Historia o buntowniczych początkach jednej z najbardziej znanych i genialnych postaci, legendarnej Cruelli de Mon.
- Aktorzy: Emma Stone, Paul Walter Hauser, Joel Fry, Emily Beecham, Mark Strong i 12 więcej
- Reżyser: Craig Gillespie
- Scenarzyści: Dana Fox, Tony McNamara
- Premiera kinowa: 28 maja 2021
- Premiera światowa: 26 maja 2021
- Ostatnia aktywność: 2 marca
- Dodany: 13 marca 2020
-
Nie omieszkam rzucić stwierdzenie,że jest to,jak do tej pory najlepsza ekranizacja(czy też wariacja)klasycznych animacji Disneya.Tegoroczna Cruella to niesamowita rzemieślnicza robota-przepiękne kadrowania,przejścia,montaż,zdjęcia które oddały zatłoczony klimat londyńskich ulic lat 70- wielkie brawa za reżyserię którą dopełniały oszałamiające kostiumy i genialna muzyka.A wisienką na torcie jest aktorstwo, a zwłaszcza dwie gryzące się między sobą Emmy,które tworzą pełne postaci,z krwi i kości.
-
7.529 maja 2021
- 11
- #64
- Skomentuj
-
-
Przez większość czasu film radzi sobie naprawdę dobrze i wyróżnia się pozytywnie na tle innych remake'ów Disneya. Szkoda, że trzeci akt rozczarowuje... Jednak i tak będę ciepło tą pozycję wspominał przede wszystkim dlatego, gdyż zamiast koncentrować się na opowiedzeniu tej samej historii, co w animacji, woli pójść własną (przez większość czasu) drogą i daje widzom przyzwoitą historię, nawet jeżeli trzeba przymknąć oko na parę idiotyzmów i głupotek scenariuszowych.
-
I kto by pomyślał, że Disney stworzy tak dobrą, pełnokrwistą opowieść i jedną z większych filmowych niespodzianek tego roku! Genialna, punk-rockowa stylistyka i klimat Londynu lat 70-tych niesamowicie się dopełniają, a Emma Stone i Emma Thompson dają aktorskie popisy i rządzą na ekranie. Wszystko okraszone świetnym soundtrackiem, niesamowitymi kostiumami i scenografią-jedyny minus filmu to słabe CGI, ale cóż...wybaczam, bo bawiłam się przednio. Takie origin story chcemy oglądać.
-
Diabeł, to znaczy De Ville, ubiera się u Prady, znaczy się Baronessy. Czy jakoś tak. Plot twist można przewidzieć w pierwszych 5 minutach filmu, stylówka niby punkowa, ale to trochę taki korpo-punk, a na piosenki trzeba mieć nieco lepszy pomysł, niż strzelanie nimi z karabinu co kilka minut. Z wierzchu może i Cruella opakowana jest ładnie, ale jak się przyjrzeć, to jednak wydmuszka.
-
Rozumiem wiele z tych umowności, ale nadal jest to film, który mnie niesamowicie wkurza. Stone jako Cruella jest świetna, tak, jak i te estetyczne zabawy. Osadzenie tego w konwencji heist movie także w miarę się broni. Reszta natomiast do kosza. Ogląda się to jak pokraczny punkrockowy film dla dorosłych widzów, zmieszany z dziecięcym humorem i odrealnioną konstrukcją. Nieprzyjemnie zbyt infantylne dzieło jak na mój gust.