Kolejne nowości w serwisie. Sprawdź
Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.

Doktor Strange w multiwersum obłędu

2022 Film
6.9 10.0 0.0 24
Pozytywnie oceniony przez krytyków
7.0
Pozytywnie oceniony przez użytkowników

Po wydarzeniach z "Avengers: Koniec gry" dr Stephen Strange kontynuuje walkę ze złem. Tym razem stawi czoło swojemu byłemu przyjacielowi Mordo.

  • Recenzje popularnych krytyków

    • Mimo kilku potknięć Sam Raimi udanie wrócił do superbohaterskiej konwencji, a że mistrz mistycyzmu nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, z pewnością istnieje szansa, że ponownie zasiądzie na reżyserskim fotelu.

      Więcej
    • Nowa produkcja Marvela powinna zadowolić większość dorosłych fanów, bo młodsi niestety będą musieli zostać w domu, by nie nabawić się koszmarów. Cieszę się, że twórca po raz kolejny bawi się materią, którą dostał od Disneya, a nie wchodzi w jakieś schematy. I może nie ma tu głębokiej, skomplikowanej historii, ale jest ona tak podana, że widz siedzi przed ekranem jak zahipnotyzowany. Ta opowieść wciąga dzięki bohaterom i efektom wizualnym. Jestem w pełni usatysfakcjonowany i chcę więcej.

      Więcej
    • Bez pastwienia się zostaje daleko od oryginału. To film jak odcinek serialu, któremu brakuje porządnego rozwinięcia.

      Więcej
    • Rzecz pozostaje jednak podobna przejażdżce kolejką górską. Jakby powiedział Martin Scorsese: to nie jest kino. Ale w kategoriach lunaparkowej rozrywki sprawdza się wyśmienicie.

      Więcej
    • Został o miesiąc ubiegnięty w stworzeniu naprawdę obłędnego, wolnego od wszelkich ograniczeń wyobraźni multiwersum przez duet Daniels oraz ich "Wszystko wszędzie naraz", ale obydwa nadają podobny komunikat - przy całej złożoności oraz rozległości świata/światów, osobiste bolączki wcale nie są nic nieznaczącymi momentami w trwającej miliardy lat historii dziejów.

      Więcej
  • Recenzje popularnych użytkowników

    • Nareszcie coś innego. Pomysłowe wizualizacje, ciekawe efekty specjalne. Fabuła miałka, za dużo mordobicia, ale za to mroczne i momentami drastyczne. Warto zainwestować w wersję 5DX.

    • Nawet jeżeli scenariuszowo film mocno nie domaga, całość JEST FILMEM Sama Raimiego z niemal wszystkimi elementami charakterystycznymi dla tego reżysera.

    • Doktora Strange 2 to przede wszystkim rzemieślniczy popis Raimiego który po długiej nieobecności wraca do tworzenia swojego pokręconego świata-i taki tez jest ten film,widz wpada od razu w karuzele z której nie schodzi aż do końca,a w której naprawdę łatwo jest się pogubić-zwłaszcza,że nowych wątków i postaci jest ogrom.Stylistycznie Raimi dostał wolną rękę żonglując swoimi standardowymi„scary-tricks” okraszonymi czarnym humorem.I to chwilowe przełamanie 4 ściany.Marvel coraz bardziej intryguje.

    • Przyjemny i całkiem autorski... bałagan. Doceniam ile dobra tu robi Sam Raimi i cieszy mnie, że pomimo dużej skali, Strange ma jakąś ciekawą drogę do przebycia. Ale reszta? To sklejona śliną historia o postaci-MacGuffinie. A wykorzystanie multiwersum wypada bardzo leniwie.

    • Sam nie wiem, niby jednak wychodzę z kina rozemocjonowany i zadowolony, ale coś nie daje mi spokoju. Sporo rzeczy nie przekonuje do końca. Olsen jest świetna, jej Wanda tylko momentami. Multiwersalna zabawa fajna, choć z wieloma uproszczeniami. Obłędu natomiast mało. Czuć też w całości ołówek scenarzysty i producenckie wymogi, nadal ten Marvel w 90% przypadków idzie na spore ustępstwa względem wielorakich poprawności, czy to fabularnych, stylistycznych czy politycznych.

  • Najlepsze recenzje krytyków

    • Mimo kilku potknięć Sam Raimi udanie wrócił do superbohaterskiej konwencji, a że mistrz mistycyzmu nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, z pewnością istnieje szansa, że ponownie zasiądzie na reżyserskim fotelu.

      Więcej
  • Najlepsze recenzje użytkowników

    • Doktora Strange 2 to przede wszystkim rzemieślniczy popis Raimiego który po długiej nieobecności wraca do tworzenia swojego pokręconego świata-i taki tez jest ten film,widz wpada od razu w karuzele z której nie schodzi aż do końca,a w której naprawdę łatwo jest się pogubić-zwłaszcza,że nowych wątków i postaci jest ogrom.Stylistycznie Raimi dostał wolną rękę żonglując swoimi standardowymi„scary-tricks” okraszonymi czarnym humorem.I to chwilowe przełamanie 4 ściany.Marvel coraz bardziej intryguje.

    • Albo jestem już starym, zrzędzącym dziadem, albo Marvel po Endgame mocno obniżył loty. A może i to, i to?

    • Obawiałem się powtórki z No Way Home, ale tutaj przynajmniej jest jakaś fabuła i stoi na własnych nogach. Chyba najlepszy film IV fazy, taki solidny Marvel, ale bardziej horrorowy i brutalny. Strange to nadal imho najbardziej intrygująca postać MCU, świetne wprowadzenie Chavez, a momentami jest naprawdę dziko, np. scena z nutami. Zwłaszcza wątek Wandy ma kilka zgrzytów, ale po ostatnim flopie przyjmę i to.

    • Nawet jeżeli scenariuszowo film mocno nie domaga, całość JEST FILMEM Sama Raimiego z niemal wszystkimi elementami charakterystycznymi dla tego reżysera.

    • Naprawdę widać, że jest to film Sama Raimiego. Film ma w sobie elementy lekkiego horroru oraz kilka nawiązań do innych filmów. Dobrze było zobaczyć kolejny film z Doktorem, ale czuję naprawdę niewykorzystany potencjał. Fabuła należy do tych średnich, a motywacje niektórych postaci dość naciągane. Film ma swoje momenty, a dla mnie jeden moment był FANTASTYCZNY. Polecam. Łukasz Karpiński

  • Nowe recenzje krytyków

    • Zdecydowanie najlepszym elementem filmu jest jego horrorowa stylistyka. Raimi doskonale bawi się konwencją, dzięki czemu Doktor Strange w multiwersum obłędu to najbardziej krwawy i najstraszniejszy obraz w MCU. Pełno w nim typowych dla kina grozy jump scare'ów, straszydeł, elementów gore, żywych trupów czy latających głów.

      Więcej
    • Najnowsze przygody Doktora Strange'a wprowadzają do MCU ideę multiwersum, czyli nieskończoną liczbę równoległych wszechświatów, z których każdy mieści wszystko, co już istnieje, ale w innej rzeczywistości.

      Więcej
    • Druga część przygód Doktora Strange'a nie zawodzi, zabiera nas w nieznane dotąd rewiry MCU i pozwala wierzyć, że zabawa w skakanie po multiwersum dopiero się zaczyna. Możliwości, jakie z tego płynął oraz rozwój magicznej części świata Marvela pozwala sądzić, że czeka nas jeszcze wiele wrażeń w kolejnej odsłonie tej serii.

      Więcej
    • To film, w którym wiele się dzieje, ale dzięki analogiom i odniesieniom do przeszłości, widz czuje też nostalgię i jakiś dziwny rodzaj ukojenia. Obsadzenie Benedicta Cumberbatcha było jedną z najlepszych decyzji twórców Marvel Studios, podobnie jak angaż reżysera Sama Raimi, który wprowadza widzów w coraz to mroczniejszy świat superbohaterów.

      Więcej
    • Niby Doktor Strange w multiwersum obłędu jest niezłym widowiskiem, ale to kolejna przeciętna odsłona nowej fazy.

      Więcej
  • Nowe recenzje użytkowników

    • 6 za scenę z nutkami, a tak to nudny

    • Sam nie wiem, niby jednak wychodzę z kina rozemocjonowany i zadowolony, ale coś nie daje mi spokoju. Sporo rzeczy nie przekonuje do końca. Olsen jest świetna, jej Wanda tylko momentami. Multiwersalna zabawa fajna, choć z wieloma uproszczeniami. Obłędu natomiast mało. Czuć też w całości ołówek scenarzysty i producenckie wymogi, nadal ten Marvel w 90% przypadków idzie na spore ustępstwa względem wielorakich poprawności, czy to fabularnych, stylistycznych czy politycznych.

    • Dobrze się oglada takie filmy,tu jest więcej tematów i złożonych scen,trudno się połapać ale aktorzy ,muzyka i efekty całkiem fajne.

    • Wszystkie znaki na niebie zapowiadały klops, a tymczasem dostajemy jeden z najbardziej autorskich filmów w uniwersum. Kreatywny, kampowy horror w MCU, cudownie rozciągający ramy kategorii wiekowej i bawiący się jej granicami. Miło, że ktoś odważniej przesunął suwak na pasku koloru. No i przede wszystkim to Strange jest tu głównym bohaterem, co niezmiernie cieszy. Wtedy nawet wady scenariuszowe aż tak nie drażnią.