk, a na piosenki trzeba mieć nieco lepszy pomysł, niż strzelanie nimi z karabinu co kilka minut. Z wierzchu może i Cruella opakowana jest ładnie, ale jak się przyjrzeć, to jednak wydmuszka.