Kolejny film z cyklu filmów dla młodzieży okraszony dystopijnością. Obraz ten jest mocno nierówny. Niestety powieści nie znam,ale słyszałem wiele zarzutów w stronę filmu,że jest niezwykle okrojony z najlepszych momentów-być może.Dla mnie to raczej taki długi wstęp do czegoś,chociaż powiem,że wstęp nie uraczył mnie niczym wybitnym czy też pomysłowym-płascy bohaterowie,mało przekonywujący świat przedstawiony,scenariusz przypomina dziurawy ser. Raczej nie zachęca do poznawania dalszych losów...

Kolejny film o nastolatkach, którzy są ścigani przez dorosłych i stają się częścią rebelii przeciwko złym dorosłym. Ile jeszcze?

Kolejny typowy film z gatunku Young Adult, który do tego sprawia wrażenie jakby był jakąś słabszą częścią X-Menów. Nie ma tutaj absolutnie niczego ciekawego.

Tak naprawdę najbardziej przerażające jest, że film ten otwiera kolejną serię ekranizacji z gatunku dystopii dla nastolatków. Tym razem są to adaptacje książek Alexandry Bracken – pisarki ledwie trzydziestoletniej. Nie oceniam książki – ale film jest pełen absurdów.
Zestaw wątpliwości: https://www.wodaiogien.com/single-post/2018/08/27/Mroczne-umysły-–-obozy-dla-dzieci-ocena-410

Tacy X-Meni, ale w gatunku "young adult", którzy są schematyczni do bólu. To dla mnie nie jest film, to po prostu zapowiedź sequela, który nigdy nie powstanie.

Kolejna młodzieżówka, identyczna jak wszystkie inne, a konstrukcja świata przedstawionego to jakiś słaby żart.

Wnoszę apel o zaprzestanie ekranizowania książek YA (no chyba, że powstanie kontynuacja Love Simon, wtedy wybaczam).

Niezła młodzieżówka, dobra chemia między czwórką bohaterów, okropny antagonista.

Dobra gra odtwórczyni głównej roli, ale cała reszta o wiele gorsza niż w innych tego typu filmach. Okropnie budowany świat. Brak logiki. Rec: tiny.cc/sqqixy

Tacy iksmeni bez polotu, finezji i w ogóle bez sensu.