Ryan budzi się w aucie i udaje do akademika, gdzie pracuje nad eksperymentalnym reaktorem kwantowym. Po tym, jak dziekan zamyka jego projekt, student zostaje zamordowany przez zamaskowaną osobę.
- Aktorzy: Jessica Rothe, Israel Broussard, Phi Vu, Suraj Sharma, Sarah Yarkin i 15 więcej
- Reżyser: Christopher Landon
- Scenarzysta: Christopher Landon
- Premiera kinowa: 1 marca 2019
- Premiera światowa: 13 lutego 2019
- Ostatnia aktywność: 13 grudnia 2023
- Dodany: 29 grudnia 2018
-
Pomimo obiecującego początku kuszącego nową intrygą seans z każdą minutą stawał się coraz mniej angażujący, ale nigdy nie spadł poniżej pewnego poziomu, który sprawiłby, że film odbierałoby się źle. Zakończenie również nie było niesatysfakcjonujące, ale i tak w produkcji czegoś mi brakowało.
-
Wprawdzie Śmierć nadejdzie dziś 2, może podirytować niektórych zmianą gatunku w stosunku do oryginału, ale ci, którzy kochają kino gatunkowe i doceniają możliwości, jakie ono daje na polu opowiadania historii, powinni być zachwyceni.
-
W filmie nie ma miejsca nawet na sekundę dłużyzny czy nudy. Duża w tym zasługa Jessiki Rothe. Gdy trzeba, rozśmiesza widownię do braku tchu, a w bardziej emocjonalnych scenach było mi prawie tak samo smutno, jak jej.
-
Produkcja ta to bardziej bawiąca się konwencją horroru komedia ze świetną i dającą się lubić bohaterką. "Śmierć nadejdzie dziś 2" nie jest też odkrywcza, ale zapewne dostarczy rozrywki fanom pierwszej części oraz osobom szukającym rozluźnienia po agresywnym nadrabianiu filmów nominowanych do Oscarów.
-
Dawno się nie uśmiałem na horrorze i to w sposób zamierzony. Bohaterowie nadal są sympatyczni i fajnie zagrani ze świetną Jessicą Rothe na czele, zaś finałowa scena po napisach sugeruje ciąg dalszy. Ten sequel idzie w zupełnie innym kierunku niż można się było spodziewać i to dla mnie plus. Jest lepiej poprowadzony, śmieszy oraz sama historia jest ciekawsza.
-
Czy w tym przypadku udało się przebić oryginał? Może i nie, ale nie powstał film gorszy, głównie dzięki temu, że twórcy nie wybrali łatwego skoku na kasę, tylko podeszli do tematu z głową.
-
O ile poprzedniczka była całkiem ciekawa, a akcja potrafiła wciągnąć, to druga partia wypadła zdecydowanie gorzej. Jest niestety monotonna, a zaawansowana technologicznie, manipulująca czasem maszyna, którą tu wprowadzono, wydaje się rzeczą zbyteczną i nieco psuje klimat.
-
Kolejna kontynuacja wspomnianego studia, przeradzająca pyszny horror w twardy kawałek kina - może nie niesmaczny, lecz serwowany w fast foodzie. Żeby zjeść i wyjść.
-
Nie każda zmiana jest z gruntu dobra. W "Śmierć nadejdzie dziś 2" zmiana konwencji przysłużyła się jednak filmowi. Stąd jego oglądanie jest jeszcze przyjemniejsze niż oryginalnej części.
-
Fani tamtej dekady, miłośnicy hybryd typu "sci-fi-slasher-komedia" i optymiści, których w zapyziałym, konserwatywnym Hollywoodzie cieszą nawet małe jaskółki zmian, będą zadowoleni. Pozostali przeżyją w kinie Dzień Świstaka.
-
Nie jest filmem złym. Po prostu nie wykorzystuje swojej szansy. Naprawdę cieszyłem się, że idę na ten film do kina, a wyszedłem rozczarowany. Ciekawiej byłoby zobaczyć zmagania Ryana z pętlą czasową niż powtórkę z przygód Tree.
-
Miewa przezabawne momenty, ale melodramatyczny zwrot sprawia, że wytraca rytm, a efekt zaskoczenia nie trwa wiecznie. Świeżość była mocnym argumentem "jedynki". Nieuchronność powtórzeń czy nadmiar slapstickowych chwytów w "dwójce" rozczaruje pewnie fanów oryginału - lecz nie tak znowu przesadnie.
-
Mimo wszelkich uwag, muszę polecić "Śmierć nadejdzie dziś 2" wszystkim szukającym prostej, niezobowiązującej rozrywki, zarówno na wypad ze znajomymi, jak i młodszym rodzeństwem czy też dziećmi.
-
Druga część dostarcza tyle samo frajdy co pierwsza, ale pochodzi ona z innego bieguna, a przez to pozytywnie zaskakuje.
-
Tym razem reguły gry zostały zmienione, jednak film nadal bawi i demaskuje błędy twórców horrorów. Świetna produkcja, która wiele wnosi.
-
Bardziej obyczajowa komedyjka sci-fi niż pomysłowy slasher. Liczyłem na trochę mniejsze odwrócenie proporcji pomiędzy jednym a drugim.
-
Mieszanka podkręconych pokładów komedii, lekkiego thrillera i wysokiej stawki emocjonalnej.
-
Nie jest to dzieło wybitne, nie zachwyca nie wiadomo jaką fabułą, efektami specjalnymi, czy klimatem. Ale Śmierć nadejdzie dziś 2 to kino czysto rozrywkowe. I jeśli tak je potraktujecie to raczej was nie zawiedzie.
-
Przedziwny jest to sequel, ponieważ nie obiecując niczego nowego, dostarcza to wypchanymi po brzegi siatkami. Najbardziej dziwi to, że minusy poprzednika, jak na przykład brak napięcia wynikający z morderstw, są przekute w plusy, choć w dalszym ciągu miłośnicy kina gatunkowego mogą czuć się rozczarowani.
-
Amerykańska produkcja wprawia nas w dobry nastrój i pozwala wciągnąć się w niezobowiązującą akcję. I choć jest słabsza od części pierwszej, chociażby dlatego, że pozbawiona już jej efektu zaskoczenia, nadal sprawdza się jako dobra rozrywka, która pozwoli nam zapomnieć o powtarzających się drobnych horrorach dnia codziennego.
-
Zadziwiająco udana kontynuacja hitu sprzed dwóch lat. Wszystko to ma co prawda jeszcze mniej sensu, ale ostatecznie daje dużo bezpretensjonalnej rozrywki.
-
Jakże udana i przyjemna kontynuacja, po której z pewnością czekamy na kolejną odsłonę doświadczeń życiowych Tree!
-
Recykling ma się dobrze, parodia ze slapstickiem również, szkoda tylko, że tam, gdzie miał być "Krzyk", pojawił się "Straszny film".
-
Jeśli szukacie rozrywki, która nie jest zbyt wymagająca, ale potrafi utrzymać uśmiech na Waszych ustach przez 100 minut, to Śmierć nadejdzie dziś 2 jest filmem właśnie dla Was.
-
Ostatecznie "Śmierć nadejdzie jutro 2" okazuje się zawodem. Ma masę głupotek, nierówne tempo, zaczyna się dwa razy, zakończenie jest rozciągnięte do granic ludzkiej cierpliwości, a sam film wydaje się wtórny względem sympatycznego oryginału.
-
Praktycznie pozbawiony jest zbędnych przestojów - cały czas mamy do czynienia z akcją i błyskotliwymi dialogami, a w dodatku całkiem znośnie zostają wyjaśnione luki z pierwszej odsłony. W rezultacie tak odgrzany kotlet oparty niemal na identycznej fabule jak pierwowzór okazuje się być naprawdę smaczny - wystarczyło go przyrządzić w inny sposób.
-
Lekka, komiczna i przyjemna rozrywka, jaka powinna usatysfakcjonować wielbicieli jedynki. Nigdy nie stanie się klasykiem kina, ale jest przykładem po prostu dobrego sequela, który daje masę szczerej frajdy.