Choreograf Selva i DJ Daddy przesłuchują kulkunastu tancerzy, szukając potencjalnych członków swojej nowej grupy. Po wyczerpującym treningu rozpoczynają z nimi imprezę, orientując się, że do sangrii ktoś wrzucił LSD.
- Aktorzy: Sofia Boutella, Romain Guillermic, Souheila Yacoub, Smile Kiddy, Claude Gajan Maude i 15 więcej
- Reżyser: Gaspar Noé
- Scenarzysta: Gaspar Noé
- Premiera kinowa: 19 października 2018
- Ostatnia aktywność: 25 stycznia
- Dodany: 15 maja 2018
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Z całą swoją pewnością siebie, autentycznością i realizacyjną perfekcją, stanie się wzorem dla kinematografii w niedalekiej przyszłości.
-
Climax nadaje się na filmową pigułkę energetyczną, ale gdy zajrzymy pod imponującą, narkotykowo-transową fasadę, ujrzymy coś zupełnie przeciętnego.
-
Gaspar Noé przeczołguje widza przez całe spektrum emocji: od podniecenia po rozpacz.
-
Narkotyczna podróż, która zachwyca swoją intensywnością i realizacją. Pomimo, niestety skutecznie wkradającego się przesytu pod koniec, warto przystać na dobrowolną propozycję wejścia w ten filmowy trans.
-
Ten film to narkotyk. Wymęczył mnie i bezczelnie rzucił na śnieg bez wyjaśnień.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Opętujące widza doświadczenie, które kusi beztroskimi i fantastycznie zrealizowanymi sekwencjami tanecznymi, zmieniające się potem w ostro przeginającą pałę wizytę w piekle, która uderza obuchem siekiery w łeb, cuci Cię solidnym plaskaczem w pysk, a następnie brutalnie gwałci i zostawia na noc na syberyjskim mrozie. Obejrzę nieraz.
-
Tak wyglądają imprezy w piekle. Noe osacza i obezwładnia widza. Nie chcecie tego doświadczyć, ale jeśli już musicie to tylko w kinie! Recenzja: http://pelnasala.pl/climax/
-
Nie wiem jak na innych seansach, ale na moim wyszło pół widowni. Choreograficznie, tanecznie, plastycznie rewelacyjny film. Jednak fabularnie Wielkie Nic. Wulgarne dialogi wołają o pomstę, nawet nie do Nieba, bo szkoda angażować najwyższe siły. Kluczowy zwrot akcji żenujący. Wypadałoby jednak mieć jakiś pomysł na fabułę. Na każdej libacji przychodziły nam do głowy ciekawsze motywy niż w tym filmie. Propozycja jedynie dla zwolenników kina eksperymentalnego.
-
Niesamowity reżyserski popis Gaspara Noe! Audio-wizualnie najwyższa półka i jak sama historia jest opowiadana obrazem to coś wybitnego. Choreografia poszczególnych sekwencji to majstersztyk, a operatorka z każdą kolejną chwilą zmienia się i dostajemy coraz dziwniejsze kadrownie, co wychodzi filmowi na dobre. Te wszystkie rzeczy składają się na to, że sami czujemy się jakbyśmy byli tam na tej imprezie. Wspaniałe doświadczenie kinowe.
-
Impreza bez hamulców. Jeśli u Gaspara nie nabierzesz dystansu, poczujesz chwile zażenowania. Nie ukrywajmy, scenarzystą jest kiepskim, ale genialnym estetą i bardzo dobrym reżyserem. Jest to chyba jego najbardziej przystępny film, jednocześnie nie tracąc odwagi, pazura i autentycznego szaleństwa. Można spocić się z wrażenia.
-