Logan: Wolverine

Świenie zrobione kino drogi i film superbohaterski wyróżniający się na tle innych, brutalny ale też poruszający wątki rodzinne. Lepszego pożegnania Hugh Jackman z tą rolą którą grał 17 lat nie mógł mieć.

To nawet nie jest tak, że ten film się udał, bo miał kategorię wiekową R. Ktoś po prostu zrozumiał tą postać i dał jej odpowiedni film. Szkoda, że tak późno.

Fani Wolverine'a w końcu otrzymali film godny postaci. To naprawdę świetny film, wyróżniający się mocno na tle innych produkcji superbohaterskich.

"Don’t be what they made you." Trochę za często wygrywają w nim sentymentalne tony, w sumie to pożegnanie, i złole jak zwykle beznadziejni, ale TEN KLIMAT <3

Antysuperbohaterski western osadzony w brutalnym, ponurym i zepsutym świecie. Wyróżnia się na tle współczesnych filmów o komiksowych herosach, choć nie brakuje tutaj kilku istotnych wad.

Dość dobre zamknięcie historii Logana, oraz pożegnanie Hugh Jackmana z rolą. Film zdecydowanie najlepszy z trylogii, choć fabuła jest dość średnia. Ale jedno trzeba przyznać. Zakończenie wywołuje dużo emocji. Ketsevil

Logan jako postać wybrzmiewa w pełni. Świetna chemia między głównymi bohaterami. Mangold wywiązuje się z zadania i składa piękny hołd pewnej erze.

Wziął mnie z zaskoczenia i nieco skopał. 7,5

8,5. To pierwszy film z serii X-man jaki widziałem i chyba to dobrze bo wątpię by jakakolwiek inna część była lepsza od tego. Bezbłędny duet Logan i Laura, fantastyczne sceny akcji, sceny akcji z rozmachem i z bardzo estetyczną pracą kamery, nie przewidywalne zwroty akcji oraz wzruszający finał. (o dziwo świetny polski dubbing).

mocny, krwawy ze świetną akcją

Chyba tylko Nolan osiągnął tak cudowny film superbohaterski. Trochę film akcji, trochę kino drogi, a trochę... western? Wspaniałe pożegnanie postaci.

Godne pożegnanie. Pytanie czy musiał być, aż tak cholernie nudny? Większość scen to zwykłe lanie wody. Typowa nudna ceremonia pogrzebowa- wynudziłem się. Niektóre dialogi były tak fatalne, infantylne i przewidywalne, że kiedy zaczynali rozmawiać to odzywały się głosy w mojej głowie - ''o matko znowu 15 minut bzdur''.
Tak wiemy, że Logan jest już stary i zmęczony, nie trzeba nas w tym uświadamiać 24/7 i dodawać do tego romantyczne ''Kupmy sobie łódź, nazwiemy ją Beatka".

(8+) Wolverine doczekał się w końcu filmu na miarę swojej postaci! brudne, surowe, brutalne kino, redefiniujące ramy komiksowych adaptacji

Fajny, fajny, ale raz obejrzałam i mi wystarczy. Tak samo jak Deadpoola. ;>

Niespotykane! Łza w oku na filmie o mutantach. Chyba się starzeje i staje się bardziej wrażliwy. Logan
debeściak. Jeden z najlepszych obrazów z serii o X-Men!

Niesamowicie intensywne doświadczenie. Poruszająca opowieść o ojcostwie, pogodzeniu się ze śmiercią i walce z demonami przeszłości.

Miał gigantyczny potencjał, wykorzystał go... odrobinę. Kilka wartych uwagi scen, klimat, dobre pożegnanie z rolą. Szkoda, że nie odrobinę więcej...

Trochę bardziej krwawy od reszty filmów z serii, ale poza tym naprawdę nie wiem, w którym miejscu jest wyjątkowy.

z plusem, ma się rozumieć

Film drogi z mutantami. Bosko zagrane główne role, klimatyczny, okraszony genialnymi zdjęciami i akcją. Tylko parę dziur scenariusza psuje tą perfekcję.

Zdecydowanie najlepszy ze wszystkich filmów z Loganem :) Piękne zakończenie jego historii.

Zdecydowanie najlepszy film Marvela. Zamiast kalesonów i suchych żartów jest brud i krew. Ale chaotyczny finał pozostawia dużo do życzenia.

Stary człowiek jeszcze może. Dirty Logan.

Trudno znaleźć lepsze kino drogi w świecie komiksowym. Film praktycznie idealny, świetnie zbalansowany, do bólu emocjonalny. O mutantach w sposób ludzki.

Maraton: Logan zezgredział, a R-ka stała się modna. Ale wizja przyszlosci klimatyczna, niczym w pierwszym "Mad Maxie"

Kino (4DX). Pierwsza połowa zwiastowała najlepszy superhero movie w historii. W drugiej logika ustaliła miejsca chęci zrobienia efektownych bijatyk.

kocham i płaczę

Toporne i mocne kino dla wytrwałych i nie bojących się emocji ludzi

Brak mi słów. Nic, tylko podziękować Hugh i Patrickowi za 16 lat umilania życia. Odeszli najlepiej jak tylko mogli, w jednej z najlepszych ekranizacji komiksu

Dekonstrukcja westernu z rewelacyjnymi ujęciami i muzyką, ale przede wszystkim piękna opowieść o rodzinie i odchodzeniu. Aktorsko genialne.

Krwawy i brutalny. Piękne pożegnanie z Wolverinem.

Lepszego pożegnania Wolverine'a ciężko sobie wyobrazić. Gatunkowy miszmasz ze świetnie napisanymi i zagranymi głównymi postaciami. Chemia! http://tiny.pl/gflvw

jak widac da sie zrobic glebszy film o superbohaterze ;) zgrabne i wzruszajace pozegnanie Jackmana i Stewarta z seria, bedzie ich brakowac..

Kilkanaście godzin po seansie nadal chce mi się płakać. To o czymś świadczy. Najlepszy film o Wolverinie. I dlatego tak boli, że ostatni.