
-
390recenzji
-
357ocen
-
301pozytywnych
-
56negatywnych
-
6.7średnia
-
84%pozytywnych
-
0.8odrębność
Gatunki, kraje i dekady
Ostatnio zrecenzowane
-
Aktorska "Mulan" posiada dużo poważniejszy i mroczniejszy wydźwięk od oryginału. to twór dziwny i zaskakujący. Niestety, nawet jeśli seans "Mulan" jest wydarzeniem bezbolesnym, a chwilami całkiem przyjemnym, jest też rodzajem filmu, o którym zapomina się w pięć minut po seansie.
-
Staje się urokliwą, przyjemną komedią, która pozwoli nam zapomnieć o bieżących bolączkach i zrewidować własne życie.
-
Ważny temat, przeciętne wykonanie. "Tylko sprawiedliwość" to film zmarnowanych szans. Ważna historia grzęźnie gdzieś w oklepanych rozwiązaniach, gubiąc współczucie i zainteresowanie widza.
-
Świat wykreowany przez Szumowską na ekranie wydaje się wprawdzie ciekawy i świetnie obcuje się z nim na ekranie, ale całości brakuje większej wyrazistości, która sprawiłaby, że obraz zostałby z nami na dłużej. Mimo wszystko - jest to dzieło, godne uwagi widza, który poszukuje nietypowej, niemal kontemplacyjnej rozrywki.
-
Nieco szalony, ciekawy seans, który potrafi być zarazem hipnotycznie oniryczny, by w innych dowalić brutalną dosadnością. Głośny, barwny i wciągający, a jednak taki, który nie zostawi na nas długotrwałego śladu. Film jak popcorn. Smaczny, fajny i chrupiący, ale nie zapewniający sytości na dłużej.
Najwyżej ocenione
-
Jest szczególnym hołdem dla slasherów lat 70. i 80. Komedio-horrorem, który z gracją wykorzystuje fabularne tropy słynnych horrorów, aby postawić je w humorystycznym świetle, przysparzając tym samym ogromnej frajdy oglądającym.
-
Wciąga, zaskakuje, budzi żywe emocje, porywa, a na dodatek porusza niezwykle aktualny problem, pozwalając widzowi poznać własną opinię na jego temat.
Najniżej ocenione
-
W obecnej formie "The I-Land" jest niczym środkowy palec wymierzony w inteligencję, wrażliwość i zmysły widza.
-
Jeden z najgorszych filmów roku. W sumie może i dobrze, że w Polsce pojawia się na jego początku. Przynajmniej teraz może być już tylko lepiej.
-
Dzieło niczym z innej epoki. Produkcja, której styl, poziom realizacji i humoru znajduje się gdzieś na początku lat 90.
Odrębnie ocenione
-
W moim odczuciu nieudana próba wskrzeszenia ducha Kina Nowej Przygody, z "E.T", do którego w filmie znajdziemy kilka wizualnych nawiązań, na czele. Założenia były odpowiednie, wykonanie już niekoniecznie.
-
Choć reżyser podejmuje ciekawy temat, a jego obraz chwilami miewa świetne sceny, to w ogólnym rozrachunku, nie oferuje nic ponad to, co w ostatnich latach mogliśmy oglądać na ekranach kin.
-
Świetna komedia, która zaskakuje na każdym kroku, prezentując coraz bardziej szalone pomysły, wymyślne akrobacje taneczno-kaskaderskie oraz w doskonały sposób łącząc ze sobą wątki typowe dla różnorodnych gatunków filmowych.
-
Nie jest to film, który wywoła długie dyskusje, jednak nie sposób odmówić mu wiarygodnego oddania skomplikowanych relacji rodzinnych.