Tommaso Buscetta ucieka, by ukryć się w Brazylii. Aresztowany i następnie odesłany do kraju podejmuje decyzję, która zmieni historię: postanawia zdradzić swoją przysięgę złożoną Cosa Nostrze.
- Aktorzy: Pierfrancesco Favino, Luigi Lo Cascio, Fausto Russo Alesi, Maria Fernanda Cândido, Fabrizio Ferracane i 15 więcej
- Reżyser: Marco Bellocchio
- Scenarzyści: Marco Bellocchio, Valia Santella
- Premiera kinowa: 3 lipca 2020
- Premiera światowa: 23 maja 2019
- Ostatnia aktywność: 2 grudnia 2023
- Dodany: 16 maja 2019
-
To film toczący się powoli i niespiesznie - na własnych zasadach. Niewątpliwą ozdobą tej produkcji są barwne kreacje aktorskie. To sceny to scenariuszowy i aktorski popis naprawdę wysokich lotów.
-
To utwór wykonany pewną ręką, żadnej infantylizacji, bez stanów pośrednich. To nie jest opowieść o ferajnie panów z bronią, a o bezwzględnych mordercach z ostrymi nabojami, bez przygotowanych przemów przed pociągnięciem za spust.
-
Problem polega na tym, że reżyser zbyt mocno poszatkował swoją historię i zdarza mu się powielać te same fabularne schematy. Szkoda, drzemiący w scenariuszu potencjał był ogromny.
-
Wierna ekranizacja fascynujących losów zdrajcy mafii Tommaso Buscetty zachwyca swoim rozmachem i aktorstwem - Pierfransesco Favino powinien za tę rolę otrzymać wszystkie nagrody świata.
-
Marco Bellocchio, twórca głośnego "Witaj, nocy", opowiadającego o porwaniu i zabójstwie premiera Aldo Moro, znów powraca do historii swego kraju, tym razem w rozciągniętej na trzydzieści lat opowieści o mafii i polityce.
-
To film interesujący na wielu poziomach i z pewnością zachęcający do samodzielnego zagłębienia się w historię sycylijskiej mafii, a elektryzujące sceny procesów powinny znaleźć się w kanonie kinowych rozpraw sądowych. Niestety, reszta filmu jest dość nierówna i obok momentów znakomitych znajdują się tam liczne dłużyzny.
-
To bez wątpienia tegoroczna perełka. Życzyłbym sobie więcej filmów, które tak odważnie stawiają na dobrze opowiedziane, zapadające w pamięć historie bez uciekania się do niepotrzebnych fajerwerków.
-
Marco Bellocchio prezentuje fascynujące losy Buscetty w niezwykle teatralny, momentami elegancki sposób. Jednocześnie pomimo tego rozmachu, główny bohater pozostaje ludzki, przyziemny. Brak jest dokonywania osądów nad mafiosem, a podejmowane przez niego decyzje są pieczołowicie uzasadniane.
-
Oszczędny, elegancki formalnie film Belocchio oddaje mu sprawiedliwość. I pokazuje - w szerszym, humanistycznym planie - że człowiek jest przede wszystkim sumą podjętych decyzji.
-
Nie jest klasyczną opowieścią o odkupieniu gangstera, lecz porywającą historią pewnej zakulisowej transakcji, do której doszło między państwem włoskim a mafią.
-
Nie zaskoczy nikogo, kto wie cokolwiek więcej o mafii niż to, co Coppola pokazał w "Ojcu chrzestnym". Filmowi brakuje jakiejś szerszej, albo może właśnie głębszej analizy zjawiska.
-
Z jednej strony ma wiele energii, próbuje mieć epicki rozmach, z drugiej bywa bardzo przyziemny. Chaotyczny i precyzyjny, pełen paradoksów, przez co trudno go jednoznacznie ocenić.
-
Mogę z czystym sumieniem polecić Wam Zdrajcę - film o człowieku, który zasiadał przy stole z największymi członkami mafii, i który później postanowił odwrócić się do nich plecami.
-
Epicką, genialnie zobrazowaną opowieść o tytułowym Zdrajcy ogląda się z poczuciem podziwu dla jej rozmachu, tak w ujęciu stricte kinematograficznym jak i psychologicznym oraz socjologicznym.
-
To coś więcej niż historia "skruszonego" gangstera. To również opowieść o Italii.