Najlepsze recenzje
-
To zdecydowanie produkcja wyraźnie wyróżniająca się na tle pozostałych aktorskich filmów Disneya - produkcja wyróżniająca się przebojowością, doskonałą wręcz stroną audio-wizualną i swoim buntowniczym, nieco wywrotowym charakterem. To szalone kino i przerysowane do granic, podobnie jak jego bohaterka - kultowy czarny charakter. Niestety, zdecydowanie nie poleciłbym tej produkcji najmłodszym odbiorcom.
-
To taki film do obejrzenia i zapomnienia. Snyder zrobił sobie odskocznię od epickiego i mrocznego kina superbohaterskiego, realizując głupiutkie kino rozrywkowe. Szału nie ma, ale obejrzeć można.
-
Świetnie zagrane, bardzo kameralne kino, które porusza bez tanich chwytów. Ciepła i empatyczna produkcja - jeden z ciekawszych filmów w oscarowej stawce.
-
Kilka dni z życia Howarda to prawdziwa jazda bez trzymanki i tak też zostaje to ukazane przez braci Safdie poprzez specyficzny montaż i impulsywną atmosferę samego filmu. Świetna muzyka, niezwykłe tempo, kilka także ciekawych ról na drugim planie, chociaż całe show oczywiście kradnie Sandler. O takich filmach mówi się "petarda!".
-
To trochę takie kino niewykorzystanego potencjału. Niemniej jak na debiut, szczególnie w gatunku mało popularnym nad Wisłą, Prime Time pozostaje produkcją wartą odkrycia.
-
To zdecydowanie produkcja wyraźnie wyróżniająca się na tle pozostałych aktorskich filmów Disneya - produkcja wyróżniająca się przebojowością, doskonałą wręcz stroną audio-wizualną i swoim buntowniczym, nieco wywrotowym charakterem. To szalone kino i przerysowane do granic, podobnie jak jego bohaterka - kultowy czarny charakter. Niestety, zdecydowanie nie poleciłbym tej produkcji najmłodszym odbiorcom.
-
To taki film do obejrzenia i zapomnienia. Snyder zrobił sobie odskocznię od epickiego i mrocznego kina superbohaterskiego, realizując głupiutkie kino rozrywkowe. Szału nie ma, ale obejrzeć można.
-
Kameralne kino, miejscami nieco przekombinowane w próbach ukazania świata osoby chorej, niemniej stwarza choćby namiastkę wyobrażenia sobie, co czuje bohater cierpiący na Alzheimera. Porusza i przeraża zarazem, a całość zdobi niesamowity występ Anthony'ego Hopkinsa.
-
To trochę takie kino niewykorzystanego potencjału. Niemniej jak na debiut, szczególnie w gatunku mało popularnym nad Wisłą, Prime Time pozostaje produkcją wartą odkrycia.
-
Świetnie zagrane, bardzo kameralne kino, które porusza bez tanich chwytów. Ciepła i empatyczna produkcja - jeden z ciekawszych filmów w oscarowej stawce.
-
Stoi przede wszystkim ciekawymi, skomplikowanymi bohaterami. Znakomita obsada i niejednoznaczne charaktery, intrygująco poprowadzone relacje między postaciami i duża doza dramaturgii - to wszystko składa się na bardzo udaną produkcję. Warstwa obyczajowa nieco odbija się na kryminale, który nie jest angażujący w równym stopniu.
-
Jeżeli jeszcze nie mieliście okazji, poznajcie ten serial. Naprawdę warto - dla świetnej bohaterki, prostej ale wciągającej historii i chyba najlepszej dotychczas roli Anyi Taylor-Joy.
-
Fabularnie niestety Dzień Trzeci okazuje się być serialem banalnym, opartym na wyświechtanych schematach, nie wnoszącym świeżości do gatunku. Historia jest mało interesująca, za to obfitująca w tajemnice, które ostatecznie trzymają widza przed ekranem w oczekiwaniu na odpowiedzi. Warto produkcję pochwalić za stronę techniczną, ciekawą atmosferę budowaną przez muzykę i nietypowe zdjęcia, także za elementy scenograficzne czy kostiumy, ale to wszystko nie naprawi nudnej niestety opowieści.
-
Chcąc jednak zatrzymać uwagę widza przez 10 odcinków, Guzikowski sporo miesza, stawiając na zwroty akcji, mnóstwo symboliki i filozoficznych rozważań, co ostatecznie przytłacza samą fabułę. Trudno oprzeć się wrażeniu, że ostatecznie dostajemy bełkot, który ma udawać skomplikowana i bogatą historię.
-
Okazuje się być najmniej przystępnym z dzieł Chazelle. Pretekstowa fabuła, brak wyróżniających się bohaterów, mozolne tempo akcji - to wszystko sprawia, że widzowie będą mogli się od tej produkcji odbić. Warto jednak pozostać cierpliwym i dać serialowi szansę, bo ostatecznie jest to skromna i poruszająca opowieść o życiu zwykłych ludzi, o marzeniach które często nie mają szansy się ziścić, o brutalnym zderzeniu pasji z szarą codziennością. Wreszcie jest to wspaniała opowieść o jazzie.
Średnio ocenia o 1.6 niżej niż inni krytycy
-
Wyżej3.3% 2
-
Tak samo23% 14
-
Niżej73.8% 45
- Aktywność
- Dziennik
- Komentarze
- Odznaczenia
- Tagi
- Blog
- Sugestie
- Pomoc
- Współpraca
- Integracja
- Patronaty
- Polityka prywatności
- Regulamin
- Kontakt
- © 2025 Mediakrytyk