
"Na rauszu" opowiada historię grupy przyjaciół, nauczycieli szkoły średniej, zainspirowanych teorią, że skromna dawka alkoholu pozwala otworzyć się na świat i lepiej w nim funkcjonować. Nie przewidują jednak skutków, jakie pociągnie za sobą długotrwałe utrzymywanie stałego poziomu promili we krwi - przez cały dzień, również w pracy...
- Aktorzy: Mads Mikkelsen, Maria Bonnevie, Thomas Bo Larsen, Magnus Millang, Susse Wold i 15 więcej
- Reżyser: Thomas Vinterberg
- Scenarzyści: Tobias Lindholm, Thomas Vinterberg
- Premiera kinowa: 11 czerwca 2021
- Premiera DVD: 15 października 2021
- Premiera światowa: 12 września 2020
- Ostatnia aktywność: 26 lipca
- Dodany: 28 sierpnia 2020
-
Na rauszu to ciekawa kompozycja.Początkowo wpada w śmieszne tony,patrzymy na wszystko z przymrużeniem oka,śmiechu co nie miara,później jest pewien niesmak,że to za dużo,niezdrowo,potem zaś wchodzi w mocny dramat obyczajowy ludzi zagubionych,pogubionych i niepewnych swojej egzystencji.To ciekawa pozycja filmowa,dobrze skrojona,świetnie wyreżyserowana i zagrana.Jednak mam gdzieś poczucie,że nie jest to jakby film oscarowy,ale nie mi to oceniać.Reasumując to dobre kino,świetne narracyjnie.
-
Kto po tytule liczył na ostre "pójście w tango", ten może się lekko rozczarować, bo Vinterberga bardziej interesują tematy kryzysu wieku średniego, tęsknoty za latami młodości czy wieloletniego ukrywania swoich słabości oraz uczuć. I choć nie brakuje tutaj celebracji i czystej radochy z "tankowania", to twórcy mają na uwadze jedno - zawsze trzeba liczyć się z jego konsekwencjami.
-
Picie to też życie!
Wreszcie ktoś nie demonizuje alkoholu, który jest nieodłączną częścią naszej egzystencji. Piękne zakończenie. Picie jako pokoleniowe pojednanie? Zapewne kontrowersyjne dla alkoholików i skretyniałych działaczy społecznych walczących z alkoholem (vide Śpiewak!), ale niech spadają na 0% Redsa i nie przeszkadzają... -
Grupa przyjaciół uczących w szkole postanawia przez cały czas być pod delikatnym wpływem alkoholu. Czy to się może dobrze skończyć? W swoim najnowszym filmie Thomas Vinterberg opowiada o alkoholu inaczej niż można by się tego spodziewać.
-
Drugi seans: ten film to życie. To świetny materiał do filmowej analizy, bo utkany z niejednoznacznych problemów i nieograniczający się do jasnych wniosków. Vinterberg udanie porusza się między gatunkami i motywami przewodnimi. Ostatnia scena natomiast jest tak genialnym zakończeniem samym w sobie i jednocześnie tak kapitalnie podsumowującą całość, że będę wspominał ją latami.