
-
44recenzje
-
8ocen
-
6pozytywnych
-
2negatywne
-
6.3średnia
-
75%pozytywnych
-
0.8odrębność
Gatunki, kraje i dekady
Ostatnio zrecenzowane
-
Działa kilkuketapowo. Zaatakuje nas tu i teraz, poprawiając nawet na chwilę nastrój. Potem wyłączy mowę i każe nawet zamknąć oczy. A potem będzie boleć. Działa dokładnie tak, jak spora dawka wódki.
-
Tym co najbardziej ujmuje w "Wiedźminie" jest luz i spokój. Twórcy nigdzie się nie spieszą, mimo że - to nie będzie spoilerem - są tu i sceny batalistyczne i ważne rozgrywki pomiędzy losami bohaterów. To jest ten wyróżnik. Spokój daje też w pierwszym sezonie na to, co Netflix chce zapracować - przywiązanie do bohaterów, uzależnienie nas od sagi.
-
Nie było w polskim kinie marki, która powstała po 1989 roku, a która by miała większą moc niż "Psy". Teraz tej marki niemal nie ma. Na własne życzenie zabił ją Władysław Pasikowski.
-
Nie, to nie jest złe kino. To solidna porcja rozrywki filmowej.
-
Dobra intelektualna rozrywka i dwie godziny, których za zmarnowane nie uznamy.
Najwyżej ocenione
-
Arkadiusz Jakubik, przez wszystkich kojarzony jako aktor, w reżyserskich butach tworzy film niemal bez wad. I który już w pierwszej minucie ucieka od bycia kolejnym li tylko obrazem gatunkowym.
-
W ostatecznym rozrachunku, jako kino rozrywkowe broni się. Ba - jest jednym z najlepszych filmów w swej klasie w XXI wieku. Jednak poczucie zmarnowanej szansy, niewykorzystanego potencjału jest ogromne.
-
Pasikowski - z korzyścią dla wszystkich, nawet dla Patryka Vegi - przejął serię w niemal najlepszy z możliwych sposobów.
-
Sugestywna fabuła i niezwykłe zdjęcia sprawią, że nie zapomnicie go długo.
-
Ja nowego króla Artura kupuje w całości. Choć wiem, że zaraz po powrocie z kina znajdą się tacy, którzy za wszelką cenę będą starali się odnaleźć starą książkę z pięknymi ilustracjami. Artur wyglądał w nich tak niewinnie...
Najniżej ocenione
-
Nie było w polskim kinie marki, która powstała po 1989 roku, a która by miała większą moc niż "Psy". Teraz tej marki niemal nie ma. Na własne życzenie zabił ją Władysław Pasikowski.
-
Cóżem ci Disneyu uczynił, że psujesz mi jedno z najpiękniejszych wspomnień z dzieciństwa? I dlaczego moje dzieci wpychasz w wir machiny, której celem jest sprzedanie jak najwięcej, nie dbając o to, że psuje się autentyczną legendę?
-
Nie, to nie jest złe kino. To solidna porcja rozrywki filmowej.
-
W ostatecznym rozrachunku, jako kino rozrywkowe broni się. Ba - jest jednym z najlepszych filmów w swej klasie w XXI wieku. Jednak poczucie zmarnowanej szansy, niewykorzystanego potencjału jest ogromne.
-
Pasikowski - z korzyścią dla wszystkich, nawet dla Patryka Vegi - przejął serię w niemal najlepszy z możliwych sposobów.
Odrębnie ocenione
-
Nie było w polskim kinie marki, która powstała po 1989 roku, a która by miała większą moc niż "Psy". Teraz tej marki niemal nie ma. Na własne życzenie zabił ją Władysław Pasikowski.
-
Arkadiusz Jakubik, przez wszystkich kojarzony jako aktor, w reżyserskich butach tworzy film niemal bez wad. I który już w pierwszej minucie ucieka od bycia kolejnym li tylko obrazem gatunkowym.
-
Cóżem ci Disneyu uczynił, że psujesz mi jedno z najpiękniejszych wspomnień z dzieciństwa? I dlaczego moje dzieci wpychasz w wir machiny, której celem jest sprzedanie jak najwięcej, nie dbając o to, że psuje się autentyczną legendę?
-
Sugestywna fabuła i niezwykłe zdjęcia sprawią, że nie zapomnicie go długo.
-
Ja nowego króla Artura kupuje w całości. Choć wiem, że zaraz po powrocie z kina znajdą się tacy, którzy za wszelką cenę będą starali się odnaleźć starą książkę z pięknymi ilustracjami. Artur wyglądał w nich tak niewinnie...