Kong i jego obrońcy podejmują niebezpieczną wyprawę w celu odnalezienia prawdziwego domu kolosa. Towarzyszy im Jia, młoda sierota, którą z Kongiem łączy wyjątkowa i silna zażyłość. Niespodziewanie na drodze ekspedycji staje wściekła Godzilla, siejąc zniszczenie po całym globie. Monumentalne starcie tych dwóch tytanów, zaaranżowane przez pozostające w ukryciu siły, jest zaledwie początkiem tajemnicy, której rozwiązanie leży głęboko w jądrze Ziemi.
- Aktorzy: Millie Bobby Brown, Kyle Chandler, Julian Dennison, Brian Tyree Henry, Demián Bichir i 15 więcej
- Reżyser: Adam Wingard
- Scenarzyści: Eric Pearson, Max Borenstein
- Premiera kinowa: 4 czerwca 2021
- Premiera DVD: 1 września 2021
- Premiera światowa: 24 marca 2021
- Ostatnia aktywność: 1 stycznia
- Dodany: 10 lutego 2020
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Nic nie zaskakuje, nie ma tu nieprzewidywalnych zwrotów akcji, wszystko jest oczywiste i czytelne. I jeśli taka struktura wam nie przeszkadza, to na Godzilli vs. Kong będziecie się świetnie bawić.
-
5.729 maja 2021
- 8
- Skomentuj
-
-
Jest filmową papką i nie da się tego ukryć, ale jednocześnie jest to papka o tak gładkiej konsystencji i pełna tak smakowitych kąsków, że nie sposób nie wciągnąć jej ze smakiem - nawet jeśli degustacja tego filmowego dania sprowadzi się do niemiłosiernego szydzenia z pracy scenarzystów.
-
Za tydzień nie będę już o niej pamiętał i pewnie nie będę chciał też do niej wracać. Wizualnie jest super, jeśli cieszy was to starcie, chcieliście je otrzymać w jak najlepszej oprawie audio-wizualnej i nie obchodzi was fabuła, to powinniście się bawić świetnie.
-
Potworny paździerz, ale przynajmniej starcia Konga i Godzilli to czyste złoto. Poczekajcie, aż zostaną umieszczone na YouTubie i je sobie obejrzyjcie na telewizorze z nałożonymi słuchawkami. A resztę filmu olejcie. Nic nie stracicie, a może zaoszczędzicie trochę czasu i zapobiegniecie przy okazji śmierci szarych komórek.
-
Wyczekiwane i jak najbardziej satysfakcjonujące zwieńczenie historii o batalii wielkich potworów, w którym ścierają się dwa, pretendujące do miana Tytana Alfa. Starciu towarzyszą ciekawi, lecz nienachalni ludzcy bohaterowie, doskonała oprawa wizualna i dźwiękowa, a sprawna reżyseria powoduje, że obraz trzyma w napięciu do samego końca.
-
Na taki pojedynek gigantów liczyliśmy! Godzilla vs. Kong tylko rozbudza apetyt na więcej!
-
Zapraszam na powtórzenie całego Monsterverse przed GODZILLA X KONG
-
-
Recenzje użytkowników
-
Zwieńczenie MonsterVerse,starcie tytanów uważam za średnią rozrywkę.Owszem akcja leci jak szalona,potwory się biją na wszystkie możliwe sposoby,tempo ma zabójcze ten film i nie ma prawa się nawet nudzić,a jednak...trochę się wynudziłem,znowu mam zarzut ten sam co by przy "Królu potworów",momentami było tak efekciarskie,że biło po oczach,scenariusza to tam za bardzo nie ma.Podsumowując całość franczyzy to uważam ją za rozrywkę średniego kalibru,może pierwsza Godzilla była intrygująca.Było minęło.
-
Chciałem tylko zobaczyć okładających się po mordach moich ulubieńców, jeszcze z okresu dzieciństwa. I właśnie to dostałem; rozpierducha była efektowna, Kong jest kozaki, Godzilla znacznie mniej ale walki satysfakcjonują. W sumie tyle... O reszcie nie warto pisać. Z wątku Konga można było wycisnąć więcej, ale to nieważne, w końcu nie po to biegłem do kina.
-
Sam punkt wyjścia jest idiotyczny, a dalej wcale nie jest lepiej. Finałowa walka średnio satysfakcjonująca, leniwie napisana i wyglądało to jak bitwa w mieście z klocków, ale wizualnie nawet się broni. Madison i Josh irytujący, Bernie wprowadzał trochę humoru, Ilene i Jia ❤️. Kong to miłość, więc ocena głównie dla niego.
-