
- 37% pozytywnych
- 45 krytyków
- 29% pozytywnych
- 84 użytkowników
Kiedy Jean Gray zostaje uderzona przez tajemniczą kosmiczną siłę, która przemienia ją w kultową Dark Pheonix, X-Men musi się zjednoczyć, aby stawić czoła swojemu najbardziej niszczycielskiemu wrogowi - jednemu z nich.
- Aktorzy: Sophie Turner, James McAvoy, Michael Fassbender, Jennifer Lawrence, Nicholas Hoult i 15 więcej
- Reżyser: Simon Kinberg
- Scenariusz: Simon Kinberg
- Premiera kinowa: 7 czerwca 2019
- Premiera światowa: 4 czerwca 2019
- Ostatnia aktywność: 6 grudnia 2020
- Dodany: 1 listopada 2017
-
Nie jest to chyba zwieńczenie pewnego etapu w historii kina z którego moglibyśmy być dumni.Mroczna Phoenix to film bardzo nierówny,momentami schematyczny,dialogowo okropny,nie posiadający żadnej charyzmy-bohaterowi którzy we wcześniejszych filmach byli mocnymi filarami tutaj znikają przez kiepsko skonstruowany scenariusz.Film ten sili się aby być potężnym,ale wychodzi taka papka.Sceny nie zachwycają,nic w sumie nie zachwyca.Ogląda się to nieźle ale to chyba tyle.Oby Marvel mutantów uratował
-
Żadna marka nie zasługuje na tak okropne zakończenie. Tak się nie kończy cyklu, który trwał tyle lat i zdobył taką miłość (nawet jeżeli miał wiele gorszych momentów w swoim życiu). Shame on you Fox.
-
Ja wiem, że ta seria miała swoje poważne wzloty i upadki, ale można było to znacznie lepiej zakończyć. W sumie to nic dziwnego, skoro za kulisami od samego początku po prostu był burdel, a za całość i reżyserię odpowiadał scenarzysta, który rzadko kiedy napisał coś dobrego. Aktorzy robią, co mogą, ale nie ocalą skryptu pełnego beznadziejnych dialogów, głupich bądź bezsensownych scen, momentów, które miały być poważne, ale okazują się być jednak śmieszne oraz urwanych wątków.
-
Powinien angażować emocjonalnie - jak na zakończenie wieloletniej serii przystało - lecz przez to, że w większości nie zależy nam na bohaterach, jest to niemożliwe. Bałagan produkcyjny zdecydowanie nie pomógł - część wątków zmierza do nikąd, sceny poważne wzbudzają raczej niezamierzony uśmiech, od niektórych dialogów aż bolą zęby, a o antagonistach nawet nie warto wspominać. Choć efekt finalny jest zaskakująco i stosunkowo bezbolesny, z kilkoma pozytywami na czele.
-
Taki film pogrzeb, jest niezręcznie, czasem parskniesz śmiechem i jest ci głupio, pod koniec nawet coś tam poczujesz, ale cieszysz się gdy jest już po wszystkim.
-
X-Men: Mroczna Phoenix jest filmem nierównym.Większość dialogów jest napisanych okropnie,sceny akcji są nakręcone strasznie chaotycznie,a główni antagoniści to jedni z najgorszych złych w całej serii.Za to bardzo podobało mi się co twórcy zrobili z postacią Xaviera i Magneto.Aktorstwo stoi na wysokim poziomie.Film cierpi również przez to co z postaciami zrobił Brian Singer w poprzednim filmie o x-men.Podsumowując mimo wielu wad film stanowi całkiem niezłe zamknięcie serii o mutantach.
-
-
Szczerze to nie wiem czy to jest gorsze niż Apocalypse. Na pewno mniej zapadające w pamięć. Apocalypse był bardziej epickim filmem, miał lepsze sceny walk, mimo wszystko lepszych bohaterów, ale też był bardziej głupkowatym i facepalmowym filmem. Phoenix jest za to nijaka i nie będę pamiętał nawet złych rzeczy. Szkoda, bo komiks to prawdziwa pierwsza klasa.
-
Nadzieja na bardziej inteligentną fabułą zanika z każdym kolejnym zdewastowanym helikopterem. Recenzja https://www.wodaiogien.com/single-post/2019/06/12/X-Men-Mroczna-Phoenix-–-ruda-walczy-jak-szalona-ocena-610
-
o tym, jak zarżnięto jedną z moich ulubionych komiksowych serii, a mi się nawet nie chce tym przejmować. nuda, panie!
-
-
Nuda i słaba historia z kosmicznymi Minionkami. Kolejna nieudana wersja Phoenix. Dobrze, że to już koniec tej serii.
-
-
-
Średni scenariusz, średnia gra aktorska przecież dobrych aktorów. Wygląda też jakby budżet na efekty specjalne poszedł na finalną, całkiem niezłą rozróbę.
-
To ciągle nie jest godne zakończenie sagi mutantów ale nie jest to taki zły film jak wszyscy o nim mówią. Ogląda się go przyjemnie i bez bólu. Prawie
-
-
Jak oglądanie zaczyna się od "koniec dyskusji" to się kończy je pytaniem "to jest to co chciałaś mi pokazać?" :P :))) Nie pamiętam tak nijakiej głównej postaci
-
Nie ma tragedii, ale ciężko nie kryć rozczarowania, gdy obiecano historię Mrocznej Fenix, a otrzymujemy film o skali pierwszej części. Recenzja: tiny.cc/zaez7y
-
Czegoś brakowało. Główny wątek oraz Xaviera i Jean słaabe. Niezły Bestii, Raven i Magneto. Na końcu widać moc Jean. Najpotężniejsza postać Marvela?
-
Nie za bardzo przepadam za X-menami, ale świat uwziął się na ten film jeszcze bardziej, niż ja na IW. :D Szkoda postaci Chastain, robiła co mogła.
-
[flashbacki z najgorszych komiksów o mutantach intensifies] Śmieszno. Papierzane postaci, idiotyczny scenariusz, kolejna x-menowa drama. Get to da choppa!
-
Nie jest to jakiś super zły film, tylko cholernie nudny i wyprany z emocji. Wszyscy aktorzy jadą na autopilocie, akcji prawie nie ma, a villain szkoda gadać