
-
152recenzje
-
135ocen
-
89pozytywnych
-
46negatywnych
-
5.8średnia
-
66%pozytywnych
-
1.0odrębność
Gatunki, kraje i dekady
Ostatnio zrecenzowane
-
Niestety, Piekielna głębia 3 nie przeskoczyłaby nawet z podłogi na dywan, nie wykładając się przy tym, jak długa. Nie mogę tego dziełka polecić nawet jako "guilty pleasure" do ogarnięcia na suto zakrapianej imprezie, bo wrażeń z obcowania z tym koszmarkiem nie poprawi nawet morze alkoholu.
-
Przetrwać do świtu? Dobre sobie, raczej przetrwać do końca seansu. Ja nie obejrzałem tego filmu. Ja się przez niego przemęczyłem.
-
Zdecydowanie i z całego serca polecam Gru, Dru i Minionki nie tylko fanom serii, ale również widzom, którzy z przygodami arcyłotra o złotym sercu styczności nie mieli.
-
Czy polecę Toy Story 4? Dla dzieciaków zdecydowanie. Dla dorosłych - niekoniecznie. O ile najnowsza odsłona serii świetnie sprawdzi się jako rozrywka dla najmłodszych, to dorośli nie za bardzo znajdą w niej coś dla siebie i szczerze mówiąc, w czasie seansu mogą się po prostu nudzić.
-
To przykład produkcji, która nie ucieszy i nie sprawi przyjemności weteranom horroru, a ludzi, którzy z takim kinem nie mają zazwyczaj do czynienia, co najwyżej zniechęci do zagłębiania się w ten specyficzny gatunek. Zdarzyło mi się oglądać amatorskie produkcje trzymające w większym napięciu, o lepszej oprawie, scenariuszu i aktorstwie.
Najwyżej ocenione
-
Pomimo wspomnianych przeze mnie wad Koniec gry to nie tylko wspaniałe zwieńczenie epoki i spektakularne filmowe widowisko, ale również godny początek nowego rozdziału. To pozycja obowiązkowa.
-
Niezależnie od preferencji Alita: Battle Angel to pozycja obowiązkowa dla fanów gatunku, ale również przede wszystkim doskonały film, w którym każdy powinien znaleźć coś dla siebie.
-
Obowiązkowa pozycja. Nieważne czy jesteś fanem duńskich klocków, czy masz dzieci i chcesz je zabrać do kina. To jeden z najlepszych przykładów kina dla całej rodziny od czasów Shreka.
-
Zdecydowanie warto dołączyć ten film do swojej domowej filmoteki - najlepiej w miarę możliwości na BD - i nie raz dobrze się przy nim bawić. Bo to jedna z tych produkcji, do których chętnie się wraca. Z uśmiechem na twarzy.
-
Dobry scenariusz i aktorstwo oraz obłędna wręcz oprawa audiowizualna sprawiają, że film ten śmiało może zająć miejsce wśród pozostałych członków rozrastającej się GitS-owej rodziny.
Najniżej ocenione
-
Przetrwać do świtu? Dobre sobie, raczej przetrwać do końca seansu. Ja nie obejrzałem tego filmu. Ja się przez niego przemęczyłem.
-
Produkcja tak bardzo niepotrzebna, że aż trudno to wyrazić słowami. Niniejszy obraz bez problemu odbiera palmę najgorszego filmu świata dowolnej produkcji Uwe Bolla i Eda Wooda, lecz również pozbawiony jest pewnego ulotnego uroku oraz czynnika humorystycznego, które cechują dzieła austriackiego i amerykańskiego reżysera.
-
Okręt strachu idzie na dno. Fabuła jest absurdalna, a finalny zwrot akcji tylko pogłębia to odczucie, obecność klimatu stwierdzono w ilościach śladowych, oryginalności nie odnotowano. W filmie nie znajdą nic dla siebie ani miłośnicy krwawych jatek, ani fani zawiłych intryg.
-
Niestety, Piekielna głębia 3 nie przeskoczyłaby nawet z podłogi na dywan, nie wykładając się przy tym, jak długa. Nie mogę tego dziełka polecić nawet jako "guilty pleasure" do ogarnięcia na suto zakrapianej imprezie, bo wrażeń z obcowania z tym koszmarkiem nie poprawi nawet morze alkoholu.
-
Po wyjściu z kina towarzyszyło mi przytłaczające poczucie straconego czasu. Odpuście sobie Inwazję i omijajcie to dziełko szerokim łukiem. Ani to zabawne, ani ładne, ani warte uwagi i ceny biletu.
Odrębnie ocenione
-
Jedyne co mogłem robić to mruczeć pod nosem klątwy pod adresem scenarzysty i protagonisty.
-
Nie jest filmem dobrym. Nie jest też filmem tragicznym. I zdecydowanie nie jest dla każdego. To toporny i siermiężny moralitet zbudowany na bazie historii, która dawała twórcom możliwość stworzenia czegoś o wiele głębszego i lepszego.
-
Dobry scenariusz i aktorstwo oraz obłędna wręcz oprawa audiowizualna sprawiają, że film ten śmiało może zająć miejsce wśród pozostałych członków rozrastającej się GitS-owej rodziny.
-
Niezależnie od preferencji Alita: Battle Angel to pozycja obowiązkowa dla fanów gatunku, ale również przede wszystkim doskonały film, w którym każdy powinien znaleźć coś dla siebie.
-
"Wkręconych" mogę zdecydowanie polecić każdemu, kto na weekend poszukuje lekkiego seansu. Gwarantuję, że przez nieco ponad półtorej godziny spędzone w kinowym fotelu nie poczujecie nudy ani rozdrażnienia.