
Gamerweb
Źródło-
152recenzje
-
150ocen
-
105pozytywnych
-
45negatywnych
-
6.3średnia
-
70%pozytywnych
-
0.8odrębność
Gatunki, kraje i dekady
Ostatnio zrecenzowane
-
Produkcja przyciągająca do ekranu, nie tylko dzięki społecznemu i politycznemu komentarzowi, ale również ze względu na udane kreacje aktorskie, genialne wietnamskie plenery, ale również dynamikę relacji między bohaterami i trzymającą w napięciu akcję.
-
Źle opowiedziana historia, brak ciekawego zawiązania akcji, niedoprecyzowany złoczyńca i wyraźne ograniczenia postaci i wątków, które miały zostać rozwinięte w kontynuacji.
-
Scooby-Doo! wiele by zyskał, gdyby co najmniej połowę pomysłów scenarzystów wyrzucić do kosza, tym samym stawiając na reprezentatywną dla całej serii bardziej przyziemną historię.
-
Film dynamiczny, pełen przepychu, pozytywnej energii, świetnej muzyki i historii ściągniętej wprost od Marvela, pozwalający na niemal półtorej godziny bezpretensjonalnej i eskapistycznej rozrywki dla całej rodziny.
-
Doskonały dramat z silnymi wpływami kina sportowego.
Najwyżej ocenione
-
Nie ma co przekłamywać rzeczywistości, "Roma" to arcydzieło, które oszczędnymi środkami jest w stanie głębiej wejść w świadomość widza, niż niejedna produkcja wypełniona po brzegi emocjami.
-
Jedyne w swoim rodzaju hipnotyzujące kino, które pochłania, intryguje i fascynuje do reszty, niczym samo oglądanie mieniących się wszystkimi kolorami kamieni szlachetnych.
-
Kino stylizowane na uwspółcześniony western, działające przede wszystkim poprzez doskonale napisane i odegrane postacie, z których każda ma swoje problemy, a w zależności od sytuacji, potrafią pokazać się z wielu stron.
-
Jedna z najlepszych polskich produkcji ostatnich kilku lat, jak nie najlepsza.
-
To nie tylko najlepsza część serii, ale również ścisła czołówka najlepszych akcyjniaków w historii kina.
Najniżej ocenione
-
Ilość fabularnych głupot i niedorzeczności twórcy mogliby sprzedawać na tony, a pomimo efekciarskich pojedynków i głośnych, rockowych kawałków, już dawno na żadnym filmie w kinie tak się nie wynudziłem, że już po pierwszych dwudziestu minutach miałem ochotę wyjść z sali kinowej.
-
Wpisuje się w kanon produkcji, które z miejsca otrzymują wysokie miejsce na listach najgorszych filmów roku.
-
Trudno znaleźć w Brahms: The Boy II choć jeden element, który może się podobać.
-
Nie spełnia więc podstawowych kryteriów do uznania go za udany letni blockbuster, a nawet jako film do wybrania się ze znajomymi, aby wyluzować i pośmiać się po ciężkim dniu, nie sprawdza się za dobrze.
-
Źle opowiedziana historia, brak ciekawego zawiązania akcji, niedoprecyzowany złoczyńca i wyraźne ograniczenia postaci i wątków, które miały zostać rozwinięte w kontynuacji.
Odrębnie ocenione
-
Nie spełnia więc podstawowych kryteriów do uznania go za udany letni blockbuster, a nawet jako film do wybrania się ze znajomymi, aby wyluzować i pośmiać się po ciężkim dniu, nie sprawdza się za dobrze.
-
Zwykły blockbuster ze swoimi wszystkimi zaletami i wadami. Tym razem jednak nie jestem w stanie kupić wizji Stevena Spielberga, którego bardziej interesowało wrzucenie do swojego filmu różnych odniesień, odwołań, cytatów i easter-eggów, zamiast skupić się na światotwórstwie, bohaterach, a przede wszystkim historii.
-
Nie broni się pod żadnym względem. To nudny, bezpłciowy twór, któremu bliżej do teatru telewizji czy niskobudżetowych seriali polskiej telewizji publicznej niż kina z prawdziwego zdarzenia.
-
Ilość fabularnych głupot i niedorzeczności twórcy mogliby sprzedawać na tony, a pomimo efekciarskich pojedynków i głośnych, rockowych kawałków, już dawno na żadnym filmie w kinie tak się nie wynudziłem, że już po pierwszych dwudziestu minutach miałem ochotę wyjść z sali kinowej.
-
Miał być epicki, emocjonalny i wzruszający finał, kończący całą sagę, a zamiast tego dostaliśmy chaotyczny, pozbawiony finezji, prosty, bezpieczny i niesamowicie głupi film, który nigdy nie powinien się wydarzyć.