-
365 dni to 116 minut tortur.Film,a raczej zlepek totalnie przypadkowych scen,które swoją treścią nie idą nigdzie.Trochę akcji,thrillera,czegoś na pograniczu psychodramy i erotyku,który twórcy podają w tak łopatologiczny sposób-nie zachwyca,a nuży i żenuje mało wysmakowaną treścią.Dialogi to pogrom,śmiać się a nie płakać.I jak to mówi jedna z bohaterek "No co?Udaru dostałaś?"To TAK, po tym CZYMŚ można dostać udaru.Główna rola to jedna mina i wybitnie przerażona porwaniem bohaterka-ŻAŁOSNE,i tyle.
-
0.526 lutego 2020
- 10
-
-
Paskudny film o paskudnej treści. Romantyzacja gwałtu i przedstawianie go jako normalnego seksu to jedno, ale reżyseria to kpina (Białowąs objawia się w jednej tylko scenie, reszta to wyraźne dzieło Lipińskiej), montaż to tragedia (zapomnijcie o gładkich przejściach między ujęciami i logicznym wstawianiu muzyki), a jedynym tutaj człowiekiem jest Lamparska, a nie główna para (choć Sieklucka ma niezły potencjał). Dwugodzinna katorga o niczym i z niczym.
-
111 lutego 2020
- 9
-
-
Gdy pojawił się pierwszy zwiastun myślałem że dostaniemy polskie 50 twarzy Greya. Jednak tutaj dostaliśmy coś co trzyma się kupy a hmm ,,najważniejsze" sceny są bardzo dobrze pokazane. Dowód że Polacy umią robić filmy lepsze od amerykańskich bliźniaków
-
66 lutego 2020
- 8
-
-
"Nie zrobię niczego bez twojej zgody" - Massimo do Laury. Później robi z nią wszystko bez jej zgody.
Cały film w pigułce.
To coś jest nawet gorsze od filmów z Greyem. Bardziej wierzę w relację Greya i Any niż Massimo i Laury. I to zakończenie jest tak źle, że ja pier...
Jak Lamparska się pojawiała, to film wskakiwał na znacznie wyższy poziom (#ParadoksLamparskiej). Szkoda tylko, że jej było mało.-
28 lutego 2020
- 6
-
-
Zlepek najróżniejszych teledysków i reklam ekskluzywnych marek z wykorzystaniem stockowej muzyki, a wszystko to opakowane w kulturę gwałtu i toksyczny maczyzm.
-
38 lutego 2020
- 5
-
-
Nie wierzę, że jakimś cudem z tak tragicznej książki zrobiono jeszcze gorszy film. Masa głupich zmian oraz brak prób poprawienia oryginału pogrzebały go.
-
28 lutego 2020
- 4
-
-
Niby można coś napisać o autorce grafomance, reżyserce, która nie ma pojęcia o robieniu filmów, o braku fabuły i fatalnym montażu ale chyba wystarczy krótkie XD
-
17 lutego 2020
- 4
-
-
Okropny szkodliwy pornos. Albo jak ktoś woli bardzo wulgarny erotyk. Nawet mi nie żal kobiet którym to się podoba.
-
13 kwietnia 2020
- 3
-
-
Oto,co się zdarza,kiedy za kręcenie filmów bierze się autorka,która nie umie niestety ani pisać,ani kręcić filmów....można by pastwić się nad tym tworem godzinami,tylko po co? Lepiej zastosować zasadę 3xZ-zobaczyć, zniesmaczyć się (wszystkim-od "scenariusza" po ukazanie kobiet itd.,itd)i zapomnieć-to trzecie oby jak najszybciej...
-
218 marca 2020
- 3
-
-
Szczerze muszę oddać temu filmowi to, że okazał się całkiem przyjemną komedią. Jeśli oceniałbym czystą, nieskrępowaną rozrywkę na sali kinowej, to prawdopodobnie byłaby to mocna szóstka. Pochwaliłbym też bardzo dobre oświetlenie - spece od światła do spółki z operatorem spisali się. Na tym jednak kończą się wszystkie dobre słowa. Film Białowąs i Mendesa jest w rzeczywistości tylko czasem nieźle wystylizowanym złym i szkodliwym kontentem, któremu nie pomagają żadne właściwości filmowe.
-
27 marca 2020
- 3
-
-
Zobaczycie tu więcej sklejek scen z zakupów(Wraz z tym okropnym product placement'em moliera 2) niż seksu, które i tak są słabe. Poza Lamparską to starszne nudy. PS.: Koszmarny montaż
-
213 lutego 2020
- 3
-
-
Ten film jest po prostu nudny i okropnie zmontowany. Jeśli ktoś liczy na film tak zły, że aż śmieszny, to jak dla mnie były moze ze dwie takie sceny. Wiadomo, od filmów XXX nikt nie wymaga niewiadomo jakiej fabuły, ciekawych bohaterów i wiarygodnych relacji, ale serio chyba nawet na odpowiednich ku temu stronach mozna znaleźć lepsze produkcje,a to przecież teoretycznie był film kinowy. Jak tak porównać to okazuje się, że Grey to całkiem niezły był.
-
12 kwietnia 2020
- 3
-
-
Maczetami ten film. Chemi między głównymi bohaterami tutaj nie uświadczymy, w ogóle ich relacja to jedno wielkie nieporozumienie. Już ta między Olgą i Domenico przez minutę wypada znacznie lepiej. Ogólnie brak w tym filmie jakiegoś sensu. Na przykład ta pierwsza scena. Skąd niby ten strzał padł? Z nieba? Dalej jest tylko gorzej.
-
17 kwietnia 2020
- 2
-
-
To nie jest film, nawet nie stoi obok niego, miliony teledyskowych wstawek pod "sexowne" kompliacje głównej bohaterki i przystojnego Włocha gwałciciela. Dobre, jak się czymś zatrułeś i musisz to szybko wydalić, którąś z dróg.
-
11 czerwca 2020
- 2
-
-
Nie film, a jakaś teledyskowa sklejka nieprzystających do siebie ujęć w przypadkowej kolejności, nastawiona jedynie na epatowanie seksem. Pogwałcenie widza, jego uczuć i dobrego smaku.
-
14 kwietnia 2020
- 2
-
-
Kobiety kobietom zgotowały taki los. Jak brać od życia to tylko do buzi. Umysł Lipińskiej jest tak samo straszny jak Białowąs. Ładne hotele i ciuchy.
-
27 maja 2020
- 2
-
-
Fatalny, seksistowski, przemocowy film z fabułą nawiązującą do współczesnych hitów porno. Bez porno.
-
113 lutego 2020
- 2
-
-
Fajne te lokowanie produktu ładnych ciuszków i włoskich widoczków - takie ładne, nie za ambitne, choć na reklamę starczyłyby spokojnie 2 minuty, a nie 2 godziny. A tak na serio - niekiedy ładnie wygląda, ale to wciąż pusty i bezdennie głupi produkt, niczym jego bohaterowie. Zwłaszcza bohaterka, bo tak pustej, bezmyślnej idiotki to już dawno nie widziałem, która równie dobrze mogłaby się nazywać Anna Kowalska (alter ego Lipińskiej?). Cała reszta jakoś tam jest oglądalna, ale jakim kosztem.
-
327 czerwca 2020
- 1
-
-
To nawet nie jest film. To bardzo szkodliwy dla umysłu teledysk połączony z porno.
-
216 czerwca 2020
- 1
-
-
-
5.516 lutego 2020
-