Kolejne nowości w serwisie. Sprawdź
Szanujemy Twoją prywatność i przetwarzamy dane osobowe zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych. Razem z naszymi partnerami wykorzystujemy też pliki "cookie".
Zamykając ten komunikat potwierdzasz, że zapoznałeś się z polityką prywatności i akceptujesz jej treść.

Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie

2019 Film
5.5 10.0 0.0 80
Negatywnie oceniony przez krytyków
5.3
Negatywnie oceniony przez użytkowników

Członkowie organizacji Ruchu Oporu ponownie stawiają czoła Najwyższemu Porządkowi.

  • Najlepsze recenzje krytyków

    • Niezwykle trudno nazwać nową trylogię spójną wizją, bo początek był obiecujący, a kolejne odsłony popsuły te pierwsze, entuzjastyczne wrażenie. Efekty specjalne same nie grają i nie przełożą się na sukces filmu, a w przypadku dziewiątego epizodu udowodniono, że można zarżnąć kurę znoszącą złote jajka poprzez brak zdecydowania i chęci zrobienia czegoś wspaniałego, a nie tylko zakończenia gwiezdnej sagi na przysłowiowy odwal.

      Więcej
  • Najlepsze recenzje użytkowników

    • Nadeszła wiekopomna chwila,zwieńczenie nie tylko nowej trylogii,ale również całej sagi Gwiezdnych Wojen.Nie nazwałbym tego filmu katastrofą czy też kompromitacją,jednak to ile w Nim jest chaosu, zagmatwania i przede wszystkim braku jakiejkolwiek wizji jest to po prostu rozczarowujące.Nie wzbudza w widzu żadnych emocji,trochę taki film widmo-bez życia.Akcja pędzi jak szalona i odbiorca naprawdę gubi się w tym wszystkim-to poszarpane pomysły,bez polotu.Wielki smutek nastał.Żegnaj mierna galaktyko.

    • Prawdopodbnie najsłabsza część nowej trylogii. Abbrams po średnim "Przebudzeniu Mocy" chciał zadowolić wszystkich, wrzucić do jednego kotła wszystko, co tylko się dało a pędząc przez film szybciej niż Sokół Millennium wchodzi w nadświetlną musiało skończyć się tak, jak się skończyło. Brak serducha, brak ekspozycji oraz desperackie łapanie się nostalgii. Wątki zakończyły się całkiem przyzwoicie a w całej trylogii najciekawsi byli Rey i Ben, których wątek dość nieźle został poprowadzony.

    • Niestety, ostatnia część tylko potwierdza, że Disney nie miał kompletnie pomysłu na nową trylogię. Pomysły żywcem skopiowane ze starej trylogii. Brakuje oryginalności, a na koniec pozostawia jedynie efekt WTF. Lucas może i był ograniczony jeśli chodzi o scenariusz, ale za to tworzył piękny świat i efektowne sceny walk. Tego zabrakło.

    • Abrams w Abramsie, rozbuchiwanie do absurdu z niczego, chaotycznie i kontrowersyjnie, ale doceniam kończenie motywów i no tak po prostu zabiło serducho.

    • A pamiętasz tą postać? A pamiętasz ten wątek? A pamiętasz to miejsce? A pamiętasz tą sce... Dość. Jasne że pamiętam, przydałoby się tu więcej czego co trzyma ten film na własnych nogach. Znaczy bawiłem się dobrze, ale czuję jednak lekkie rozczarowanie. I co, to niby TLJ był nielogiczny? TRoS nie dość, że też wiele razy przeczy logice, to do tego jest zbyt bezpieczne i przez to wtórne. Wielki filmowy fanserwis, w którym jednym z najgorszych ogniw jest dopisany na kolanie do skryptu Palpatine.

  • Nowe recenzje krytyków

    • Odgrzany po raz trzeci kotlet, ograne do bólu schematy, wręcz linearna i ramowa fabuła, totalny absurdalny bajzel w scenariuszu i akcja gnająca bez sensu z prędkością nadświetlną.

      Więcej
    • Jak chce się dogodzić każdemu, to rozczaruje się prawie wszystkich.

      Więcej
    • Disney trochę pogubił się w swoich poczynaniach i pragnąc zadowolić niemal każdego, pozostawił gros fanów z uczuciem niedosytu. Wydaje się jednak, iż koncern spod znaku Kaczora Donalda i Myszki Miki zaczyna wyciągać wnioski.

      Więcej
    • Niezwykle trudno nazwać nową trylogię spójną wizją, bo początek był obiecujący, a kolejne odsłony popsuły te pierwsze, entuzjastyczne wrażenie. Efekty specjalne same nie grają i nie przełożą się na sukces filmu, a w przypadku dziewiątego epizodu udowodniono, że można zarżnąć kurę znoszącą złote jajka poprzez brak zdecydowania i chęci zrobienia czegoś wspaniałego, a nie tylko zakończenia gwiezdnej sagi na przysłowiowy odwal.

      Więcej
    • Tak naprawdę rozczarować może się tylko ten, kto spodziewał się połączenia wszystkich wątków z trzech trylogii. Każdy jednak, kto da szansę najnowszemu dziełu J. J. Abramsa i przymknie oko na drobne poślizgnięcia, będzie się bawił i wzruszał na najnowszych Gwiezdnych wojnach równie dobrze, jak przed laty.

      Więcej
  • Nowe recenzje użytkowników

    • Nici z odwagi Johnsona, który może i podzielił widownię, ale dał przynajmniej swój autorski sznyt (jak kiedyś Kershner w piątym epizodzie). Tchórz Abrams po raz kolejny nakręcił remake starej Świetlówki (tym razem Epizodu szóstego), ale wszystko zrobił źle. Powstało więc zadziwiająco mdłe filmidło, wyzute z Mocy.
      Najgorsza Świetlówka, wliczając w to wszystkie spin-offy.
      UWAGA - wszystkie taśmy filmowe, na których zarejestrowano ten film, proszę wrzucić do białego kosza na śmieci zwanego R2-D2.

    • Absolutny bałagan... bywa nudny i mało logiczny. Najgorsze z możliwych zakończeń przyzwoitej trylogii. Szkoda. Po latach już nie irytuje tak bardzo, ale za to nudzi i męczy skakaniem w czasie i przestrzeni, bez ładu i składu.

    • Prawdopodbnie najsłabsza część nowej trylogii. Abbrams po średnim "Przebudzeniu Mocy" chciał zadowolić wszystkich, wrzucić do jednego kotła wszystko, co tylko się dało a pędząc przez film szybciej niż Sokół Millennium wchodzi w nadświetlną musiało skończyć się tak, jak się skończyło. Brak serducha, brak ekspozycji oraz desperackie łapanie się nostalgii. Wątki zakończyły się całkiem przyzwoicie a w całej trylogii najciekawsi byli Rey i Ben, których wątek dość nieźle został poprowadzony.

    • (5.4) "To filmy dla dzieci i młodzieży, fabuła nie musi być logiczna." Hm, czyli uznajemy, że młodzi ludzie to kretyni i niech się cieszą z byle czego. Szkoda.

    • Ten który serie te usiłował w obiecujący sposób ożywić ostatecznie serię te pochowal
      W popiele.Tworcy powędrowali w kierunki
      zbyt przewidywalne i oczywiste ale nawet tutaj zniżyli sie miejscami do rzeczy ponizej
      poziomu serii.