Grupa dziennikarzy śledczych odkrywa sieć powiązań między najpotężniejszymi ludźmi świata a milionowymi operacjami na tajnych kontach bankowych.
- Aktorzy: Meryl Streep, Gary Oldman, Melissa Rauch, Antonio Banderas, Jeffrey Wright i 15 więcej
- Reżyser: Steven Soderbergh
- Scenarzysta: Scott Z. Burns
- Premiera światowa: 1 września 2019
- Dodany: 6 września 2019
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Pralnia jest intrygująca jako kino objaśniające świat. Taki dokument z przekąsem i ironią. Niestety o wiele gorzej radzi sobie w fabularnych aspektach.
-
Soderbergh już parokrotnie wybierał się na emeryturę i może wreszcie pora, żeby dotrzymać tego zobowiązania? Na pewno nie będzie to odejście w chwale, bo Pralnia to niestrawny narracyjny postmodernistyczny bałagan, który na końcu pozostawia niemiły posmak w ustach za sprawą swojej bufoniarskiej politycznej agitki.
-
Niezły film, co i tak sprawia, że znajduje się powyżej średniej produkcji Netflixa.
-
Mam do niego stosunek mocno ambiwalentny. Z jednej strony rozumiem zastosowanie estetyki filmu, sposobu prowadzenia narracji czy konstrukcji fabuły, z drugiej jednak to wszystko wydaje się na dłuższą metę nijakie - aczkolwiek jest to po prostu kwestia gustów.
-
Netflix pokazuje, jak zmarnować potencjał historii i obsady aktorskiej.
-
Dzieło Stevena Soderbergha ogląda się z zainteresowaniem i przyjemnością - głównie dzięki temu, że mimo przedstawienia tutaj całkiem poważnych i nierzadko skomplikowanych zagadnień, okazji do śmiechu nam nie brakuje.
-
Dzięki gwiazdom właśnie "Pralnia" spełnia swój podstawowy cel: nagłośnienie zapomnianego skandalu. Wielu widzom może się jednak wydawać oszustwem. Zamiast porządnej fabuły, oferuje bowiem coś w rodzaju biznesowych "Sensacji XX wieku". Kogo taka forma nie zrazi, zakończy seans zaintrygowany i nieco lepiej poinformowany. Pozostali natomiast przerwą oglądanie w połowie.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Pralnią Soderbergh utwierdza mnie,że swojego stylu narracyjnego,czy też koncepcji filmu wciąż poszukuję.Owszem,sięganie po wiele środków wyrazu jest też pewnego rodzaju metodą reżysera-ale nie oszukujmy się-to nie zawsze wychodzi dobrze.I tak jest też w tym przypadku.Owszem połączenie komedii,z kinem zaangażowanym społecznie,zaginanie granicy 4 ściany jest ciekawe,ale sam scenariusz jest jedną wielką paplaniną,nużącą,nieciekawą.Dla mnie tylko Streep tam coś robi dobrego,reszta po prostu jest.
-