Biochemik Michael Morbius, próbując wyleczyć się z rzadkiej choroby krwi, niechcący zaraża się pewnym rodzajem wampiryzmu.
- Aktorzy: Jared Leto, Matt Smith, Adria Arjona, Jared Harris, Al Madrigal i 15 więcej
- Reżyser: Daniel Espinosa
- Scenarzyści: Matt Sazama, Burk Sharpless
- Premiera kinowa: 1 kwietnia 2022
- Premiera światowa: 30 marca 2022
- Ostatnia aktywność: 25 stycznia
- Dodany: 9 lutego 2020
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Dla miłośników kina superbohaterskiego bez większych ambicji Morbius może przysporzyć co najwyżej letnich wrażeń. Jednak przy produkcjach łamiących granice w gatunku superhero dzieło Daniela Espinosy jest krokiem wstecz.
-
47 kwietnia 2022
- 11
- Skomentuj
-
-
Jako samodzielna adaptacja broni się tylko częściowo. Plusy i minusy rozkładają się prawie po równo. Można się ciskać na historię, część efektów specjalnych, ale główna rola, wprowadzenie w ciemne alejki Uniwersum Marvela, pozwala mieć nadzieję, że Sony już z Marvelem zafundują wielkie widowiska.
-
Równie dobrze mógłby powstać dwie dekady temu. Od dzisiejszych ekranizacji komiksów wymagam czegoś więcej niż poprawności...
-
Przewrotnie dwie sceny po napisach wydają się prawdziwym powodem, dla którego ten film powstał. Żeby przyszli wrogowie Spider-Mana mieli osobowość, trzeba było odbębnić ten przykry obowiązek i opowiedzieć historię pochodzenia jednego z nich.
-
Historia jest na tyle standardowa, prosta i nieciekawa, że nadaje się jedynie na wątek poboczny innej produkcji.
-
Zgodzę się, że "Morbius" zawodzi, ale nie napiszę, że to najgorszy film z superbohaterem Marvela. Daleko szukać nie trzeba, bo w tej samej lidze wspominany "Venom 2: Carnage" był po prostu słabszy.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Morbius to kolejne dziecko z uniwersum spider-mana - i o ile pierwszy Venom był czymś świeżym, tak Morbius jest zbiorem najgorszych rozwiązań i pomysłów fabularnych.Zaczne może od samego prowadzenia narracji,która jest łopatologiczna i prosta jak konstrukcja cepa-zastanawiałem się też w trakcie seansu dlaczego wytwórnie ekranizują tak kiepskie scenariusze.Dialogi są wybitne drętwe i tak mało angażujące.Niektóre efekty i choreografię są ciekawe ale to mały plusik w morzu minusów.
-
Nie nastawiałem się na wiele, a mimo to się zawiodłem. Straszna nuda, żadnej ciekawszej akcji, czy jakiegoś interesującego wątku. I jak zwykle dwóch typów o identycznych mocach walczy ze sobą, a do tego w mało widowiskowy sposób. Film niczym z ery pierwszych nieudanych adaptacji komiksu. Jared Leto i Matt Smitch robili co mogli, ale przy takim scenariuszu i najlepsza obsada by niewiele ugrała. Jeśli Sony chce to swoje uniwersum budować na takich fundamentach to ten obiekt bardzo szybko runie.
-
Kiedy my żyjemy w 2022, Sony żyje w 2000. Imponujące jak absolutnie wszystko w tym filmie jest fatalne. Serio, nie potrafię wymienić choćby jednego elementu albo sceny, która byłaby zrobiona dobrze. Nawet ta scena po napisach - zabawne jak Sony na ślinę próbuje zbudować jakiekolwiek uniwersum. xD Sony, kurła, bo mi skali zabraknie na te twoje filmy.
-