
- 60% pozytywnych
- 60 krytyków
- 57% pozytywnych
- 89 użytkowników
Kiedy jeden z najniebezpieczniejszych i najpotężniejszych mutantów, Apocalypse, chce zniszczyć całą planetę, powstrzymać go mogą tylko X-Meni.
- Aktorzy: James McAvoy, Michael Fassbender, Jennifer Lawrence, Nicholas Hoult, Oscar Isaac i 15 więcej
- Reżyser: Bryan Singer
- Scenariusz: Simon Kinberg
- Premiera kinowa: 20 maja 2016
- Premiera światowa: 9 maja 2016
- Ostatnia aktywność: 4 stycznia
- Dodany: 19 lipca 2016
-
5.9Negatywnie oceniony przez krytyków
-
60%pozytywnych
-
60krytyków
-
60recenzji
-
45ocen
-
27pozytywnych
-
18negatywnych
-
-
5.6Negatywnie oceniony przez użytkowników
-
57%pozytywnych
-
89użytkowników
-
20recenzji
-
84oceny
-
48pozytywnych
-
36negatywnych
-
-
Recenzje krytyków
-
Przegadana i miejscami nudna.
-
Zapewni godziwą rozrywkę w kinie, ale jest to najsłabsza część tej trylogii. Pozbawiona przełomowych momentów i wbijających w fotel efektów specjalnych, broni się kilkoma one-linerami, humorem oraz utalentowaną młodą obsadą.
-
Twórcy zamiast skupić się na pełnokrwistej fabule, oderwali wszystkie kupony od poprzednich części i podali je ponownie. Przedobrzyli jednak i dostaliśmy nachalny produkt, którym powinniśmy się cieszyć.
-
Zdziecinniałe na maksa kino superbohaterskie.
-
O ile zestaw bohaterów jest bardzo satysfakcjonujący, a fabuła znośna, o tyle piętą achillesową "X-Men: Apocalypse" są widowiskowe sceny akcji.
-
Nic tutaj nie działa, przeciwnie scenarzysta i reżyser sabotują swój, dodajmy przeraźliwie długi, film wprowadzając do niego coraz to bardziej oderwane od rzeczywistości elementy.
-
Głównie dla fanów, nie oszukujmy się. Mimo kilku widowiskowych scen, łopatologicznego przesłania i ogólnie pogodnego nastroju.
-
Ze wszystkich filmów o "X-Men" jakich widziałem, ta część mi się najmniej podobała.
-
Dobry, ale nie rewelacyjny film.
-
Pomimo że ogólnie film jako całość mnie nie przekonał, w sumie to był zwyczajnie mało inteligenty, to należy jednak w całej serii o X-Menach docenić konsekwencje i umiejętne połączenie poszczególnych jej części.
-
-
Recenzje użytkowników
-
To odsłona zawierająca potwora z Power Rangers krzyczącego w nieskończoność g**no typu "niszczenie świata", Henłyka Górskiego, bezbarwnych Jeźdżców Apokalipsy i robienie wszystko, byleby fani X-Men bawili się po prostu źle na seansie.
-
Nudne, okropnie napisane, a do tego zagrane tak, że widać po aktorach zmęczenie serią (szczególnie po Lawrence). Może i X-Meni nie mają wyłącznie dobrych filmów, ale w całej serii tylko X-Men Origins: Wolverine sprawiło równie mocno, że miałem ochotę nie kończyć filmu.
-
Niektórzy powinni odpocząć od serii, a inni nie być w ogóle zatrudniani. Subtelności za grosz, część postaci, villain; jego plan i większość cgi złe.
-
-
Nothing new, however, I really enjoyed this movie. It was fun, and I didn't expect anything more.
-
Nie jest może najgorszy ale do ideału mu daleko brakuje. Największym problemem jest tytułowy Apocalypse przerysowany tak do bólu że przypomina Ronana, szkoda tylko że kompletnie nie pasuje do klimatu filmu. Bo mamy tu pełno patosu (aż za dużo) Mystique której się już nie chcę tu być czy romans pomiędzy Xavierem i Magneto oraz polski tego drugiego.... Jedyny plus to nowe pokolenie X-men.
-
Quicksilver i Jean Grey są świetni, kilka postaci zaledwie dobrych, zaś cała reszta do wymiany. Czas na zmianę reżysera, scenarzysty i operatora.
-
-
Nijaka nawalanka superhero, która miałaby rację bytu ze dwie dekady temu. Są przebłyski.
-
miałka historia, słaby villain i wizualna tandeta. mam jednak wyjątkową słabość do tej serii, więc bawiłem się nie najgorzej. Jean i Cyclops na plus.
-
Najlepsze recenzje użytkowników
-
To odsłona zawierająca potwora z Power Rangers krzyczącego w nieskończoność g**no typu "niszczenie świata", Henłyka Górskiego, bezbarwnych Jeźdżców Apokalipsy i robienie wszystko, byleby fani X-Men bawili się po prostu źle na seansie.
-
Niektórzy powinni odpocząć od serii, a inni nie być w ogóle zatrudniani. Subtelności za grosz, część postaci, villain; jego plan i większość cgi złe.
-
Nudne, okropnie napisane, a do tego zagrane tak, że widać po aktorach zmęczenie serią (szczególnie po Lawrence). Może i X-Meni nie mają wyłącznie dobrych filmów, ale w całej serii tylko X-Men Origins: Wolverine sprawiło równie mocno, że miałem ochotę nie kończyć filmu.
-
Nie jest może najgorszy ale do ideału mu daleko brakuje. Największym problemem jest tytułowy Apocalypse przerysowany tak do bólu że przypomina Ronana, szkoda tylko że kompletnie nie pasuje do klimatu filmu. Bo mamy tu pełno patosu (aż za dużo) Mystique której się już nie chcę tu być czy romans pomiędzy Xavierem i Magneto oraz polski tego drugiego.... Jedyny plus to nowe pokolenie X-men.