Dochodzacy do siebie Wolverine spotyka pyskatego Deadpoola, z którym łączy siły, by stawić czoła wspólnemu wrogowi.
- Aktorzy: Ryan Reynolds, Hugh Jackman, Leslie Uggams, Morena Baccarin, Matthew Macfadyen i 15 więcej
- Reżyserzy: Shawn Levy, Rhett Reese, Paul Wernick
- Scenarzyści: Rhett Reese, Paul Wernick
- Premiera kinowa: 26 lipca 2024
- Premiera VOD: 12 listopada 2024
- Premiera DVD: 4 listopada 2024
- Premiera światowa: 22 lipca 2024
- Ostatnia aktywność: 15 kwietnia
- Dodany: 30 października 2021
-
Na ten film czekali wszyscy!Wprowadzenie mutantów do MCU,powrót dwóch,kultowych, bohaterów.Początkowo bawiłem się wyśmienicie,nawiązania do wielu popkulturowych rzeczy, filmów, seriali - to creme de la creme dla fanów komiksów i całego uniwersum. Reynolds i Jackman są bezbłędni.Ma świetne tempo i dobre efekty specjalne.Ale przyznam jednak, że w ostateczności nie zachwycił mnie aż tak.Owszem to niezła rozrywka ale czasem brakowało mi spoiwa z całością.I dość szybko zapomina się o Nim po seansie.
-
629 lipca 2024
- 10
- #99
- 1 komentarz
-
-
Pierwszy Marvel, kórego ogląda się z bananem na twarzy
-
Wyśmienity! Ilość nawiązań do świata filmu, prywatnego życia aktorów i wszystkich filmów z postaciami Marvela i nie tylko przeogromna. Prawdziwa uczta dla oka.
-
1026 lipca 2024
- 4
- Skomentuj
-
-
Wybrałam się na seans IMAX 3D, ale efekty specjalne nie zrobiły na mnie wrażenia. Większość żartów była kiepska i prostacka, więc nawet pod tym względem nie bawiłam się dobrze. Główny bohater to jeden z największych głupków, jakich widziałam. Film raczej dla zagorzałych fanów Marvela niż dla przeciętnego widza.
-
Mój ulubiony Pan Pool, może dlatego, że podobnie jak w grze czy komiksie cały czas przebija czwartą ścianę i żartuje z popkultury. Scenariusz tu nie istnieje, to zlepek kolejnych scen, w które twórcy starali się nawciskać jak najwięcej występów cameo i fanserwisu. Dobry dla geeków i głupków jak ja, ale raczej nie dla niedzielnego widza.
Bawiłem się jednak dobrze, przez jakieś...3/4 filmu. Niestety końcowy, płaczliwy akt, okropnie patetyczny rodem z hollywoodzkich szczyn zniszczył dobrą zabawę.
-
Na początku jest sporo śmiechu, ale potem fanserwisowa zgaga chyba za bardzo zaczyna mi doskwierać. Nie wiem czy tak drastycznie zdążyłem się zestarzeć od pierwszego Deadpoola i ostatniego Wolverine'a, że już to odgrzewane kino nie sprawia mi radości, czy to odgrzewane kino po prostu nie sprawia już radości. Przy tej ocenie mój opis wieje trochę hipokryzją, bo skłamałbym gdybym powiedział, że absolutnie nic mi się tutaj nie podobało.
-
5.515 kwietnia
- Skomentuj
-
-
Najlepszy Wolverine ever! Nie da się już zagrać lepiej, nie ma zwyczajnie takiej opcji. Nie dość, że się dobrze bawiłem, to jeszcze wzruszył mnie zdecydowanie bardziej niż "Logan". Zupełnie nie rozumiem zarzutów, że łączenie Deadpoola z taką postacią jak Wolverine to profanacja dla Logana - przecież to jeden z najlepszych duetów jakie widziałem w Marvelu, idealnie się dopełniali. Przede wszystkim widziałem tu pokłady pasji, miłości i serca oddanego tej produkcji. Prezent od fanów dla fanów.
-
Nie jest to zły film. Bazuje bardzo mocno na nostalgii do Jackmana jako Wolverine'a i cameosów. Emocjonalnie łapie jednak tylko chwilami, a cały pomysł fabularny niestety wypada zbyt mało angażująco i nie spełnia oczekiwań nawet w kategotiach prostej rozrywki. Zapamiętam może 3 sceny: monolog i bitka w samochodzie, rozterki Wolverine'a przy ognisku i Wolverine w masce. Deadpool w tym filmie schodzi na 2 plan. Sceny akcji też nie są tak dobre jak się o nich mówi. Tylko niezły.