John Wick udaje się do Rzymu na prośbę starego przyjaciela, który chce przejąć kontrolę nad międzynarodową gildią zabójców.
- Aktorzy: Keanu Reeves, Riccardo Scamarcio, Ian McShane, Ruby Rose, Common i 15 więcej
- Reżyser: Chad Stahelski
- Scenarzysta: Derek Kolstad
- Premiera kinowa: 10 lutego 2017
- Premiera DVD: 14 czerwca 2017
- Premiera światowa: 30 stycznia 2017
- Ostatnia aktywność: 21 lutego
- Dodany: 30 listopada 2016
-
Czysta zabawa i prawdziwa perełka dla miłośników kina akcji. Bezkompromisowa, totalnie przegięta, cudownie wystylizowana rozrywka, jakiej twórcy kolejnych wymuszonych "hitów" z Liamem Neesonem mogliby Stahelskiemu pozazdrościć.
-
Doskonałe kino gatunkowe, które choć powiela schematy to jednak wprowadza potrzebną filmom sensacyjnym świeżość.
-
1024 lutego 2017
- 1
- Skomentuj
-
-
Sequel pod każdym względem okazał się godną kontynuacją "jedynki", dlatego o losy trzeciego filmu jestem spokojny. Ten tytuł to czarny koń kończącego się powoli sezonu zimowego.
-
Robi wszystko, czego fan "jedynki" mógłby wymagać. Wszystko jest podniesione do potęgi trzeciej, a zabawa na wysokim poziomie - gwarantowana.
-
Obraz nie jest rewelacją. Nie zrobił też na mnie takiego wrażenia jak pierwsza odsłona przygód super zabójcy. Niemniej jednak jako wizualna uczta dla oczu "John Wick 2" nadal trzyma fason i potrafi poważnie oczarować poetyckością obrazu.
-
Jest majstersztykiem swojego gatunku. Energetyczne, witalne i dające czystą radochę kino akcji nie jest dziś standardem w Hollywood.
-
Troszeczkę odstaje od swojego poprzednika. Wyraźne kluczenie między scenami akcji, a rozwijaną, nierzadko zbyt wolno fabułą potrafi nieźle zmęczyć. Jednak Wick to Wick i wszystko rekompensuje radosna sieczka dziejąca się na ekranie.
-
Dzieło Stahelskiego jest przyjemnym thrillerem, który ogląda się jednym tchem, ale nie zachwyca już tak jak pierwszy "John Wick".
-
Składa widzowi obietnicę dobrej zabawy i wywiązuje się z niej w 100%. To rasowe kino akcji, które oferuje świetną zabawę bez zbędnych elementów.
-
Azjatyckie kino w amerykańskim wykonaniu. Precyzyjne, dosadne, ale też poetycko brutalne.
-
Robi to, co powinien każdy sequel - zwiększyć akcję, ulepszyć intrygę i poszerzyć mitologię. Jednocześnie pozostaje wykwintnie stylowy.
-
Pomimo wielu wad "John Wick 2" jest filmem niemal tak dobrym jak poprzednia część. Po raz kolejny twórcy popełniają te same błędy, ale rekompensują to jeszcze dynamiczniejszymi i satysfakcjonującymi pojedynkami głównego bohatera z niezliczonymi hordami przeciwników.
-
Jeden z tych sequeli, które okazują się przede wszystkim kompletnie niepotrzebne, bo prawie nic nie dodają do oryginału. Bijatyki, owszem, warto obejrzeć, ale to wkrótce będzie na YouTubie.
-
Jest bardziej efektownie, bardziej widowiskowo i wszystko jest bardziej przemyślane fabularnie. Miód na moje filmowe kubki smakowe!
-
Efektowna i krwawa strzelanina, która już nie jest ołowianym baletem, ale ołowianym breakdance'em.
-
Nie tylko godnie trzyma poziom pierwszej ale również podnosi nieco poprzeczkę.
-
Sequel, który mógł być bardziej dopracowany, ale i tak pozostawiający znacznie lepsze wrażenie niż zdecydowana większość filmowych kontynuacji. Spadek jakości jest zauważalny, ale widać, że Stahelski i spółka starają się jak mogą, by uczynić ze swej serii projekt wyjątkowy jak na warunki konwencji kina akcji.
-
Mamy naprawdę solidny, jeden z najlepszych w ostatnich latach, film akcji, gdzie realizacja wytycza standardy dla swojego gatunku nienaganną choreografią walk. Kiedy jednak motywacja bohatera sprowadzona zostaje do motywu znanego ze wszystkich innych filmów akcji, "John Wick 2" mocno traci sens i staje się po prostu kolejnym filmem ze strzelaniem i mordobiciem.
-
Dostaniecie dokładnie to, co obiecują wszystkie zwiastuny i kreatywnie wykonane plakaty.
-
Definitywnie jeden z najlepszych akcyjniaków ostatnich lat. Doskonale samoświadomy, wynosi kicz kina zawsze pełnego magazynku i celnych półautomatów na perfekcyjny poziom swobodnego pastiszu oklepanych motywów i strukturalnych wątków.
-
Myślę, że każdy twórca kina akcji chciałby mieć w swoim portfolio taki film - jednocześnie wystawny i skromny, elegancki i przywołujący pierwotną siłę kina.
-
Świadome swoich ułomności kino, które nie próbuje poruszać się po obszarach, w których mogłoby ponieść sromotną porażkę. Bo i po co skoro to co już jest, zdaje egzamin w 100%.
-
Krwista opera, wystylizowana, ale świadoma każdej swojej sekundy, a przede wszystkim: posiadająca świetny rytm.
-
Określenie "widowisko" znajduje tu swoje pełne uzasadnienie, projekcja mija bez chwili znużenia, dynamicznie niczym wystrzał z glocka czy innego magnum.
-
Jest tym, czego oczekujemy od dobrej rozrywki. Udało się twórcom zrobić znakomitą kontynuację, którą bez wahania można zaliczyć do najlepszych filmów akcji ostatnich lat.
-
Klasyka gatunku. Mocne teksty prawdziwych mężczyzn, niesamowite sceny walki oraz szyk i elegancja uzupełnione zostały odpowiednią dawką czarnego humoru.
-
Nie tylko jest solidną powtórką z rozrywki, ale staje się także kolejnym elementem układanki, który krok po kroku tworzy portret Johna Wicka i świata, w którym przyszło mu żyć. W efekcie otrzymujemy historię świadomą samej siebie, kreśloną z odpowiednim dystansem, bawiącą się schematami i subtelnie puszczającą do widza oko.
-
Ogląda się z nieustannym zainteresowaniem, a cała historia jest świetnie przemyślana i opowiedziana. Kino sensacyjne, za którym się tęskni jak za ukochaną, a gdy pojawia się w progu serce rośnie.
-
Jest produkcją efektowniejszą od pierwowzoru, który w porównaniu wydaje się rzeczą niemal kameralną.
-
Można się wybrać do kina jak ktoś lubi takie kino akcji po całym tygodniu ciężkiej pracy da nam to trochę rozluźnienia i rozrywki.
-
Jest świetnie pomyślanym i wyreżyserowanym spektaklem przemocy.
-
Myślę, że nie przesadzę, nazywając ten film absolutem w swojej klasie i dlatego na koniec ponawiam apel - zmobilizujcie wszystkie siły i idźcie masowo do kin. Włodarze wytwórni filmowych muszą wiedzieć, że właśnie takiego kina akcji chcemy.
-
Mimo pewnych klisz, to nadal zachowuje bardzo mroczny klimat, jest świetnie wykonanym, stylowym akcyjniakiem, rozbudowującym swoje uniwersum, z miejscami obłędnie zrobionymi scenami strzelanin oraz bijatyk.
-
Kontynuacja niemal idealna, która bierze wszystko to, co dobre, z jedynki, i dokłada swoje.
-
Głupia i nieciekawa fabuła zaczyna mnie nużyć, komórki mózgowe zapadają w letarg i nie budzą mnie z niego nawet kolejne sceny jatki.
-
Dziarski, twardy, brutalny film. Dobry.
-
Niewątpliwie jest filmem wymagającym zawieszenia niewiary, ale sowicie wynagradza to dobrą zabawą. I mimo długiego, zupełnie niepotrzebnie przeciągniętego pierwszego aktu czy powtarzającego się często schematu "pójdź tu, pogadaj z tym, idź dalej strzelaj" naprawdę dostarcza, stanowiąc tym samym odpoczynek od nazbyt patetycznych kolejnych bondów, czy wymuszenie komediowych filmów z serii "Mission: Impossible".
-
Twórcy Johna Wicka 2 udowodnili, że zdają sobie sprawę, z czego wynikał sukces oryginału, dzięki czemu stworzyli kontynuację na równie wysokim poziomie.
-
W swoim gatunku film kompletny. Zgrabnie balansując na granicy absurdu i kiczu, zdobywa fanów bardzo nietypową dla kina akcji realizacją i przywiązaniem do detali.
-
Nie udaje nic więcej poza to, co było zamierzeniem twórców, jest znakomicie nakręconym kinem akcyjnym klasy B, nowoczesnym jeśli chodzi o technikę, ale bardzo retro w sposobie narracji i rozwiązaniach wizualnych.