
- 93% pozytywnych
- 104 krytyków
- 95% pozytywnych
- 188 użytkowników
Los Angeles. Pianista jazzowy zakochuje się w początkującej aktorce.
- Aktorzy: Ryan Gosling, Emma Stone, John Legend, Rosemarie DeWitt, Finn Wittrock i 15 więcej
- Reżyser: Damien Chazelle
- Scenariusz: Damien Chazelle
- Premiera kinowa: 20 stycznia 2017
- Premiera światowa: 31 sierpnia 2016
- Ostatnia aktywność: 13 stycznia
- Dodany: 20 lipca 2016
-
Arcydzieło, które można smakować. Z każdym kolejnym seansem otwiera kolejne drzwi do marzeń i ich spełniania. Nad wyraz szczery i mądry. Uwielbiam muzykę i zdjęcia tego filmu. Emma Stone i Ryan Gosling sprawdzają się niesamowicie jako para marzycieli. Choć nie śpiewają idealnie, to ma to swój specyficzny i magiczny styl. Kadry przepiękne - mogłabym wieszać, gdzie się da.
-
Magik Chazelle czaruje wszystkim, czym tylko może - od scenografii, przez styl czy muzykę, a kończąc na autentycznej chemii między parą głównych bohaterów - a i historia mocno na tym zyskuje. Do wielokrotnych powrotów i powtórek.
-
-
Obejrzałem 5 razy i nadal mam ochotę na więcej. Tu gra wszystko, aktorstwo, zdjęcia, montaż, fabuła, która jest prosta, ale nie pretekstowa. Chazelle oddaje hołd musicalom, jazzowi, klasycznemu kinu i wielkim ekranowym parom zakochanych. Jednocześnie idzie do przodu, ale nie zapomina o przeszłości. Ciekawe tylko ile jeszcze oscarów przed Damienem??
-
Historia o miłość oraz bardzo dobra ścieżka dźwiękowa. Ryan Gosling oraz Emma Stone dają radę. Fabuła dość prozaiczna, lecz jednocześnie wciągająca. Jeżeli jakimś cudem tego filmu nie wiedzieliście, to polecam nadrobić.
Ketsevil
-
To przede wszystkim bardzo dobry film, a dopiero potem musical. Na głównego Oscara nie zasługuje, ale za muzykę i zdjęcia jak najbardziej.
-
-
Cały stos perfekcyjnych elementów składa się na wielki film w stylu wielkiego hollywood, a to wszystko pod genialną aranżacją Chazelle'a.
-
-
Świetny film o tym, że warto marzyć i nie poddawać się próbując marzenia spełnić. Pięknie komentuje współczesne Hollywood, jednocześnie oddając hołd klasykom.
-
Nie mój typ filmu jaki lubię,lecz trzeba docenić to,że naprawdę twórcy włożyli kawał serca w ten film.Duży plus za aktorstwo, muzykę i zakończenie.
-
Film uroczy, ale nic poza tym. W sumie to jestem rozczarowana, bo po tych wszystkich nagrodach spodziewałam się czegoś wow.
-
-
DKF: Piosenki wpadają w ucho, operator się spisał, temat uważam za ciekawszy niż mogłoby się zdawać. Mocno rekomenduję i idę katować soundtrack.
-
(7.2) Laska staje się bogata i wychodzi za kogoś innego? Tak, widziałem to w "Parasolkach z Cherbourga". Brakuje w tym filmie jakiegoś przebłysku geniuszu
-
Nie kochamy marzycieli. Płytki, bez polotu, jazzik poszyty XXI-wiecznym komercjalizmem.
-
-
Trzeci kolejny rok najlepszy film w 1 tyg stycznia? Oby 2017 był tak pozytywny. Piękny, kolorowy, stylowy. Niedzisiejszy. LA. No i Ryan + Emma = LOVE. Dziękuje.
-
Film, który przekona do swojego gatunku każdego człowieka. Mnie kupił w całości, coś genialnego. Warto zobaczyć, bo takich filmów się już nie robi. PS. Gosling
-
Hołd dla największych klasyków kina Hollywood, który z czasem sam dołączy do tego grona i będzie wspominany przez długie lata
-
Muzyka jedzie komerchą, zero w tym oryginalności. Nie moje klimaty kompletnie (brak mu powera), a musicale uwielbiam. Ten odsuwam na cmentarz pamięci.
-
Zakochałem się w baśniowej poetyce tego filmu. Genialny Chazelle i świetny duet Stone & Gosling. Recenzja: http://tiny.pl/gdkcb
-
-
Musical, który zostaje długo w pamięci oraz jest pięknym hołdem dla całego kina.
-
Musicale nigdy nie grzeszą fabułą. Również tutaj jest szczątkowa. Może pod koniec reżyser próbuje się ratować. Ale jest już za późno. Większość widzów wcześniej uśnie. Owszem. Jest kolorowo i tanecznie. Ale to tyle z pozytywów. Owszem. Jest jedna ładna scena. Ale równie dobrze można ją obejrzeć w zwiastunie. Owszem. Emma Stone wygląda ładnie. Ale aktorsko gra jak kłoda. Owszem. Ryan Gosling jest chwalony. Ale gra cały film na jednej, naburmuszonej minie. Skąd tyle zachwytów?
-
Najpiękniejszy hołd dla musicali. Wzruszający film i świetne końcowe sceny nie dają o sobie zapomnieć.
-
-
Każdy znajdzie w tym filmie coś dla siebie. To + dopracowanie + wysoki budżet = przepis na sukces ;-)
-
Prawdziwą uczta dla koneserów .
Uczta dla oka i wszystkich zmysłów.
Czy można jeszcze opowiadać historie miłosne w sposób prosty A jednocześnie niekonwencjonalny łącząc styl retro z czymś uniwersalnym .
Nawet jesli Gosling lepiej tańczy niż śpiewa
trudno nie pozostać pod urokiem i magia obrazu -
Gorzki dramat o poświęceniu związanym z marzeniami, doskonale wkomponowany w urzekający musical. Cudne prowadzenie scen przy akompaniamencie pięknej muzyki.
-
urzekający list miłosny do kina i hołd dla wszystkich naiwnych marzycieli. za mało jednak w tym mięsa, przez co pozostał lekki niedosyt. wspaniała Stone!
-
Zmieniam zdanie po ponownym obejrzeniu. Ten film jest RE WE LA CYJ NY! Pani Emmo kocham panią! Panie Gosling przekonał mnie pan do siebie! Panie Chazelle brawo!
-
Kino. Mdłe love story, jako pretekst do stworzenia muzycznej podróży. Różnorodność stylów muzycznych i choreografii broni ten film.
-
Chciałem tańczyć. Przestała mnie boleć głowa i wreszcie polubiłem musicale i jazz. Prosta słodko-gorzka historia z kliszami, ale i tak czaruje!
-
Uwielbiam pierwsze i ostatnie 10 minut. Niestety to co jest w środku już nie. Piękne piosenki, ale zaśpiewane okropnie.
-
-
Jeden z moich ulubionych filmów w ogóle. Dobre wybory fabularne, zabawny, śliczny wizualnie, dobrze zagrany, muzycznie wspaniały.
-
Wizualnie i muzycznie cudeńko, ale scenariusz "już to widziałam". No i zakończenie :(
-
-
Przełamywanie musicalowej konwencji, a do tego fantastycznie ukazany stosunek Sebastiana do jazzu i niezły soundtrack Hurwitza (szczególnie Epilogue).
-
"Here's to the ones who dream..." Z wielką miłością o miłości, ale przede wszystkim tej do kina i jazzu. Słodycz z nutką goryczy. Mniam.
-
Wielki hołd dla kina. Słodko-gorzka historia, piękna w swej prostocie. Emma i Ryan razem - zawsze na plus.
-
-
Ciekawy musical, dobrze zrobiony, choć jak dla mnie to do arcydzieła mu daleko.
-
To, jak wygląda i brzmi ten film jest genialne. Ale to dla postaci obejrzałam go jeszcze raz: nie są perfekcyjne i oderwane od rzeczywistości, a zwykłe i pełne zwykłych marzeń.
-
-
Trzeci kolejny rok najlepszy film w 1 tyg stycznia? Oby 2017 był tak pozytywny. Piękny, kolorowy, stylowy. Niedzisiejszy. LA. No i Ryan + Emma = LOVE. Dziękuje.
-
-
-