Cała prawda o Patryku Vedze, najbardziej kontrowersyjnym reżyserze.
- Aktorzy: Rafał Zawierucha, Anna Mucha, Justyna Karłowska, Ignacy Klim, Artur Dziurman i 15 więcej
- Reżyser: Patryk Vega
- Scenarzysta: Patryk Vega
- Premiera kinowa: 30 września 2022
- Premiera DVD: 19 stycznia 2023
- Premiera światowa: 29 września 2022
- Ostatnia aktywność: 16 grudnia 2023
- Dodany: 22 lipca 2022
-
Jeden wielki farmazon, w którym twórca przekonuje, że wymyślił koło, proch strzelniczy, czołgi i Internet. Jest to również być może jedyny film w historii kina, który traci na rozrywkowej jakości, gdy zaczyna być ciut lepszy niż w pierwszych, katastrofalnie żenujących, acz fascynujących, trzydziestu minutach.
-
Choć z dumą twierdzi, że jest "żołnierzem Chrystusa", to przez cały film odnosimy wrażenie, że Patryk Vega ma się za większego od Boga.
-
Chaotyczny zbiór utkany z anegdot o życiu artysty subiektywnie zreferowanych przez niego samego.
-
Niewidzialna wojna widza, żeby nie wyjść z kina.
-
Niewidzialna wojna to filmowa autobiografia Patryka Vegi, enfant terrible polskiego kina. Ego facet ma olbrzymie, gorzej z talentem, o czym obraz przypomina.
-
Chciałbym za coś pochwalić nowe dzieło Patryka Vegi. Powiem, że całkiem przyjemne są sceny przywodzące na myśl Cinema Paradiso, w których pełen dziecięcego zachwytu malutki Patryk ogląda w kinie z dziadkiem, chociażby Odyseję kosmiczną, Powrót Jedi oraz Dobrego, złego i brzydkiego, jednak sugerują one nam, że te klasyki kina zainspirowały Vegę do zostania reżyserem. Na miejscu właścicieli praw autorskich pozwałbym reżysera o zniesławienie, działanie na szkodę ich marek.
-
Niestety żadne pieniądze - ani te wydane przez widzów, ani wyłożone na produkcję - nie są wyznacznikiem jakości. W tym przypadku nawet Bóg nie pomoże.
-
Kino bezdennie głupie przeładowane wszystkim co najgorsze w ostatnich latach radosnej twórczości Vegi. Brak jakiejkolwiek fabuły, dziesiątki scenek ukazujących nam wątpliwy geniusz drzemiący w umyśle niepozornego chłopaka, kretyńskie dialogi, tragiczne udźwiękowienie i koszmarne dialogi. 200% Vegi w Vedze.
-
"Niewidzialna wojna" miała być biografią bez ściemy, a mam wrażenie - graniczące z pewnością! - że Patryk Vega mocno ją spreparował. Wrzucił do niej trochę pikanterii, ale nie zdradził całej prawdy na temat swoich wzlotów i upadków. Opuszcza bardzo dużo wydarzeń ze swojego życia. Jest to problem wielu filmów autobiograficznych. W rezultacie produkt końcowy jest nudny.