
-
863recenzje
-
861ocen
-
600pozytywnych
-
261negatywnych
-
6.5średnia
-
70%pozytywnych
-
1.0odrębność
Gatunki, kraje i dekady
Ostatnio zrecenzowane
-
"Eter" mógł być wielkim powrotem Zanussiego do formy. Jednak dodatkowy rozdział zakończenia ujawnia fakt, że reżyser nie wierzy już w inteligencję swoich widzów.
-
Gdy para antagonistów jest bardziej wiarygodna i interesująca niż główny bohater, to wiedz, że coś poszło nie tak.
-
Doskonale odnajduje się zarówno jako satyra społeczno-polityczna, jak i komedia swoich czasów, niezależna od polskiego punktu widzenia.
-
Fenomenem braci Coen jest ich umiejętność wykorzystania makabry w taki sposób, że wbrew logice spełnia funkcję pocieszenia. Jedyny inny przykład takiej przebiegłej sztuczki, który przychodzi mi do głowy to "Żywot Briana" Monty Pythona. I aż chciałoby się w napisach końcowych "Ballady o Busterze Scruggsie" usłyszeć "Always look on the bright side of life".
-
Wyrwane z letargu kobiety przeradzają się na naszych oczach w pełnokrwiste bohaterki pierwszego planu. McQueen pod płaszczem kryminalnej historii opowiada o rozwarstwieniu społecznym, wynikającej z tego niesprawiedliwości i walce o przetrwanie.
Najwyżej ocenione
-
Debiutującej reżyserce, Annie Zameckiej, udała się rzecz niezwykle trudna. Opowiedziała o złamanej rodzinie przez pryzmat wydarzenia ważnego w życiu dziecka - Komunii Świętej. Pełnokrwiści bohaterowie pokazani bez grama fałszu - oto recepta na dokument doskonały.
-
Spełniony zarówno pod względem technicznym, artystycznym, jak i fabularnym. Żaden element nie odstaje od reszty, a kreacje aktorskie nie mogły być lepsze i są tym samym równe sobie. Każdy aspekt filmu jest tu najwyższych lotów, a senna, marzycielska otoczka powoduje u nas uczucie lekkości i wprowadza w stan medytacji.
-
W "Koneserze" Giuseppe Tornatore po raz kolejny udowodnia, że jest prawdziwym wirtuozem kina - jego filmy oddziaływują na wszystkie zmysły: uwodzicielska, budząca dreszcze muzyka Ennio Morricone, piękne, wysublimowane zdjęcia, i co najważniejsze - autentyczna miłość do kina, bijąca z każdego kadru, widoczna w sposobie ukazywania postaci, w dopieszczonych ujęciach i scenografii.
-
Ponadprzeciętny pean oddany marzycielom. "La La Land" śmiało wysuwa się na podium najlepszego filmu 2017 roku.
-
Póki Paul Thomas Anderson robi takie filmy jak tę oto właśnie "Nić widmo", to jestem spokojny o przyszłość kina. Mistrzowskie dzieło skupione na każdym detalu.
Najniżej ocenione
-
Zaprzeczenie idei kina i traktowania gwiazd. Film poniżający dla występujących w nim aktorów oraz widzów.
-
Jest filmem szkodliwym. Nie wiadomo jednak, czy szkodzi bardziej jego odbiorcom, czy też samemu twórcy.
-
"Emotki" obrażają inteligencję tego starszego widza, ale przede wszystkim tego młodszego. Jeśli chcecie sobie zrobić z mózgu papkę, to idźcie na ten film.
-
To niestety produkcja, która ukazuje Kevina Spacey'ego w złym świetle. Film głupi, naiwny i niepotrzebny.
-
Spuśćmy na tę produkcję zasłonę milczenia.
Odrębnie ocenione
-
Żeruje na sukcesie filmu Tima Burtona i robi to z opłakanym skutkiem.
-
Bardzo przyjemne walentynkowe kino, które nie wymaga od widza zbyt dużo myślenia, za to pozwala skutecznie oderwać się od rzeczywistości i zanurzyć w świat czystego hedonizmu.
-
Próbuje oczarować wszystkich efektowną akcją, która przypomina tę z serii gier "Wiedźmin". Nie udało się.
-
To niestety produkcja, która ukazuje Kevina Spacey'ego w złym świetle. Film głupi, naiwny i niepotrzebny.
-
Próbuje być niezwykle mądrym filmem, podejmującym zagadnienie życia po śmierci, ale całość wyszła niezwykle banalnie i nieprzekonująco.