
- 91% pozytywnych
- 41 krytyków
- 88% pozytywnych
- 134 użytkowników
Legendarny super zabójca John Wick znów musi porzucić spokojną emeryturę. Jego dawny wspólnik potrzebuje pomocy w walce z podziemną organizacją włoskich zabójców. Związany ślubami krwi John nie może odmówić. A to znaczy, że znów będzie się działo. Pojawienie się na włoskiej ziemi Johna Wicka będzie dla mafii jak wybuch Wezuwiusza. Krew poleje się niczym lawa, a najwięksi twardziele będą błagać o litość. W tej grze John Wick znów przeniesie nas o poziom wyżej.
- Aktorzy: Keanu Reeves, Riccardo Scamarcio, Ian McShane, Ruby Rose, Common i 15 więcej
- Reżyser: Chad Stahelski
- Scenariusz: Derek Kolstad
- Premiera kinowa: 10 lutego 2017
- Premiera światowa: 30 stycznia 2017
- Ostatnia aktywność: 14 maja
- Dodany: 30 listopada 2016
-
7.3Pozytywnie oceniony przez krytyków
-
91%pozytywnych
-
41krytyków
-
41recenzji
-
34oceny
-
31pozytywnych
-
3negatywne
-
-
6.9Pozytywnie oceniony przez użytkowników
-
88%pozytywnych
-
134użytkowników
-
31recenzji
-
130ocen
-
115pozytywnych
-
15negatywnych
-
-
Recenzje krytyków
-
Myślę, że każdy twórca kina akcji chciałby mieć w swoim portfolio taki film - jednocześnie wystawny i skromny, elegancki i przywołujący pierwotną siłę kina.
-
Krwista opera, wystylizowana, ale świadoma każdej swojej sekundy, a przede wszystkim: posiadająca świetny rytm.
-
Głupia i nieciekawa fabuła zaczyna mnie nużyć, komórki mózgowe zapadają w letarg i nie budzą mnie z niego nawet kolejne sceny jatki.
-
Niewątpliwie jest filmem wymagającym zawieszenia niewiary, ale sowicie wynagradza to dobrą zabawą. I mimo długiego, zupełnie niepotrzebnie przeciągniętego pierwszego aktu czy powtarzającego się często schematu "pójdź tu, pogadaj z tym, idź dalej strzelaj" naprawdę dostarcza, stanowiąc tym samym odpoczynek od nazbyt patetycznych kolejnych bondów, czy wymuszenie komediowych filmów z serii "Mission: Impossible".
-
Dziarski, twardy, brutalny film. Dobry.
-
Jest majstersztykiem swojego gatunku. Energetyczne, witalne i dające czystą radochę kino akcji nie jest dziś standardem w Hollywood.
-
Efektowna i krwawa strzelanina, która już nie jest ołowianym baletem, ale ołowianym breakdance'em.
-
Mimo pewnych klisz, to nadal zachowuje bardzo mroczny klimat, jest świetnie wykonanym, stylowym akcyjniakiem, rozbudowującym swoje uniwersum, z miejscami obłędnie zrobionymi scenami strzelanin oraz bijatyk.
-
Jest tym, czego oczekujemy od dobrej rozrywki. Udało się twórcom zrobić znakomitą kontynuację, którą bez wahania można zaliczyć do najlepszych filmów akcji ostatnich lat.
-
Troszeczkę odstaje od swojego poprzednika. Wyraźne kluczenie między scenami akcji, a rozwijaną, nierzadko zbyt wolno fabułą potrafi nieźle zmęczyć. Jednak Wick to Wick i wszystko rekompensuje radosna sieczka dziejąca się na ekranie.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Brutalny i szalenie efektowny taniec śmierci, w którym jedynym potknięciem jest to, że fabuła jest do bólu nieangażująca, ale co jęknąłem z bólu, to moje.
-
Nie jest tak zgrabnie toczącą się kulą śniegową jak jedynka, ale sceny strzelanin i bijatyk aż bolą w kościach.
-
Powtarza co prawda schematy z poprzednika, a do tego nie zawsze ma równe tempo, ale wciąż zachwyca scenami akcji, choreografią walk, a Keanu Reeves ponownie w świetny sposób kopie tyłki swoim przeciwnikom.
-
Rozdział 2 potyczek Johna ma bardzo zasadniczy problem co jest obecne przy praktycznie większości kontynuacji-chce być bardziej efektowny,mieć więcej akcji,ofiar,WSZYSTKIEGO...No ogląda się to naprawdę nieźle jednak akcja gdzieś siada,można by było film skrócić bo wiele elementów jest nazbyt rozbudowane,niektóre sceny walki trochę żenowały no i ten katastroficzny casting-obsadzenie Ruby Rose jako pomocnicy antagonisty to pomyłka-ona jest takim drewnem,żenada.Poprawny akcyjniak i nic więcej!
-
John Wick na sterydach. Zasłużyliśmy na tak odjechaną strzelankę, która ma do siebie dystans i dokładnie wie czym jest.
-
Gorszy od jedynki, piękna gra światłem i cieniem. To by było chyba na tyle. No i jest pies. Pies jest fajny.
-
Soundtrack kozak. Dla samego Plastic Heart warto było obejrzeć. Ogólnie nie moje klimaty.
-
Tak zajebiście nakręconych scen akcji to nie widziałem od lat. Piękna orgia akcji, rozpieruchy, stylu i niczym nie skrępowanej przemocy. No i Keanu rządzi.
-
Jak nie jeb jeb to turlanie się ze schodów. Taki sympatyczny film klasy B.
-
Zgrabnie korzysta ze sprawdzonych wcześniej schematów czy rozwiązań, rozwija wątki z pierwszego filmu i rozbudowuje świat płatnych zabójców. Cierpi jednak na tonalne niezdecydowanie - jedną nogą grzęźnie u poprzednika, drugą w przerysowanym kinie akcji.
-
Najlepsze recenzje użytkowników
-
Rozdział 2 potyczek Johna ma bardzo zasadniczy problem co jest obecne przy praktycznie większości kontynuacji-chce być bardziej efektowny,mieć więcej akcji,ofiar,WSZYSTKIEGO...No ogląda się to naprawdę nieźle jednak akcja gdzieś siada,można by było film skrócić bo wiele elementów jest nazbyt rozbudowane,niektóre sceny walki trochę żenowały no i ten katastroficzny casting-obsadzenie Ruby Rose jako pomocnicy antagonisty to pomyłka-ona jest takim drewnem,żenada.Poprawny akcyjniak i nic więcej!
-
Chapter Two to dobra kontynuacja historii dawnego zabójcy jeśli chodzi o ten ogólny wygląd samego filmu. Sceny walki, muzyka, choreografia, kadry, wszystko to współgra. Jednak fabuła jest dość oklepana wprowadzając te same schematy co w jedynce. Chociaż scena końcowa wskazuje, że w trzeciej części dostaniemy coś zupełnie innego niż kolejną zemstę na kimś. Jak dla mnie dobre kino akcji, fabuła to tylko pretekst dla dobrego mordo bicia, ale to raczej nikomu nie przeszkadza.
-
Jak nie jeb jeb to turlanie się ze schodów. Taki sympatyczny film klasy B.
-
John Wick na sterydach. Zasłużyliśmy na tak odjechaną strzelankę, która ma do siebie dystans i dokładnie wie czym jest.