Dziennikarz muzyczny, tłumacz i eseista Tomasz Beksiński wprowadza się do mieszkania obok swoich rodziców. Niebawem wychodzi na jaw, że nad rodziną ciąży fatum.
- Aktorzy: Andrzej Seweryn, Dawid Ogrodnik, Aleksandra Konieczna, Andrzej Chyra, Zofia Perczyńska i 15 więcej
- Reżyser: Jan P. Matuszyński
- Scenarzysta: Robert Bolesto
- Premiera kinowa: 30 września 2016
- Premiera światowa: 4 sierpnia 2016
- Ostatnia aktywność: 14 lutego
- Dodany: 20 lipca 2016
-
Dzieło kompletne, zapadające w pamięć, piękna wizytówka rodzimego kina. To nie tylko film o sztuce i jej pojmowaniu, ale też ludzkich dramatach podanych w przystępnej formie. Majstersztyk, arcydzieło po prostu!
-
1030 grudnia 2016
- 3
- Skomentuj
-
-
Jest jak obrazy Zdzisława Beksińskiego: niepokojąca, fascynująca i poruszająca. Nie mam wątpliwości - to jeden z najważniejszych polskich filmów ostatnich lat.
-
Wolność od intelektualnej rutyny pozwala Robertowi Boleście, posiadaczowi być może najlepszego filmowego pióra ostatnich lat, zarysować rodzinny portret równocześnie niejednoznaczny i uniwersalny: w swojej prozaiczności komiczny, na zmianę radośnie ciepły, ekstatycznie emocjonalny, obfitujący w wisielczy humor, a czasem wywołujący ciarki.
-
Prawie tak samo wybitny, jak prace Zdzisława Beksińskiego. Przeszywający widza i niezwykle angażujący.
-
Mimo humoru kilkukrotnie rozbawiającego nawet najbardziej świadomą widownię, film Matuszyńskiego jest dziełem jeszcze bardziej fatalistycznym niż twórczość samego Beksińskiego.
-
Niełatwo mają fani z tym filmem biograficznym. Udane realizacje są paradoksalnie nawet trudniejsze do strawienia.
-
Zostaje w pamięci na długo i bardzo źle się stało, że to nie ona została polskim kandydatem do Oscara.
-
Beksiński Seweryna to kreacja wielka, a zarazem oszczędna, zakotwiczona w codzienności. Właśnie dzięki niej zwycięski film festiwalu w Gdyni trafia do grona reprezentantów kina wnikliwego i istotnego. A zarazem dwojakiego, równocześnie dojmującego i zdystansowanego, przełamywanego wisielczym humorem.
-
Ma w sobie to, co rzadko zdarza się w kinie. Niewymuszony, trudny do wytłumaczenia magnetyzm, który sprawia, że nie chcę opuszczać sali na napisach końcowych.
-
Najbardziej niesamowity w świetnym debiucie Matuszyńskiego pozostaje chyba fakt, że ta historia wydarzyła się naprawdę.
-
Przeszywające kino. "Namalowane" w najlepszym stylu. Jak obrazy artysty, o którym opowiada.
-
Piękny i kompletny, bez żadnych znaczących uszczerbków, który jest klasą samą w sobie, nawet jeśli nie zostanie obsypany deszczem nagród.
-
Piękna opowieść o tym, jak normalne bywa życie ludzi nietuzinkowych i jak świat zabija wrażliwość.
-
Zachowany zostaje balans między smutkiem i cierpieniem, a radością i szczęściem.
-
Kino zgrane, wypracowane w najdrobniejszych szczegółach, a przede wszystkim przejmujące.
-
Absolutne arcydzieło! Rola Seweryna godna Oscara.
-
Jest filmem spełnionym pod każdym względem. Trudno uwierzyć, że dzieło bliskie arcydzieła stworzył reżyser debiutujący pełnym metrażem.
-
Nie często mogę powiedzieć o polskim filmie, że ma świetny scenariusz, brawurową reżyserię, nienaganny montaż, nienachalne tło społeczne, a dodatkowym smaczkiem jest znakomita muzyka. Mistrzowskie rozegranie.
-
Czujemy, że rozmawiamy o Ważnych Sprawach, ale nikt nam Ważnych Spraw nie wciska w gardło i nie wiesza nad głową na chorągwi.
-
Zasiany podczas projekcji filmu o Beksińskich emocjonalny niepokój, jeszcze długo będzie kiełkował w naszej podświadomości.
-
Fascynująca podróż w intymny świat rodziny, z jej neurozami, trudną miłością, funkcjonowaniem w bliskości i oddaleniu równocześnie.
-
Nie da się wyprzeć tego filmu z siebie. Nie da się go zapomnieć.
-
Najprawdopodobniej najbardziej wymagający i wyjątkowy polski film ostatnich lat.
-
Składa się z samych rodzajowych perełek. Dialogi są soczyste, pełne ironicznych komentarzy i ciętych ripost.
-
Jeden z najlepszych polskich filmów fabularnych w tym stuleciu.
-
Subtelny, dojrzały i świadomy film. Robi wrażenie.
-
Płynnie łączą się tu skrajnie różne wartości, co daje fenomenalny efekt i jednocześnie dopełnia charakterystyki panów Beksińskich.
-
Najlepszy od lat polski film. Bardzo mądry, zapraszający do analizy i stawiający pytania.
-
Zassał mnie, zahipnotyzował i sprawił, że na to, co działo się na ekranie, patrzyłem z szeroko otwartymi oczami.
-
Debiutant Jan P. Matuszyński zamiast biograficznej diagnozy wybiera podglądanie. W takim ujęciu naznaczona chorobą, samobójstwem i zbrodnią historia rodziny Beksińskich może zmieść z nóg.
-
Seans obnaża też kilka błędów technicznych, ale summa summarum trudno się nadziwić, że debiut Matuszyńskiego jest aż tak dobry.
-
Bezbłędnie zrealizowany, najlepszy polski film od czasu filmu "Bogowie".
-
Znakomici aktorzy wystarczyli, by Andrzej Seweryn zdobył w Locarno Złotego Lamparta, jednak wcale nie zbliżyły Ostatniej rodziny do kinowej wielkości. Matuszyński pokazując, że zwyczajność nie jest zwyczajna tak się zagalopował, że stworzył film idący wbrew jego bohaterom, w którym zabrakło miejsca na niespodziankę, odrobinę zaskoczenia i nieco szaleństwa.
-
Obraz trudny i wymagający od widza spostrzegawczości. Nie można mu jednak odmówić oryginalności, i wspaniałego wykonania.
-
Teoretycznie zdystansowana, chwilami bardzo zabawna, wywołała we mnie rzadki moment, kiedy emocje przejęły kontrolę nad moim ciałem.
-
Nie jest filmem bezbłędnym, ale według mnie jest filmem znakomitym. Dzieło niezwykle przejmujące, skłaniające do pewnych pesymistycznych refleksji, które zostanie zapamiętane na długie lata.
-
Zwyczajnie doskonały film, w którym w zasadzie z niczego, z codzienności rozciągniętej na dwadzieścia kilka lat wyciągnięto kwintesencję egzystencji.
-
Świetny, czasem zabawny, emocjonujący film biograficzny na światowym poziomie. Obraz, który po prostu znakomicie się ogląda jako kino zapewniające rozrywkę i opowiadające świetną historię, a przy tym dające do myślenia i na długo zapadające w pamięć.
-
Wszystko w tym filmie jest takie, jakie być powinno.
-
Udany eksperyment formą biograficzną i znakomicie zagrane kino.