Najlepsze recenzje
-
Jest nie tylko spełnionym widowiskiem, w którym Kaiju jest niepowstrzymaną siłą natury pustoszącą tereny zamieszkałe przez człowieka, ale jest naprawdę angażującym melodramatem wojennym. A może nawet przede wszystkim.
-
Jest zwykłym klasycznym kinem sensacyjnym, w którym ostatni sprawiedliwy działający poza systemem walczy o sprawiedliwość, ratując dzieci przed okropnym losem.
-
Materiały reklamowe obiecywały czuły intymny homoseksualny romans z intrygującą tajemnicą w tle. A tymczasem film Andrew Haiga jest powrotem do najgorszych skostniałych standardów kina queerowego i jednocześnie emocjonalną pornografią w stylu Joe Blacka, tylko ubraną w szatki intymnego kina niezależnego.
-
Mam wrażenie, że przez ten finałowy moment szczerości warto przełknąć ewentualny sukces tak niedoskonałego filmu, żeby Dawid Gral dostał szansę na nakręcenie bardziej autorskiego filmu. Takiej dozy szczerości i przede wszystkim nadziei bardzo nam brakuje w rodzimym kinie, które za najwyższą z cnót obrało cierpienie.
-
Przez cały seans miałem poczucie, że "John Wick 4" jest "Szybkimi i wściekłymi" dla osób, którym się wydaje, że mają lepszy gust niż fani "Szybkich i wściekłych".
-
Jest nie tylko spełnionym widowiskiem, w którym Kaiju jest niepowstrzymaną siłą natury pustoszącą tereny zamieszkałe przez człowieka, ale jest naprawdę angażującym melodramatem wojennym. A może nawet przede wszystkim.
-
Jest zwykłym klasycznym kinem sensacyjnym, w którym ostatni sprawiedliwy działający poza systemem walczy o sprawiedliwość, ratując dzieci przed okropnym losem.
-
Materiały reklamowe obiecywały czuły intymny homoseksualny romans z intrygującą tajemnicą w tle. A tymczasem film Andrew Haiga jest powrotem do najgorszych skostniałych standardów kina queerowego i jednocześnie emocjonalną pornografią w stylu Joe Blacka, tylko ubraną w szatki intymnego kina niezależnego.
-
Mam wrażenie, że przez ten finałowy moment szczerości warto przełknąć ewentualny sukces tak niedoskonałego filmu, żeby Dawid Gral dostał szansę na nakręcenie bardziej autorskiego filmu. Takiej dozy szczerości i przede wszystkim nadziei bardzo nam brakuje w rodzimym kinie, które za najwyższą z cnót obrało cierpienie.
-
Przez cały seans miałem poczucie, że "John Wick 4" jest "Szybkimi i wściekłymi" dla osób, którym się wydaje, że mają lepszy gust niż fani "Szybkich i wściekłych".
Średnio ocenia o 0.3 niżej niż inni krytycy
-
Wyżej45.6% 144
-
Tak samo23.1% 73
-
Niżej31.3% 99
- Aktywność
- Dziennik
- Komentarze
- Odznaczenia
- Tagi
- Blog
- Sugestie
- Pomoc
- Współpraca
- Integracja
- Patronaty
- Polityka prywatności
- Regulamin
- Kontakt
- © 2024 Mediakrytyk