
"Na rauszu" opowiada historię grupy przyjaciół, nauczycieli szkoły średniej, zainspirowanych teorią, że skromna dawka alkoholu pozwala otworzyć się na świat i lepiej w nim funkcjonować. Nie przewidują jednak skutków, jakie pociągnie za sobą długotrwałe utrzymywanie stałego poziomu promili we krwi - przez cały dzień, również w pracy...
- Aktorzy: Mads Mikkelsen, Maria Bonnevie, Thomas Bo Larsen, Magnus Millang, Susse Wold i 15 więcej
- Reżyser: Thomas Vinterberg
- Scenarzyści: Tobias Lindholm, Thomas Vinterberg
- Premiera kinowa: 11 czerwca 2021
- Premiera DVD: 15 października 2021
- Premiera światowa: 12 września 2020
- Ostatnia aktywność: 24 marca
- Dodany: 28 sierpnia 2020
-
Oceny krytyków
-
Oceny użytkowników
-
Recenzje krytyków
-
Przedstawiony w filmie świat nie jest monolityczny, jest po prostu ludzki, wiarygodny. Nic nie jest czarne albo białe, a czasem bywa kolorowe - film to nie smutny dobijacz, który ma Cię pognębić, widzu. Jest w nim sporo dystansu i nieco poczucia humoru z wyczuciem.
-
Jasne, szarże Mikkelsena, czy zabawne scenki upijania się w szkole zapewniają przyjemną zabawę z dramatem w tle, w duchu chociażby produkcji ze stajni Judda Apatowa, ale na pierwszy, drugi i trzeci rzut oka brak tu czegoś więcej. No może poza nostalgią do młodości, czy przyczynkiem do wspominania anegdotek o własnych nauczycielach-alkoholikach. Ale czy to wartość sama w sobie?
-
Wydaje mi się, że to pierwsze, ale może się tylko wydaje. W każdym razie na pewno nie wyczerpałem tematu, a film na pewno zmusza do myślenia. Idźcie, sprawdźcie i skonfrontujcie się.
-
Na rauszu nie jest w swojej tematyce wybitnie przełomowe i odkrywcze, nie stanowi również novum w dziedzinie komentarza społecznego. Duńczycy bowiem nie od dziś mają problem z alkoholem, podobnie jak wiele innych narodów. Jednakże to właśnie ostatnia scena, dająca poczucie niebywałego katharsis niesie ze sobą poczucie świeżości i sprawia, że film jest tak udany.
-
Inaczej niż Wilder w "Straconym weekendzie" czy Has w "Pętli", Vinterberga nie interesuje jedynie moralizatorski ton. O alkoholu nie opowiada wyłącznie z obrzydzeniem, swoich bohaterów nie ocenia, dając im wybór. Sięgnięcie po kieliszek wyniszcza, ale i wyzwala z kajdan. Subwersywne, nieortodoksyjne, ale prawdziwe kino.
-
Każdy fan skandynawskiego kina powinien więc zostać w pełni usatysfakcjonowany. Bez dwóch zdań właśnie ten obraz zostanie w kwietniu nazwany Najlepszym filmem międzynarodowym - wspomnicie moje słowa.
-
-
Recenzje użytkowników
-
Na rauszu to ciekawa kompozycja.Początkowo wpada w śmieszne tony,patrzymy na wszystko z przymrużeniem oka,śmiechu co nie miara,później jest pewien niesmak,że to za dużo,niezdrowo,potem zaś wchodzi w mocny dramat obyczajowy ludzi zagubionych,pogubionych i niepewnych swojej egzystencji.To ciekawa pozycja filmowa,dobrze skrojona,świetnie wyreżyserowana i zagrana.Jednak mam gdzieś poczucie,że nie jest to jakby film oscarowy,ale nie mi to oceniać.Reasumując to dobre kino,świetne narracyjnie.
-