Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.
Bardzo pozytywnie oceniony i uznany przez krytyków
Bardzo pozytywnie oceniony i uznany przez użytkowników

Historia człowieka, który przeszedł drogę od poruszającego się zręcznie po waszyngtońskich korytarzach biurokraty do realnej władzy - wiceprezydent USA za prezydentury George'a W. Busha.

  • Recenzje krytyków

    • Ten film można pokochać albo znienawidzić. Znany z "Big Short" reżyser Adam McKay kąśliwym portretem wiceprezydenta Dicka Cheneya, który wpędził Amerykę w wojnę w Iraku, rzuca oskarżenie także pod adresem aktualnej władzy.

      Więcej
    • Twórca McKay nie spuszcza z tonu, nie traci ciętego języka i tworzy dzieło, które na długo zapada w pamięć.

      Więcej
    • Aktorzy błyszczą, zwłaszcza powiększony o kilka rozmiarów Christian Bale. Dzielnie sekunduje mu drugi plan. Charakteryzacja sprawia, że wszyscy wyglądają jak klony słynnych amerykańskich polityków. A jest to tylko wisienka na torcie w tym brawurowym i błyskotliwym filmie.

      Więcej
    • Po wyjściu z seansu "Vice" zacząłem zastanawiam się, czy taki film miałby szansę powstać w Polsce i szybko doszedłem do wniosku, że raczej nikt nie odważyłby się na tak brawurowy wykład na temat współczesnej polityki. A jeżeli już tak, to byłaby to grubo ciosana propagandówka, zrobiona bez polotu i na siłę. Jest to o tyle ciekawe, bo przecież "Vice" to film, który od pierwszej do ostatniej minuty jest jawnie antyrepublikański, a mimo wszystko trudno zarzucić mu bycie tanią politagitką.

      Więcej
    • Adam McKay nakręcił wybitną tragikomedię wchodzącą za kulisy wielkiej polityki. Nawet jeżeli pewne kwestie są przejaskrawione, polityka przybiera zbyt surrealistyczne barwy, to nie można nie docenić błyskotliwości McKaya i gigantycznej pracy całej aktorskiej ekipy, która zrobiła wszystko, by pokazać nam nie ikony, ale ludzi kreujących światową politykę w pierwszej dekadzie XXI w. Wielkie kino.

      Więcej
    • "Vice" ogląda się jak prezentację charyzmatycznego mówcy TED, który czaruje słuchaczy inspirującymi anegdotami. Ani się spostrzeżecie, jak miną dwie godziny z hakiem.

      Więcej
    • Tym właśnie cechuje się coraz bardziej rozpoznawalny styl McKaya, który potrafi celnie i w pogłębiony sposób tłumaczyć współczesne realia polityczno-gospodarcze, mówiąc w zrozumiały i wyjątkowo atrakcyjny sposób.

      Więcej
  • Recenzje użytkowników

    • Propagandowy film nakręcony pod określoną widownię.Pod względem realizacji-świetna ironiczność w formie przekazu,narracji,aktorstwo bomba. To trochę jak recenzja własnego narodu,który jakże w sposób bezmyślny wybiera kolejne kroki postępowań.Ukazuję również jak można łatwo zmanipulować ludzi,i jak ciężko jest wybrać odpowiednią osobę na odpowiednie miejsce-Bush naprawdę jest takim debilem,i Amerykanie wybrali go na 2 kadencje?Ogólnie niezły seans,nie jest to jakiś najlepszy film czy coś.Jest OK!

    • Kapitalny dramat, świetna biografia, zgrabna lekcja historii i działań polityki dla laików oraz aktorskie Tour de France na czele z rewelacyjnym Bale'em i resztą genialnej obsady, która tnie widzów satyrą jak kucharz tasakiem i nie zostawia na nikim suchej nitki.

    • McKay tworzy dzieło w pełni świadome, zaznaczając już na samym początku, iż my jako widzowie powinniśmy podchodzić do pewnych wydarzeń na ekranie z dystansem. Zabawa formą, środkami filmowymi i metaforami trwa w najlepsze ustanawiając tempo, które nie zwalnia nawet na chwilę. Kulisy sprawowania nieoficjalnej wladzy wykonawczej pokazują błyskotliwość Mckaya, znakomitą rolę Bale'a, świetną pracę charakteryzatorów, dopieszczony montaż i przyjemny motyw muzyczny.

    • Filmowy lewy sierpowy w republikańską administrację. Jako liberalna odpowiedź na procesy polityczne w USA - to jest po prostu bardzo dobry film. Aktorski majstersztyk, tutaj nie ma słabych punktów. Taka szarża w innych rękach zwyczajnie by się nie udała. Bale zasługuje na wszystkie nagrody z Oscarem włącznie i jego przemiana fizyczna nie jest wcale argumentem kluczowym. Olbrzymią samoświadomość charakteru przekazu udowadnia scena po napisach. Wybaczam nierówność rytmu narracji. Po prostu: BRAWO!

    • Dobry film, momentalnie jednak zbyt karykatyzujący zarówno postać Cheneya jak i całą administrację Busha.

    • McKay nie robi z historii typowego oscar baitu, ale tworzy film z niezłym stylem, dobrze napisanymi postaciami, świetnym scenariuszem i przyzwoitą realizacją.

    • Tylko druga połowa i to nawet nie cała dorównuje wspaniałości The Big Short. To dopiero wtedy wchodzą emocje związane z przedstawianymi wydarzeniami. Jestem wdzięczny, że dowiedziałem się Adamowi, że dowiedziałem się kilku ważnych rzeczy, ale to w większości gadanina, która nie intryguje. Aktorsko uczta wyborna.