
Enigmatyczny pan Roarke spełnia najgłębiej skrywane marzenia gości ustronnego tropikalnego hotelu. Kiedy jednak fantazje zmieniają się koszmary, goście - aby przeżyć - zmuszeni są rozwiązać zagadkę tajemniczej wyspy.
- Aktorzy: Michael Peña, Maggie Q, Lucy Hale, Austin Stowell, Portia Doubleday i 14 więcej
- Reżyser: Jeff Wadlow
- Scenarzyści: Jeff Wadlow, Jillian Jacobs, Christopher Roach
- Premiera kinowa: 14 lutego 2020
- Premiera światowa: 12 lutego 2020
- Ostatnia aktywność: 18 grudnia 2022
- Dodany: 3 stycznia 2020
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje popularnych krytyków
-
Tym większa szkoda, że efektem tej gatunkowej alchemii jest wyłącznie środek nasenny.
-
Najłatwiej podsumować "Wyspę Fantazji" jako pomieszanie z poplątaniem. Tonalnie film sprawia wrażenie nieopanowanego, dawkującego na wyrywki kuriozalny horror, komedię, akcję z udziałem zombie, torture-pornowe zabawy w piwnicy, hallmarkową dramę. Chwilami wydaje się, że scenariusz to efekt burzy mózgów dziesięciu fabularzystów − za dużo tu pomysłów, które nie zostają potem rozwinięte w satysfakcjonujący sposób.
-
Komicznie wręcz poplątany scenariusz, brak drastyczności i całkiem przyzwoite dialogi składają się na relatywnie lekkie i przyjemne kino. Taki bezpieczny wybór, gdy masz ochotę na "film grozy", a twoja druga połówka nie przepada za tym gatunkiem.
-
"Wyspa Fantazji" złym filmem nie jest. Jednak rozplanowane wątki aż się proszą o rozwinięcia i dla filmu lepiej by wyszło, gdyby trwał przynajmniej pół godzinki dłużej. Tak pozostaje tylko oderwanym elementem większej historii.
-
Wpisuje się w kanon produkcji, które z miejsca otrzymują wysokie miejsce na listach najgorszych filmów roku.
-
-
Recenzje popularnych użytkowników
-
O ile w pierwszej połowie Fantasy Island jeszcze jakoś trzymało się kupy, to w drugiej scenarzyści tego czegoś wyrzucają ustanowione wcześniej zasady za okno i tworzą nowe, a mimo to i tak je potem ponownie łamią, tylko po to, by wywrócić fabułę o 180 stopni plot twistem, równie nieprzemyślanym, co cały ten pieprzony film.
To Truth or Dare 2.0. (co więcej, ma nawet tą samą ekipę scenarzystów i reżysera, którzy byli odpowiedzialni za tamto działo). Michael Rooker jest tutaj mocno zmarnowany.
-
216 lutego 2020
- 3
-
-
Wydaje mi się, że proces twórczy przy powstawaniu scenariusza wyglądał tak, że nasza trójka scenarzystów po pijaku wymyślała różne pomysły, a kiedy już obudzili się z kacem to wszystko posklejali na chwilę i wyszła z tego Wyspa Fantazji. A przynajmniej tak mi się wydaje, że było, bo tylko wtedy miałoby sens dlaczego to coś weszło do kin.
-
216 lutego 2020
- 3
-
-
Niezbyt innowacyjne lecz miejscami sprawia frajdę. Niestety głównie jest to sztampowe i powtarzalne
-
314 lutego 2020
- 8
-
-
Gdybym był na wyspie fantazji, zażyczyłbym sobie, żeby ten film nigdy nie powstał, a Wadlow przestał kręcić filmy. Niesamowicie głupi.
-
115 lutego 2020
- 5
-
-
-
Najlepsze recenzje użytkowników
-
Niezbyt innowacyjne lecz miejscami sprawia frajdę. Niestety głównie jest to sztampowe i powtarzalne
-
314 lutego 2020
- 8
-
-
Gdybym był na wyspie fantazji, zażyczyłbym sobie, żeby ten film nigdy nie powstał, a Wadlow przestał kręcić filmy. Niesamowicie głupi.
-
115 lutego 2020
- 5
-
-
Wydaje mi się, że proces twórczy przy powstawaniu scenariusza wyglądał tak, że nasza trójka scenarzystów po pijaku wymyślała różne pomysły, a kiedy już obudzili się z kacem to wszystko posklejali na chwilę i wyszła z tego Wyspa Fantazji. A przynajmniej tak mi się wydaje, że było, bo tylko wtedy miałoby sens dlaczego to coś weszło do kin.
-
216 lutego 2020
- 3
-
-
O ile w pierwszej połowie Fantasy Island jeszcze jakoś trzymało się kupy, to w drugiej scenarzyści tego czegoś wyrzucają ustanowione wcześniej zasady za okno i tworzą nowe, a mimo to i tak je potem ponownie łamią, tylko po to, by wywrócić fabułę o 180 stopni plot twistem, równie nieprzemyślanym, co cały ten pieprzony film.
To Truth or Dare 2.0. (co więcej, ma nawet tą samą ekipę scenarzystów i reżysera, którzy byli odpowiedzialni za tamto działo). Michael Rooker jest tutaj mocno zmarnowany.
-
216 lutego 2020
- 3
-
-
-
Nowe recenzje krytyków
-
Estetyka wykonania stawia na blichtr i przepych. Kolorowe jarmarki, plastikowa wydmuszka pozbawiona rys naturalizmu. Niby patrzy się na to przyjemnie, ale bez emocji.
-
4.318 lipca 2020
-
-
"Wyspa Fantazji" złym filmem nie jest. Jednak rozplanowane wątki aż się proszą o rozwinięcia i dla filmu lepiej by wyszło, gdyby trwał przynajmniej pół godzinki dłużej. Tak pozostaje tylko oderwanym elementem większej historii.
-
Nie dotrzymuje obietnicy, jaką składa w zapowiedzi, gdyż jest po prostu kolejnym mizernym horrorem o niezbyt ambitnej fabule i grze aktorskiej. Całokształt przed totalną katastrofą ratuje oprawa, która jednak także nie wykorzystuje pełni potencjału.
-
4.222 kwietnia 2020
-
-
Nie jest więc ani dobrym horrorem, ani dobrym dramatem, ani postmodernistyczną satyrą. Wychodzi na to, że po prostu nie jest warta waszej uwagi.
-
Najłatwiej podsumować "Wyspę Fantazji" jako pomieszanie z poplątaniem. Tonalnie film sprawia wrażenie nieopanowanego, dawkującego na wyrywki kuriozalny horror, komedię, akcję z udziałem zombie, torture-pornowe zabawy w piwnicy, hallmarkową dramę. Chwilami wydaje się, że scenariusz to efekt burzy mózgów dziesięciu fabularzystów − za dużo tu pomysłów, które nie zostają potem rozwinięte w satysfakcjonujący sposób.
-
-
Nowe recenzje użytkowników
-
Ten film to taki gatunkowy miszmasz. Jest tutaj horror, komedia, home invasion czy torture porn. Jedne elementy wykonano lepiej a drugie gorzej. Z kolei sam koncept z tą całą wyspą był naprawdę świetny. Nie został jednak w pełni wykorzystany. Gdyby tak parę małych zmian tutaj zrobić jak np. pójść mocniej w torture porn z tym całym doktorkiem czy olać na koniec całą tą sekwencję w jaskini albo ograć ją w nieco inny sposób to wyszedłby naprawdę świetny film, a tak jest tylko poprawny.
-
5.527 kwietnia 2020
-
-
O ile w pierwszej połowie Fantasy Island jeszcze jakoś trzymało się kupy, to w drugiej scenarzyści tego czegoś wyrzucają ustanowione wcześniej zasady za okno i tworzą nowe, a mimo to i tak je potem ponownie łamią, tylko po to, by wywrócić fabułę o 180 stopni plot twistem, równie nieprzemyślanym, co cały ten pieprzony film.
To Truth or Dare 2.0. (co więcej, ma nawet tą samą ekipę scenarzystów i reżysera, którzy byli odpowiedzialni za tamto działo). Michael Rooker jest tutaj mocno zmarnowany.
-
216 lutego 2020
- 3
-