Wydalony z Uniwersytetu Warszawskiego student prawa, zostaje przyłapany na plagiacie. Postanawia jednak ukrywać ten fakt przed światem i nadal pobiera pomoc finansową od państwa Krasuckich.
- Aktorzy: Maciej Musiałowski, Vanessa Aleksander, Danuta Stenka, Jacek Koman, Agata Kulesza i 15 więcej
- Reżyser: Jan Komasa
- Scenarzysta: Mateusz Pacewicz
- Premiera kinowa: 6 marca 2020
- Premiera DVD: 18 czerwca 2020
- Premiera światowa: 5 marca 2020
- Ostatnia aktywność: 14 lutego
- Dodany: 31 stycznia 2020
-
Pierwsza część wprowadziła pewien powiem świeżego spojrzenia na kino społeczne.Komasa prawie dekadę od premiery wraca z kontynuacją wątków aniżeli historii bohaterów.I robi to bardzo dobrze.Scenariuszowo i narracyjnie film trzyma się w ryzach,nie jest ani na chwilę przesadzony czy też nudny.A przede wszystkim to seans dający bardzo do myślenia,nad tym jak czeluście "Internetów" zaburzają cały światopogląd.I wielkie zaskoczenie-Musiałowski jest flegmatyczny,ale jaką on posiada aktorską charyzmę.
-
Wstrząsający, aktualny i wiarygodny. Jedynka nie ma nawet startu do tego filmu i widać jak bardzo Komasa rozwinął się jako reżyser. Zaś Pacewicz pokazał, że Boże Ciało nie było pojedynczym przypadkiem i rzeczywiście ma ogromny talent jako scenarzysta. Natomiast Musiałowski może wyrosnąć na jednego z lepszych polskich aktorów młodego pokolenia.
-
To w pewien sposób lepszy Joker od Jokera. Janowi Komasie udało się stworzyć mocno aktualny film, a do tego w wiarygodny sposób wgryza się w tematy polityki, hejtu i manipulacji otoczenia oraz bliskich ludzi. Do tego dialogi Mateusza Pacewicza zostały świetnie napisane i sprawiają wrażenie naturalnych, a bohaterowie są dobrze skonstruowani. No i w końcu znaleziono sensowny powód umieszczenia gry w fabule.
Jan Komasa udowodnił po raz kolejny, że faktycznie dojrzał przez 9 lat swojej kariery.
-
Sala samobójców, Miasto 44, Boże ciało a teraz hejter-Komasa to najwybitniejszy twórca w Polsce naszych czasów
-
9.53 marca 2020
- 4
- Skomentuj
-
-
Komasa dojrzał i choć momentami zbliża się do kreskówki, stworzył coś, co faktycznie można nazwać trafnym przekrojem społeczeństwa - bez stereotypów emo, bez chęci popisania się (nie licząc gry, chociaż tutaj fabularnie po coś jest), nie, samo psychologiczne mięsko i traktat o nienawiści napędzającej nienawiść. Musiałowski taszczy swojego bohatera tak, że chce się wybaczyć wszystkie błędy filmu, bo w jego oczach kreuje się całe przesłanie.
-
Czasem napisano i nadbudowano zbyt wiele (finał nieprzystająco ostry, lawina zbyt prędka), ale efekt jest przerażający. Wątek gry nie pasował mi w tej części, być może dałoby się go jakoś sprawniej wpleść. Na emocjach gra wspaniale, formalnie bez zarzutu, ale co do głównego tematu - tylko zdawkowo trafna analiza. Miałem niskie oczekiwania po nawiązaniu do starej Sali Samobójców, podobnie po zapowiedziach, ale duet Komasa+Pacewicz wciąż w formie i wciąż w ramionach licznej publiki. Oby tak dalej.
-
Aktualny i dobrze zbudowany film. Udaje mu się zbudować napięcie - zwłaszcza w finałowych momentach. Szkoda tylko, że postacie nie są lepiej napisane - większość z nich jest komicznie przerysowana (więc ciężko w nie uwierzyć). Główny bohater zyskałby, gdyby był choć trochę zniuansowaną postacią, a nie jednoznacznie klinicznym przykładem psychopaty.
-
Jan Komasa to gość który rozwinął się niesamowicie! Film do obejrzenia już na MultiVodzie: https://multivod.pl/filmy/sala-samobojcow-hejter
-
Komasa i Pacewicz wyrastają na duet gwarantujący jakość, emocje, komentarz społeczny oraz odpowiednie zgłębienie tematu. W przypadku Hejtera nie wszystko zagrało idealnie. Można zmęczyć się czasem dialogiem, zgubić wątek lub po prostu nie wczuć się odpowiednio w klimat. Nazbierałoby się kilka rzeczy, które wyrzucają. Jest jednak też sporo rzeczy, które powodują, że Hejter wydaje się filmem mocarnym na polskie kinematograficzne warunki. Finał dosłownie wgniata w ziemię.
-
Z pewnością zostanie ze mną na długo. Jedna z tych pozycji, bez znaczenia czy się komuś spodoba czy nie jako koherentna wizja artystyczna, która powinna być obowiązkowym seansem pozwalającym rozpocząć dyskusje. Idzie na pewne uproszczenia fabularne, co jednak nie sprawia, że intensywny i satysfakcjonujący finał nie dostarcza tego, na co poruszany temat zasługuje. Zwraca uwagę na różne problemy, nie wszystkie dogłębnie eksploruje, nadrabia aktorstwem. Musiałowski wyśmienity. No i te sceny tańca.
-
7.518 marca 2020
- 1
- Skomentuj
-
-
Mam wrażenie, że Komasa nieco przestrzelił w tej próbie sportretowania zarówno lewicowych elit jak i prawicowych ekstremistów. A pomiędzy włożył bohatera bez historii i, niestety, bez charakteru i sensownej motywacji. W efekcie Hejter to pozbawiony subtelności miszmasz złożony ze wszystkich możliwych lęków społecznych, który trudno jest mi potraktować całkowicie poważnie.
-
5.59 marca 2020
- 1
- Skomentuj
-
-
Kolejny film reżysera nominowanego do Oscara „Bożego Ciała” to dobry komentarz do aktualnej sytuacji społecznej. Godny uwagi, z morałem i trafnie dobranymi aktorami (ze szczególną rolą Macieja Musiałowskiego) angażuje i zmusza do refleksji. O filmie powinno być w naszym kraju głośno. Warto zobaczyć, Jan Komasa ponownie daje radę, brawo.
-
Celowe przerysowanie trochę irytuje. Film jest za długi, traci w pewnym momencie tempo. Nie przekonuje również aktorsko. Ale swoją rolę spełnia: kreśli czarny scenariusz - mało realny, ale jednak skłaniający do zadumy na internetowymi komentarzami. Recenzja: https://www.wodaiogien.com/single-post/2020/03/09/„Sala-samobójców-Hejter”-–-wojny-internetowe-ocena-510
-
Pretensjonalny, stereotypowy. Cały mój rząd się śmiał całą końcówkę, widać jak ten film uważa się za bardzo ważny. Ta nagroda w NY to niezły żart. Tak samo jak uważam jedynkę za fatalny film, tak samo i ten. Z nikim nie możesz się utożsamić, nikogo nie lubisz. Taksówkarz, Parasite czy Joker wykorzystują pojawiające się motywy dobrze, ten film - fatalnie. Jedyne co mogę pochwalić to styl, grę aktorską, jednak mimo wszystko nie mieli z czym za bardzo pracować... A gdy mówili o Dominiku, śmiech.