Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.

Sala samobójców. Hejter

2020 Film
Bardzo pozytywnie oceniony i uznany przez krytyków
7.4
Pozytywnie oceniony przez użytkowników

Tomek, student prawa Uniwersytetu Warszawskiego, zostaje przyłapany na plagiacie i wydalony z uczelni. Postanawia jednak ukrywać ten fakt przed światem i nadal pobiera pomoc finansową od państwa Krasuckich - rodziców Gabi, przyjaciółki z czasów dzieciństwa. Kiedy oszustwo wychodzi na jaw, skompromitowany chłopak traci zaufanie i życzliwość swoich dobroczyńców. Przepełniony gniewem i żalem, oddzielony od Gabi, w której skrycie podkochuje się od lat, Tomek planuje zemstę na Krasuckich.

  • Recenzje krytyków

    • Reżyser doskonale wie, kiedy widza kopnąć po jajach, kiedy trzymać jego nerwy jak postronki, a kiedy podsunąć marchewkę w postaci odrobiny humoru. Dzięki temu film śledzimy cały czas z uwagą, bez poczucia nudy czy dłużyzny lub też emocjonalnego przemęczenia widza.

      Więcej
    • Ten film jest dziełem konsekwentnym, wysmakowanym w budowaniu narracji i szokującym. Świetne aktorstwo pokazuje nam bohaterów z krwi i kości, za którymi podążamy z niepokojem, oczekując ich kolejnych kroków. Komasa zachwyca i porusza. Kolejny wielki film spod jego rąk.

      Więcej
    • Kolejny dobry film Komasy, choć o dużo mniejszym wydźwięku niż Boże ciało. W tym wypadku widz nie dowiaduje się niczego nowego o świecie. Nie ma tu jakiejś prawdy objawionej czy głębszej myśli, z którą zostajemy po seansie.

      Więcej
    • Przeraża swoją naiwnością oraz płytkością. Jan Komasa i Mateusz Pacewicz zdecydowanie zbyt poważnie podeszli do tematu, przez co otrzymaliśmy nadętą i nastawioną na szokowanie opowieść o narodzinach.... właśnie, czego? Ekstremizmu? Terroryzmu? Tego, jak internetowy hejt rodzi realną nienawiść? Mam wrażenie, że twórcy sami do końca nie mogli się zdecydować, więc wszystkie elementy wrzucili do fabuły.

      Więcej
    • Wątek tej "sztafety cierpienia" nie tylko uzasadnia tytuł, ale też zamienia humanistyczny dyptyk Komasy w coś więcej niż sumę swoich składowych, mianowicie w spójną przypowieść o niewidzialnych ludziach oraz ich ledwie słyszalnym głosie.

      Więcej
    • Hejter jest klasę lepszy od pierwszej "Sali samobójców". Gdyby wszedł do kin w zeszłym roku, idealnie wpisałby się w nastroje i dyskusje prowadzone po najgłośniejszych premierach.

      Więcej
    • Nikt lepiej w polskim kinie nie opowiedział o istocie karierowiczostwa i pędu po trupach na społecznej drabinie niż Feliks Falk. Do teraz. Lutek z "Wodzireja" doczekał się nowej wersji. Znacznie bardziej przerażającej.

      Więcej
  • Recenzje użytkowników

    • Pierwsza część wprowadziła pewien powiem świeżego spojrzenia na kino społeczne.Komasa prawie dekadę od premiery wraca z kontynuacją wątków aniżeli historii bohaterów.I robi to bardzo dobrze.Scenariuszowo i narracyjnie film trzyma się w ryzach,nie jest ani na chwilę przesadzony czy też nudny.A przede wszystkim to seans dający bardzo do myślenia,nad tym jak czeluście "Internetów" zaburzają cały światopogląd.I wielkie zaskoczenie-Musiałowski jest flegmatyczny,ale jaką on posiada aktorską charyzmę.

    • Wstrząsający, aktualny i wiarygodny. Jedynka nie ma nawet startu do tego filmu i widać jak bardzo Komasa rozwinął się jako reżyser. Zaś Pacewicz pokazał, że Boże Ciało nie było pojedynczym przypadkiem i rzeczywiście ma ogromny talent jako scenarzysta. Natomiast Musiałowski może wyrosnąć na jednego z lepszych polskich aktorów młodego pokolenia.

    • To w pewien sposób lepszy Joker od Jokera. Janowi Komasie udało się stworzyć mocno aktualny film, a do tego w wiarygodny sposób wgryza się w tematy polityki, hejtu i manipulacji otoczenia oraz bliskich ludzi. Do tego dialogi Mateusza Pacewicza zostały świetnie napisane i sprawiają wrażenie naturalnych, a bohaterowie są dobrze skonstruowani. No i w końcu znaleziono sensowny powód umieszczenia gry w fabule.

      Jan Komasa udowodnił po raz kolejny, że faktycznie dojrzał przez 9 lat swojej kariery.

    • Sala samobójców, Miasto 44, Boże ciało a teraz hejter-Komasa to najwybitniejszy twórca w Polsce naszych czasów

    • Komasa dojrzał i choć momentami zbliża się do kreskówki, stworzył coś, co faktycznie można nazwać trafnym przekrojem społeczeństwa - bez stereotypów emo, bez chęci popisania się (nie licząc gry, chociaż tutaj fabularnie po coś jest), nie, samo psychologiczne mięsko i traktat o nienawiści napędzającej nienawiść. Musiałowski taszczy swojego bohatera tak, że chce się wybaczyć wszystkie błędy filmu, bo w jego oczach kreuje się całe przesłanie.

    • Porządnie zrealizowany sequel, który nie jest sequelem. Komasa się rozkręcił, robi niejednoznaczne polskie kino, które chce się oglądać. To odtrutka na kolejne durne komedie z pseudoaktoreczkami czy veganskie koszmary.

    • Baczna obserwacja naszej rzeczywistości, choć często też powierzchowna i przesadnie dosadna. Komasa to przede wszystkim reżyser aktorów, świetny Musiałowski.