
- 60% pozytywnych
- 60 krytyków
- 57% pozytywnych
- 89 użytkowników
Kiedy jeden z najniebezpieczniejszych i najpotężniejszych mutantów, Apocalypse, chce zniszczyć całą planetę, powstrzymać go mogą tylko X-Meni.
- Aktorzy: James McAvoy, Michael Fassbender, Jennifer Lawrence, Nicholas Hoult, Oscar Isaac i 15 więcej
- Reżyser: Bryan Singer
- Scenariusz: Simon Kinberg
- Premiera kinowa: 20 maja 2016
- Premiera światowa: 9 maja 2016
- Ostatnia aktywność: 4 stycznia
- Dodany: 19 lipca 2016
-
To odsłona zawierająca potwora z Power Rangers krzyczącego w nieskończoność g**no typu "niszczenie świata", Henłyka Górskiego, bezbarwnych Jeźdżców Apokalipsy i robienie wszystko, byleby fani X-Men bawili się po prostu źle na seansie.
-
Niektórzy powinni odpocząć od serii, a inni nie być w ogóle zatrudniani. Subtelności za grosz, część postaci, villain; jego plan i większość cgi złe.
-
Nudne, okropnie napisane, a do tego zagrane tak, że widać po aktorach zmęczenie serią (szczególnie po Lawrence). Może i X-Meni nie mają wyłącznie dobrych filmów, ale w całej serii tylko X-Men Origins: Wolverine sprawiło równie mocno, że miałem ochotę nie kończyć filmu.
-
Nie jest może najgorszy ale do ideału mu daleko brakuje. Największym problemem jest tytułowy Apocalypse przerysowany tak do bólu że przypomina Ronana, szkoda tylko że kompletnie nie pasuje do klimatu filmu. Bo mamy tu pełno patosu (aż za dużo) Mystique której się już nie chcę tu być czy romans pomiędzy Xavierem i Magneto oraz polski tego drugiego.... Jedyny plus to nowe pokolenie X-men.
-
miałka historia, słaby villain i wizualna tandeta. mam jednak wyjątkową słabość do tej serii, więc bawiłem się nie najgorzej. Jean i Cyclops na plus.
-
-
-
-
Kino. Bałem się że będzie gorzej, paru ciekawych nowych mutantów (Apocalypse, Quicksilver), fajna główna intryga, dobre tempo.
Gdyby nie te pruszkowskie dialogi -
Nie tak zły jak się o nim mówi, ale totalnie pozbawiony własnej tożsamości i satysfakcjonującego rozwoju postaci. Bardzo przerysowany antagonista z potencjałem.
-
Nothing new, however, I really enjoyed this movie. It was fun, and I didn't expect anything more.
-
-
Matko bosko jakie to było nijakie. Henryk Górski vs ZOMO z łukami, 4 jeźdźcy niemamczegograć, jedynie scena z Quicksilverem godna pochwały. Marny film
-
-
-
Quicksilver i Jean Grey są świetni, kilka postaci zaledwie dobrych, zaś cała reszta do wymiany. Czas na zmianę reżysera, scenarzysty i operatora.
-
Scena z Quicksilverem miodzio. Jakby tylko dopracowali bardziej scenariusz i powiększyli zarówno charyzmę, jak i wzrost Apocalypse, to byłoby znacznie lepiej.
-
Nijaka nawalanka superhero, która miałaby rację bytu ze dwie dekady temu. Są przebłyski.
-
-